Obserwatorzy

Szukaj na tym blogu

czwartek, 18 kwietnia 2013

Pierwsze tulipany


 
 Już są! Pierwsze botaniczne, niewielkie i nieśmiałe, ale są. Rozkwitły dziś rano.
Pozostałe też nie każą na siebie zbyt długo czekać. Pąki są już bardzo okazałe.
Pokazały się też pierwsze cebuliczki:
I narcyzy:
Na skalniaku rozkwitają takie maleństwa:
Wzięłam sobie dwa dni urlopu żeby trochę podgonić pracę w ogrodzie. Pogoda dopisała, od rana słońce pokazało co potrafi - jak w środku lata. Tak więc sezon uważam za otwarty. Na taras wrócił stół, krzesła i parasol, który dziś przydał się bardzo.
Te dwa duże krzewy po obu stronach schodów to tawuły szare Grefsheim. To jedne z najpiękniejszych roślin w moim ogrodzie, cieszą przez cały sezon i są niezawodne. Do tego szybko rosną.
Teraz wyglądają tak:
Na zbliżeniu lepiej widać co się dzieje na tych pozornie cienkich gałązkach.
A wkrótce będą wyglądały tak:
Czyż nie są piękne?
Dzień minął mi bardzo pracowicie i z dodatkowymi atrakcjami. Nasza dzielnica będzie miała w końcu kanalizację. Prace trwają już od ubiegłego roku a teraz kopią właśnie dokładnie koło naszego domu. Tak więc zamiast słuchać ptaków i cieszyć się świeżym powietrzem pracowałam przy dźwiękach pracujących koparek i wdychałam spaliny. W dodatku zostaliśmy odcięci od świata a wjazd na naszą posesję wygląda tak:
Droga w tym miejscu jest jednopasowa i o przejeździe nie ma mowy. Na razie mam urlop ale nie mam pojęcia co będzie dalej? Chwilowo korzystamy z drugiej bramy ale za chwilę i tamtą drogę odetną.
Przymusowy urlop czy piechotka? Do pracy mam ponad 20 km...
Ale wracając do przyjemniejszych tematów - w domu zrobiło mi się dość ciasno. Powierzchnie płaskie wyglądają tak:
a parapety tak:
Większość siewek już popikowałam, nadwyżki zostały w doniczkach, tak na wszelki wypadek. Oprócz smakołyków takich jak pomidorki czy papryka wysiałam też sporo kwiatów. Co roku kupuję trochę nasion kwiatów jednorocznych tych wypróbowanych i takich których jeszcze nie miałam. W tym roku kupiłam takie:
Kupiłam jeszcze czerwoną szałwię ale nie wzeszła, ani jedno nasionko nie wykiełkowało. To bardzo dziwne.
Po raz pierwszy spróbowałam też zebrać nasionka z poziomek. Wysiałam i pięknie wzeszły:
No to będzie nowa poziomkowa rabatka.
Okropnie się dziś rozpisałam, ale mam jeszcze podziękowanie.
Dla Grzesia  z bloga http://ogrodnictwoaz.blogspot.com/ za wyróżnienie:
Polecam Wam blog Grzesia. Cudowne rośliny i ogromne ilości różnych ciekawych informacji. Na prawdę warto zajrzeć. Dziękuję Grzesiu.
Po raz kolejny powinnam odpowiedzieć na pytanie "Dlaczego kocham swój ogród?"
Pisałam już wiele razy, więc dziś odpowiem cytatem:
" Gdzie kwitną kwiaty, tam jest nadzieja" (Lady Bird Johnson).
Dziękuję za cierpliwość wszystkim, którzy dotarli do końca tego posta i życzę dużo słońca.

32 komentarze:

  1. Dużo więcej u Ciebie wiosny ale i ja się doczekam.Także lubię tawuły i ten ich magiczny, trochę miodowy zapach.Dobrze ,że mi przypomniałaś dostałam wyróżnienie i zapomniałam o tym napisać.Przesyłam Ci serdeczne pozdrowienia,miłej pracy i leniuchowania pod parasolem też,buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chwilowo nie mam czasu leniuchować, ale dzisiaj tak grzało, że dobrze było choć chwilę posiedzieć w cieniu. Dziękuję Mariolko za odwiedziny.

      Usuń
  2. Ewuś ja też dzisiaj szaleję w ogrodzie - pięknie wszystko Ci się budzi do życia w ogrodzie - kanalizację przechodziłam - zmora - pełno błota . Ale może u Ciebie będzie inaczej. Trzymaj się ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest inaczej, błoto już było i wyschło. Dziś zaczyna padać więc będzie znowu. Staram się nie myśleć o tym co za płotem. Życzę przyjemnej pracy w ogrodzie. Mnie niestety przegonił przed chwilą deszcz, ale może nie będzie padać do wieczora? Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  3. Ojej ale cudownie... ogród a w nim mały domek to, to za czym tak bardzo tęsknię i o czym marzę. Dorze, że mam dość duży balkon, który traktuję jak namiastkę ogrodu. U ciebie w pełni wiosna :) a przy takich nietypowo wysokich temperaturach to deszczyk spowoduje, że początek maja będzie zielony i kwitnący :) Wszystko rozwija się w przyspieszonym tempie ... będę tu zaglądać z wielką ochotą :)) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przez wiele lat mieszkałam w bloku i marzyłam Ewuniu o takim miejscu. Balkon był ale bezużyteczny bo naprzeciw kolejny blok, zero prywatności. Po latach udało nam się marzenie zrealizować. Może i Twoje marzenie się spełni. Serdecznie Ci tego życzę i pozdrawiam.

      Usuń
  4. Oj pracuś z Ciebie Ewuniu:) Dużo kwiatuszków wysiałaś i już pikowałaś! U mnie dopiero, albo już, wzeszła szałwia omszona i lawenda, reszta czeka w tych doniczkach. Tulipany Ci już zakwitły, a ja jeszcze dziś rozrzucałam śnieg bo, w niektórych miejscach jeszcze się nie rozpuścił:( Ale nie tracę nadziei i u mnie zaczną kwitnąć!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trudno uwierzyć Aniu że taka jest duża różnica. Ale co się odwlecze to nie uciecze! Co u mnie przekwitnie będę podziwiać u Ciebie. Serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
  5. Ach jak pięknie... Wiosna przyniosła radość w ogrodach i w sercach :) Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie powiedziane Andrzejku. Pozdrawiam wiosennie.

      Usuń
  6. Ta tawuła jest imponująca. Nie mam żadnej, ta bardzo mi się spodobała, pięknie się prezentuje.
    A wyróżnienia krążą po sieci i trafiają z powrotem do Ciebie, gratuluję :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę polecam tą tawułkę. Zrobiłam z niej kolejne sadzonki i rosną wspaniale, szybko i kwitną niesamowicie. Nawet ciąć jej nie trzeba. Serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
  7. "Dotrzeć" do końca Twojego posta było przyjemnością.Wszystkie rośliny śliczne i już bardzo duże (jak na wiosnę od tygodnia).Zastanawiałam się, czy posadzić białą tawułę. Teraz wiem, że jak u doświadczonego ogrodnika rośnie w reprezentacyjnym miejscu, trzeba jak najszybciej gnać do "Zieleni".Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję Joasiu. Nie jestem doświadczonym ogrodnikiem, raczej amatorem uczącym się na swoich błędach. Ale tą tawułę mogę polecić z czystym sumieniem. Mam ją już 5 lat i nigdy nie było z nią problemu. I naprawdę jest śliczna cały sezon. Dosadziłam już dwie następne przy zewnętrznych rogach tarasu i jedną przed domem. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ależ się u Ciebie dzieje i w ogrodzie i poza nim - to drugie niezbyt przyjemne, ale później będzie o wiele lepiej:)
    Ciekawa jestem wszystkich kwiatów, które rozwiną się z kupionych nasionek, ale z rącznikiem uważaj, bo po kwitnieniu ładnie zawiązuje owoce, tylko że jego nasiona zawierają trującą rycynę.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawdę mówiąc nie wiedziałam. Obserwuję od dwóch lat rącznika u sąsiada i bardzo mi się podoba. Postanowiłam spróbować. Dziękuję i serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
  10. Ewo pięknie u Ciebie, wiosna coraz wyraźniejsza ... a kwitnąca tawuła będzie piękna ... o tak ! Widzę, że wypoczywać masz już gdzie, a ile sadzonek ... a nasion to bardzo dużo masz. Widzę astry :) W tym roku zakupiłem 6 torebek zróżnicowanych odmian astrów chińskich. Zaciekawił mnie Krokosz, będę się jemu przyglądał, zresztą całej reszcie również :P

    Pozdrawiam serdecznie
    Grzegorz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie miałam wcześniej krokosza więc nie wiem czego się spodziewać. Też będę obserwować z ciekawością. Astrów mam sporo z własnych nasion ale jest to mieszanina różnych odmian. Te które dokupiłam wyglądają prześlicznie i jestem ciekawa czy tak zakwitną. Pozdrawiam Grzesiu.

      Usuń
  11. Witaj Ewo wiosennie i zawilcowo. Już są. Bardzo Ci współczuję, bo wszelkie rozkopy to istna zmora i utrapienie ,że też u nas nie można pewnych prac wykonywać równocześnie, tylko to jest rozciągnięte na lata. Dzięki za troskę. O zdrowiu nie ma co już myśleć, ale zęby zacisnąć i do przodu. Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Stasiu. Teraz każdy dzień to nowa kwiatowa niespodzianka. Teraz czekam na forsycje, dwie wczesne już cieszą kwiatami. Jest pięknie (staram się nie patrzeć za ogrodzenie). A o zdrowiu trzeba myśleć, bez niego i radości nie będzie. Trzymaj się cieplutko!

      Usuń
  12. Witaj Ewuniu!
    Gratuluję wyróżnienia, które stworzyłaś. Jest już całej blogosferze w kraju i za granicą...
    Cudnie u Ciebie. zakwitły ukochane botaniczne tulipanki. Takie maleńkie a takie piękne...Tawuła jest prześliczna. Widzę, że masz bardzo dużo roślin do przepikowania. Znam ten problem...
    Takie rozkopy to prawdziwa rozpacz.
    Dzisiaj, mimo chłodu miałam bardzo pracowity dzień.
    Rozsady czekają. Zaczyna brakować miejsca na parapetach.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Lusiu. Bardzo mnie to cieszy, że lubimy swoje ogrody i lubimy obdarowywać innych. To się nazywa siła internetu! Ja też wczoraj pikowałam choć parapety już pełne. Teraz trzeba wytrzymać do maja. A potem kolejny żmudny etap sadzenia do gruntu. W nagrodę będziemy cieszyć oczy aż do jesieni. Pozdrawiam serdecznie i życzę Ci miłej niedzieli.

      Usuń
  13. Ewuś, ależ Ci zazdroszczę tych pierwszych tulipanów :) Przepiękne. U mnie (ale nie botaniczne) pąki pną się dopiero ku górze - tak więc oczekują na cudne kwiaty :) pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak są pąki Jolu to i kwiaty wkrótce będą. Też nie mogę się doczekać. Tymczasem cieszę oczy tym co już kwitnie. Pozdrawiam Cię cieplutko i słonecznie.

      Usuń
  14. Ewo, u Ciebie już wiosna na całego, nie tylko za oknem ale i na :)) Również wysiałam do doniczki aksamitki, chyba trochę za późno ale co tam... Krzewy przy schodach prezentują się naprawdę okazale - a czy kwiatki pachną? Moja (już moja :))Pigwusia przyzwyczaja się do warunków - dziękuję Ci serdecznie. Pozdrwiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aksamitki można z powodzeniem wysiać także do gruntu, będą troszkę później ale również ładne. Kwiaty tawułki mają swój specyficzny zapach, trudno go określić - dla mnie pachną "świeżością". Teraz zaczynają kwitnąć forsycje, robi się na prawdę pięknie. Pozdrawiam Martusiu.

      Usuń
  15. Ewuniu, dopiero teraz, ale lepiej pozno niz wcale: dziekuje za zyczenia Wielkanocne. Niedawno wrocilam z dlugiego urlopu i coz...snieg stopnial ale wciaz nie do konca, krokusy dopiero zaczynaja sie wychylac. Wiosna do mnie przyszla, ale wciaz jest bardzo niesmiala. Widze natomiast, ze u Ciebie istne cebulkowe szalenstwo. Tulipany botaniczne pierwsza klasa! Az pojasnialo mi w oczach jak te wesole gardziele zobaczylam :). Mnostwo pracy u mnie w ogrodzie, ale wszystko dokumemtujei juz niedlugo dam znac co u mnie w trawie (na skalach) piszczy. Moc usciskow z wyjatkowo dzis slonecznych Helsinek!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się Ewuniu, że się odnalazłaś. Zastanawiałam się co się stało. U nas wiosna już pełną parą. Jest ciepło i wszystko rośnie w oczach. Czekam niecierpliwie na relację z ogrodu na północy i serdecznie Cię pozdrawiam.

      Usuń
  16. rewelacja pięknie u mnie jeszcze tydzień temu był śnieg wch kiedy ja wreszcie porobię zdjęcia kwiatkom

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję Basiu, że teraz i u Ciebie będzie już wiosennie. Czekam na zdjęcia Twoich kwiatków. Pozdrawiam.

      Usuń
  17. Witaj Ewo rewelacyjne zdjęcia i piękne ujęcia, zostaję na dłużej i dołączam do Twoich obserwatorów . zapraszam Cię serdecznie do mnie homefocuss.blogspot.com ...skąd trafisz do ...sklepu redecor.pl..a tam sama zobaczysz Pozdrawiam życząc miłej majówki Gosia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Gosiu, miło Cię poznać. Dziękuję za odwiedziny, z przyjemnością zajrzę również do Ciebie. Serdecznie pozdrawiam.

      Usuń