Obserwatorzy

Szukaj na tym blogu

wtorek, 9 czerwca 2015

Po deszczu

Witajcie kochani.
Nareszcie popadało! Żadne doraźne podlewanie nie zastąpi deszczu. Ogród od razu odżył - zieleń odzyskała soczystą barwę a zmęczone upałem kwiaty wyprostowały łodyżki. Co prawda jest chłodniej a słońca dziś nie było ale to przyjemna odmiana a spacer po pachnącym deszczem ogrodzie jest prawdziwą przyjemnością. Jeśli macie ochotę to serdecznie zapraszam. W ogrodzie królują teraz firletki. Są w wielu miejscach a ich intensywny kolor widać już z daleka. Rozkwita też coraz więcej piwonii, kwitnie jaśminowiec i liliowce a także goździkowe dywany. Pojawiają się pierwsze róże! Mogłabym tak długo wymieniać ale zdjęcia opowiedzą to lepiej. No to ruszajmy:
Dziękuję za wspólny spacer i cieplutko pozdrawiam.

53 komentarze:

  1. Ewuniu! Wiesz, że u Ciebie są cuda w ogrodzie:) Coś pięknego te wszystkie kolorowe rabaty. Jej, ależ niesamowicie to wygląda. Zastanawiam się czy te żółte węże to spirea?:) Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. P.s. Tak się zastanawiam nad tym, dlaczego w Polsce nie ma prywatnych ogrodów do zwiedzania, jak w Anglii. Twój by się nadawał najbardziej:) Ale to tak na marginesie, wiadomo, że te ogrody dla siebie robimy, to nasza enklawa:) Buziak.

      Usuń
    2. Te żółte węże Aniu to trzmielinka Emerald Gold, świetnie znosi cięcie i nie jest wymagająca. U mnie zapobiega też mieszaniu się kory ze żwirkiem. Wiesz, jakoś nie bardzo sobie wyobrażam zwiedzających wędrujących po ogrodzie. Myślę, że i u nas są takie ogrody ale nie jest to zbyt popularna forma. Miło mi, że Ci się u mnie podoba. Mocno ściskam!

      Usuń
  2. Ewciu, Twój ogród, to jak własny ogród botaniczny :) Pięknie, kolorowo, bez żadnego niepotrzebnego ździebełka :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ewuniu! Niepotrzebne ździebełka też są, walczę z nimi nieustannie.
      Przesyłam buziaczki.

      Usuń
  3. Po deszczu rzeczywiście wszystko odżywa, nabiera intensywnych barw i zapachów. Pięknie u Ciebie Ewo. Mam nadzieję, że żadnych szkód deszcz nie wyrządził, bo u mnie było go za dużo na raz i pod jego ciężarem połamały się piwonie i drzewko slonisz srebrzysty obwieszony kwiatami. Szkoda, ale deszcz był już bardzo potrzebny.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wielka szkoda Bożenko. U nas strat nie ma, nie padało aż tak intensywnie.Ale temperatura spadła więc może i wilgoć utrzyma się troszkę dłużej.
      Cieplutko pozdrawiam.

      Usuń
  4. Cudnie :-) Wszystko wygląda tak soczyście :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda? Widać jak bardzo deszcz był potrzebny. Pozdrawiam Cię Joasiu bardzo ciepło.

      Usuń
  5. Zgrałyśmy się z tym deszczem:) U mnie co prawda to raczej był deszczyk a nie deszcz, ale dobre i to. Niezmiennie zachwycają mnie Twoje kwiatowe aleje i hortensję wypatrzyłam obsypaną kwiatami, a moja tak skromniutko ubrana w tym roku, ale tak sobie pomyślałam, że to może wina bardzo suchej zimy. Kiedy patrzę na Twoje piwonie to mam wielką ochotę gdzieś je sobie wcisnąć, żeby poczuć ten zapach na "własny nos". Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja hortensja trochę odpoczywała w zeszłym roku, teraz ma ogrom kwiatów. To się zdarza. Piwonii nasadziłam mnóstwo, czasami nawet trochę żałuję ze jest ich aż tyle ale gdy zakwitną to od razu zmieniam zdanie. Przesyłam uściski.

      Usuń
  6. Piękny ogród,mogę go oglądać codziennie;)
    Pozdrawiam Marianna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi Marianno! Serdecznie dziękuję i gorąco pozdrawiam.

      Usuń
  7. Ależ wspaniałe rośliny! Zazdroszczę deszczu. U nas dwa pochmurne dni i nadal sucho. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może jeszcze popada Aniu. Współczuję, bo wiem jak susza potrafi zmęczyć rośliny.
      Przesyłam serdeczności.

      Usuń
  8. Oj tak, deszcz jak najbardziej był potrzebny. Pasjami uwielbiam Twoje bogate rabatki.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ewuniu, cieszę się, że Twój ,,rajski " ogród został ,podlany" deszczem;) Szkoda byłoby tych pięknych kwiatów... U mnie, niestety nie pada deszcz, a plaga bezskorupkowych ślimaków pożera dosłownie wszystko...I nie wiem, jak z nimi walczyć? Może masz jakiś sposób na nie, bo zjedzą mi wszystko?! Pozdrawiam Cię cieplutko i prześlij mi chociaż trochę tego deszczu;
    )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Współczuję Ci Małgosiu z powodu tych ślimaków. U nas nigdy ich nie było więc doświadczeń żadnych nie mam. Słyszałam, że zwabiają je miseczki z piwem ale podobno najlepszy efekt daje zbieranie...Spróbuję dmuchać na deszczowe chmury w Twoją stronę, może się uda? Buziaki.

      Usuń
  10. Ewuniu, to ogród jak z bajki, wspaniale wygląda, a deszcz tylko sprawił, że mieni się wszystkimi kolorami tęczy :) pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Beatko i również serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
  11. Ewuniu Twój ogród to CUDO!!
    mogę oglądać godzinami, więc pójdę sobie jeszcze raz pooglądać:)
    buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie zapraszam Renatko, czuję się zaszczycona! Buziaki.

      Usuń
  12. Ewa nie mogę oczu oderwać od Twoich kwiatów i ogrodu. Masz cudny ogród i widać w nim serce i miłość. Ja to wiem doskonale jak ktoś kocha coś nie sadowicie to od razu to widać. Pozdrawiam Zosia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację Zosiu, zakochałam się po uszy i chyba z wzajemnością!
      Dziękuję i przesyłam serdeczności.

      Usuń
  13. Przepiękny ogród i kwiaty.

    OdpowiedzUsuń
  14. Prześlicznie, kolorowo:)z resztą jak ....zawsze:) u nas też mogloby w końcu tak dobrze popadać:)
    Pozdrawiam!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Agatko! Podobno wracają upały więc chyba na deszcz nie bardzo można liczyć. Cieplutko pozdrawiam.

      Usuń
  15. Zawsze masz jakies nowosci w swoim ogrodzie, cos zakwita, cos wabi kolorem, piwonie pieknie kwitna, a ja juz jestem w Polsce i moj krzaczek piwonii ma 4 paki..przyjechalam na czas...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wspaniale Grażynko, będziesz mogła nacieszyć oczy nieco innymi kwiatami. Mam nadzieję, że Twoja piwonia pięknie rozkwitnie.
      Przesyłam serdeczności.

      Usuń
  16. Firletki, niczym różowa rzeka... :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie tak! Bardzo lubię ten firletkowy okres. Później jest mniej fajnie bo to wszystko trzeba wyciąć. Cieplutko Cię pozdrawiam Martusiu.

      Usuń
  17. Pięknie jest w Twoim ogrodzie. Spacerowałam i spacerowałam po nim i podziwiałam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło Grażynko. Przesyłam serdeczności.

      Usuń
  18. Ewuniu, miło spędziłam czas w Twoim ogrodzie !! Jestem zachwycona ślicznymi firletkami !!
    Jestem pewna że dzisiaj będę śnić o łanach firletek !!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem pewna Elu, że to będą przyjemne sny! Przesyłam buziaki.

      Usuń
  19. Rany julciu jakżesz przecudne są te wijace się obwódki rabat, pełne kolorowych kwiatów. Niesamowicie przyciagaja oko firletki a pachnące goździki pewnie czuć z daleka. Wiesz Ewuniu piwonii chyba nigdy nie jest za wiele. Uwielbiam ich zapach i mogłabym miec ich tysiace w różnych kolorach. Piękny masz ogród. Wiedziałam, ze teraz będzie cudowny, kiedy wszystko kwitnie. Zazdroszczę Ci deszczu. U nas susza ogromna i na deszcz się nie zapowiada. Troche się martwię, bo kwiatki sie męczą bez wody a to co immogę dac nie wystarcza by pieknie się rozwijały. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem Haniu jak susza potrafi zmęczyć. U nas węże już porozkładane w pogotowiu. Ale deszczu nic nie zastąpi. Piwonie ukochałam już dawno i mam ich bardzo dużo. Nie wszystkie jeszcze kwitły, kilka krzaczków nadal pozostaje niespodzianką. Te różowe w szpalerze jednak są niezawodne i co roku kwitną jak zwariowane. Zapowiada nam się kolejny, upalny weekend wiec życzę Ci miłego wypoczynku.

      Usuń
  20. Spacer był niezwykle orzeźwiający i radujący zmysły.....dziekuję;|))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mnie to cieszy! Dziękuję za odwiedziny i cieplutko pozdrawiam.

      Usuń
  21. Ogród imponujący, zapiera dech.

    Ewuniu - jaki deszcz? Na Mazurach już dawno po zielonej trawie, trochę podlewam warzywnik i rabaty, choć do tej pory nie podlewałam. Straszliwa susza, co tu raczej rzadkość.

    Dziękuję za wspaniały spacer i prześlij kilka deszczowych chmurek do mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Współczuję Ci Jolu takiej suszy. Chętnie bym się podzieliła ale u nas też już śladu po chmurkach nie ma, wróciły upały. Ziemia już wysuszona od słońca i wróciliśmy do podlewania. Przesyłam serdeczności.

      Usuń
  22. Ogród Ewo masz cudowny, widać troskliwą i fachową rękę Twoją oczywiscie, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Urszulko, to bardzo miłe. Serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
  23. O ogrodzie można śpiewać hymny pochwalne, ale ja zapytam, bo mi tylko tak mignęło i nie jestem pewna hehe... to Ty wygrałaś za serduszkę w RwO ?;) Piszę szyfrem, ale jeśli wygrałaś to wiesz o co chodzi;) Jeśli tak to gratuluję!!! Ja prawie zawsze wiem, ale nie chce mi się pisać.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zupełnie nie wiem Aniu o czym piszesz? Nie kojarzę nawet co to jest RwO więc to chyba nie ja. Może mi podpowiesz coś więcej?
      Przesyłam uściski.

      Usuń
    2. Hihi,czyli to chyba nie Twoje nazwisko mignęło mi na liście laureatów;) Chodziło mi o odgadnięcie nazwy rosliny, konkretnie serduszki okazałej w programie "Rok w ogrodzie";)
      Dziękuję za ciepłe słówka:) Pozdrawiam Ewuś:)

      Usuń
    3. Oczywiście "Rok w ogrodzie"! Chyba od tego upału mózg mi się lasuje. Tam rzeczywiście nie pisałam więc to nie ja jestem tą szczęściarą. Buziaki.

      Usuń
  24. jak tam cudnie u ciebie
    ale znajomych wpuścisz na zwiedzanie? ;-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet kawkę postawię! Serdecznie zapraszam.

      Usuń
  25. Co tutaj napisać, chyba będę się powtarzać, ale co mi tam:) Masz wspaniały ogród, jest pewnie inspiracją dla wielu osób, gratuluję bo wiem, że sama go stworzyłaś i chylę czoła, bo wiem ile pracy, czasu i serca trzeba włożyć w zajmowanie się ogrodem:)) Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję. Rzeczywiście utrzymanie ogrodu wymaga mnóstwa pracy ale radość z tego co dostaję w zamian - bezcenna. Cieplutko pozdrawiam.

      Usuń