Obserwatorzy

Szukaj na tym blogu

niedziela, 5 maja 2013

Tawuła szara - kulminacja bieli

To jest ten moment, kiedy tawuła szara Grefsheim czaruje swoim pięknem. Wczoraj wreszcie przestało padać. Oblepione kwieciem i ciężkie od wody gałązki przykleiły się prawie do schodów. Ale wystarczyło kilka promieni słonecznych, żeby się podniosły. Widok jest zjawiskowy! Dodatkowo słodki zapach roznosi się po ogrodzie a pomiędzy ukwieconymi gałązkami brzęczą owady.

6 komentarzy:

  1. Prześlicznie Ewo, bardzo, bardzo pięknie ! Czekam na kwitnienie swojej, ale muszę jeszcze trochę poczekać :)

    Pozdrawiam serdecznie
    Grzegorz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że już wkrótce i Twoja zakwitnie Grzesiu. To urocza roślina. Pozdrawiam cieplutko.

      Usuń
  2. Wspaniałe baldachimy kwiatów :) Przepiękne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda Andrzejku. Jest piękna cały sezon, nawet jak nie kwitnie wygląda jak zielona fontanna. Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  3. Jakoś ominęłam tę tawułę :) Jest cudowna, fantastycznie wpasowała się w Twój ogród. Nazwę mam zapisaną i będę jej szukać w okolicznych centrach, może dostanę ją w Hortulusie.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie powinno być problemu, to dość popularna odmiana. Cieszę się, że Ci się spodobała. Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń