Obserwatorzy

Szukaj na tym blogu

niedziela, 14 kwietnia 2019

Wiosenna niedziela

Witam Was serdecznie.
Ostatnio pogoda nas nie rozpieszczała. Z tego co wiem, u nas i tak nie było najgorzej. Fakt, że zimno ale bez śniegu, gradu i tym podobnych atrakcji. Za to zdrowo popadało a efekty widać gołym okiem. Przybyło świeżej zieleni, pąków i kwiatów. Dziś temperatura poszła w górę i w końcu zaświeciło słoneczko. Byłoby pięknie gdyby nie porywisty wiatr ale nie ma co kaprysić :) Na dzisiejszą noc zapowiadają spory przymrozek a dalej ma być już coraz lepiej. Trochę się obawiam o rośliny.
Niedzielne popołudnie spędziłam w ogrodzie spacerując i planując sobie kolejne zmiany. Zrobiłam też trochę zdjęć na pamiątkę. Co mnie zaskoczyło? Zdecydowanie pigwowce na skarpie wzdłuż domu - tak obficie jeszcze dotąd nie zakwitły.
Rosną w zacisznym dość miejscu, między domem i garażem i wyraźnie im się tu podoba. Krzew pigwowca w głębi ogrodu jeszcze pąków nie otworzył. Skarpę tą obsadziłam barwinkiem, który niestety nie kwitnie ale za to tworzy piękny, zimozielony dywan. Wzdłuż ścieżki powsadzałam różne kwitnące roślinki. Jeszcze niedawno kwitły tu krokusy, teraz mamy prymulki.
Później będą orliki i firletki.
Przy tarasie też powoli robi się kolorowo. Cytrynowe tawuły mają coraz więcej listków.
Mnóstwo kwiatów zawiązały też tawuły szare, myślę że za kilka dni będą już białe :)
Gałązka, która oparła się na nagrzanych słońcem kamiennych schodach rozkwitła w jednej chwili.
Rozkwitły też kępki szafirków.
Tulipany wciąż czekają w pąkach. Cieszy mnie to bo jest szansa, że w końcu miną nocne przymrozki.
Najwięcej tulipanów rośnie wzdłuż szpaleru piwonii. To jeden z cudów naszego ogrodu, nie wykopywałam ich chyba od 10 lat :)
Piwonie pięknie wychodzą z ziemi a za nimi niecierpliwe irysy. Już niedługo będzie tu prawdziwy busz. Za irysami są jeszcze kępki sasanek. Bordowe już przekwitają ale pojawiły się fioletowe.
Wśród kamieni zakwitają drobne ale jakże urocze skalne roślinki.
Nawet nie wiem jak ta roślinka się nazywa :) Może ktoś mi podpowie?
Prawie zakwitła mahonia, wystroiła się w swoje piękne korale.
Forsycje wciąż kwitną.
Podglądałam też magnolię bo w wielu miejscach tak pięknie już czarują. Moja magnolia kwitnie dość późno, w tym roku również się nie spieszy. Próbuje rozwijać pierwsze, pojedyncze pąki ale większość z nich potrzebuje jeszcze więcej czasu. Może to i dobrze bo przynajmniej nie zmarzną.
Piwonia drzewiasta ma 11 pąków, to rekord dla tego upartego krzewu. Ale czy doczekam kwiatów - to jedna wielka niewiadoma :)
Rozkwitają poduchy floksików. Niewiele mi ich zostało. Jeśli pamiętacie - dawniej rosły wokół ślimaka ale to już historia. Teraz pozostawiłam sobie tylko kilka niewielkich poduch.
Trzmielinkowe obwódki zaczynają w końcu nabierać koloru więc robi się coraz weselej.
Tak więc kochani wiosna jest, brakuje tylko ciepła żeby się nią zacząć cieszyć.
Na koniec chcę Wam jeszcze pokazać pewnego nieproszonego gościa. Pojawił się wczoraj o poranku. Wystarczyła chwila nieuwagi, otwarta brama i...
Zdjęcia słabe bo robione przez okno. Mąż wybiegł zaraz do ogrodu ale pan jelonek nie miał ochoty pozować do zdjęć. Dumnie pomaszerował ścieżką i opuścił ogród. Tyle widzieliśmy. Byłam nawet zdziwiona, że tak inteligentnie się przemieszczał ścieżkami ale dziś w czasie spaceru znalazłam dwie zniszczone rabaty. Bywa:)
Cieplutko pozdrawiam!

24 komentarze:

  1. Jak pięknie! Tyle kwiatów już u Ciebie Ewuś. Ogród marzenie.
    Uściski:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę deszczu, trochę słońca i wiosna się obudziła :)
      Serdeczności Izabelko!

      Usuń
  2. Piękna, kolorowa wiosna u Ciebie i gość bardzo przystojny :)
    U mnie niestety nie ma co pokazać, myślałam, że pochwalę się pięknie kwitnącą magnolią, ale niestety trzy noce sporych przymrozków zrobiło z niej brązową rozpacz...
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przykro mi Bożenko. Moja magnolia jeszcze w pąkach, czas pokaże czy i one nie zmarzły. Cieplutko pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Wow, wspaniały gość! Roślinka to żagwin ogrodowy.
    Wspaniały masz ogród Ewuniu, a w nim mnóstwo ciekawych roślin.
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, dziękuję Aniu :) Nawet nie pamiętam skąd go mam ale to urocza roślinka. Przesyłam uściski!

      Usuń
  4. Ale pięknie i kolorowo zrobiło się u Ciebie Ewuniu. Zazdroszczę deszczu. U nas wczoraj trochę padało, najpierw mokry śnieg, potem deszcz. Ale ledwie zmoczyło powierzchnię. Codziennie podlewam. Partiami, kwartał po kwartale ogrodu. Dziś popołudniu zrobiło się 15 stopni, ale potem znów było chłodno. U nas na szczęście nie było przymrozków, i niech już nie będzie. Serdeczności Ewuniu! Miłego tygodnia :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na Święta ma być ponoć ponad 20 stopni! Może w końcu będzie cieplutko :)
      Pozdrawiam Cię Andrzejku bardzo ciepło.

      Usuń
  5. Cóż tu dużo mówić... cudna, zielona, ukwiecona wiosna <3 Pięknie <3
    Pozdrawiam ciepło, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna wiosna Ewuniu, moją niestety mróz potraktował srogo i niewiele z niej zostało. Najbardziej żal mi glicynii, miała niezliczoną ilość kwiatowych pąków i zapowiadała ucztę, z której niestety niewiele zostało, a dziś znów zapowiadają przymrozki:-( Cóż z naturą nie wygramy więc pozostaje się cieszyć tym co nam daje mimo wszystko. Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przykro mi Oleńko. Pamiętam Twoją piękną glicynię, może jednak nie wszystkie pąki zmarzły. U nas na razie bez większych strat i oby tak zostało. Mocno ściskam!

      Usuń
  7. Dziękuję za spacerek. Ale się u Was dzieje
    Pięknie ci wszystko kwitnie, a magnolia ma nosa, nie wychyla sie szybko. I dobrze, bo mojej sie pospieszylo i zmarzla.pigwowiec szaleje,forsycje kwitną a tulipanów masa, jak zakwitna bedzie pięknie:-) normalnie wow, obwodeczki, sasaneczki... Pięknie. Buziole. Pa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że nie pomroziło pąków magnolii. Kwiecień wciąż niestabilny i nie wiadomo czego się spodziewać. A może już będzie pięknie?
      Miłego tygodnia Agatko.

      Usuń
  8. Uwielbiam spacerować po Twoim magicznym ogrodzie <3 Serdeczności na Wielki Tydzień

    OdpowiedzUsuń
  9. Ewuniu piękna wiosna się u Was zrobiła w ogrodzie. Pigwowce czarują-u mnie dopiero jeden zawiązał pąki. Tulipanków masz piękna ilość i będą wspaniale wyglądały jak rozkwitną. Marzy mi się rabata z cebulowatymi która by kwitła naprzemiennie-ale boję się bo pojawiła nam się masa perzu w trawie i nie wiem czy jak wyrzucę darń czy z głębi ziemi ten perz za jakiś czas nie wyjdzie. Nawet na skalniaku w irysach nie wiem skąd on się wziął i będę musiała dość dużą kępę przetrząsnąć.
    Roslinak o którą pytasz wygląda bardzo podobnie jak moje zakupione w tym roku-żagwin, ja mam w kolorze różowym, fiolet i niebieski. Kwitną aż do przymrozków ponoć z tym że od lipca powtarzają kwitnienie i podobnie jak floksiki trochę słabiej ale jednak zawsze oko mogą nacieszyć.
    A gość pomimo nieproszony piękny okaz. Dobrze że nie narobił Wam większych szkód, u nas biega ok 5 sarenek, jak na razie żywią się zieleniną na polach i do naszych drzewek owocowych się nie dobrały.
    Deszczyku trochę zazdroszczę bo u nas tylko w sobotę przez chwilę śnieg zaczął sypać a deszczu nic nie ma. Pozdrawiam serdecznie i miłego przygotowania do Świąt:-) Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście to żagwin, już Ania mi podpowiedziała :) Z perzem walka ciężka. Sama mam w kilku miejscach i mimo corocznej walki ciągle wyłazi. Chyba nie znam dobrego sposobu. Próbowałam nawet smarować randapem ale był spokój tylko na chwilę. Oby Ci się nie rozniósł po całym ogrodzie.
      Miłego tygodnia Agniesiu :)

      Usuń
  10. A moje pigwowce w tym roku skromnie kwitną. U Was już pięknie, ale i ogród zadbany, więc się odpłaca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz mam więcej czasu więc mogę sobie dopieszczać rabatki :) Oby tylko zrobiła się w końcu ładna pogoda.
      Serdeczności Basiu!

      Usuń
  11. Pigwowce czarują kwiatami, prezentując się bardzo estetycznie, a z tymi krzewami nie zawsze tak bywa. Ogród coraz barwniejszy, a za moment będziemy podziwiać go w majowej szacie. Coś za szybko mi te dni upływają... Z pozdrowieniami G.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pigwowce z natury rosną bardzo chaotycznie więc pilnuję cięcia :)
      Dni rzeczywiście szybko upływają i trudno nadążyć za zmianami.
      Serdeczności Grzesiu!

      Usuń