Przestało padać! Dziś po raz pierwszy od ponad tygodnia udało mi się wyjść do ogrodu. Zrobiłam dość dokładny obchód żeby sprawdzić jak się sprawy mają po deszczu. Czułam się tak jakbym tu nie była co najmniej miesiąc. Wszystko niesamowicie porosło i zrobiła się prawdziwa dżungla. Nie mogę narzekać bo większych zniszczeń nie ma. Najbardziej ucierpiały azalie, spadło mnóstwo kwiatów a te które zostały wyglądają trochę jak zmokłe kury. Mimo to azaliowe rabaty wyglądają pięknie i kolorowo. Na krzewach jest jeszcze mnóstwo pąków które mam nadzieję jeszcze się rozwiną. Pękają też w końcu pąki różaneczników. No i zapach jest fantastyczny. Zapraszam więc na azaliowe rabaty:
W głębi ogrodu jest mniej kolorowo, wiele roślin przygotowuje się już do kwitnienia. Pąkami obsypane są piwonie, maki, liliowce, powojniki i smółki. Czekają pewnie na słoneczko.
Zapraszam na krótki spacer wgłąb ogrodu.
Pozdrawiam cieplutko i życzę wszystkim miłego i koniecznie słonecznego tygodnia.
Jak dobrze, że już po deszczu! Za tydzień, dwa Twój ogród wybuchnie kolorami :) Na moich parapetach też już stanowczo za ciasno. Co rok obiecuję sobie, że to już ostatni raz, że w przyszłym sezonie posieję rozsadę z umiarem, ale i co rok nie mogę się powstrzymać od siania ;)
OdpowiedzUsuńJa robię dokładnie to samo! Ale jak przychodzi wiosna to euforia bierze górę. Teraz po deszczu zamiast odchwaszczać będę przez tydzień sadzić. Dobrze że w końcu pogoda nam zmienia na lepsze. Miłego dnia!
UsuńEwuniu, ale Ci podlało :) Przez ten deszcz jaka soczysta zieleń :) Teraz dostaną ciepła i słonka i będzie dobrze, no i oczywiście pięknie :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście zrobił się zielony busz a zieleń ma piękny, soczysty kolor. Czekam teraz na słoneczko.
UsuńPozdrawiam Cię Justynko bardzo ciepło.
Jak zawsze podziwiam porządek i ład u Ciebie w ogrodzie. Piękne ukwiecone rabaty, u nas podobnie: dużo pączków, azalie powoli kończą kwitnienie, nie są tak kolorowe jak Twoje.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
m.
Dziękuję Madziu! U nas azalie pewnie jeszcze trochę pokwitną bo mają sporo pączków. Potrzeba tylko słoneczka. Przesyłam serdeczności.
UsuńDobrze, że już przestało padać, bo deszcz zniszczył trochę kwiaty. U Ciebie jest pięknie i kolorowo dzięki azaliom. Teraz trzeba słońca i będzie jeszcze piękniej :)
OdpowiedzUsuńAzalie rzeczywiście mają bardzo ostre kolory i pięknie wyglądają na tle zieleni. Teraz po deszczu zakwitnie pewnie wiele innych roślin. Pozdrawiam Cię Grażynko bardzo ciepło.
UsuńZ moich azali też opadło sporo kwiatków, ale deszcz był potrzebny, bo teraz zapowiadają baaardzo gorący tydzień :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Podobno ma być do 30 stopni - nie mogę się doczekać, kocham słońce. No i pracy w ogrodzie będzie sporo.
UsuńGorąco pozdrawiam.
Padało, padało ale widać roślinom przydał się taki deszcz po suchym przedwiośniu. Teraz jak będzie ciepło i słonko, to wszytko jeszcze bardziej "wybuchnie" kolorami :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i również życzę udanego tygodnia.
Dziękuję Joasiu, Tobie również życzę miłego tygodnia.
UsuńPiękny ogród i cudne kwiaty.
OdpowiedzUsuńDziękuję Natalio i cieplutko pozdrawiam.
UsuńŚliczny ogród jest i cudowne kwiatki.
OdpowiedzUsuńDziękuję Agatko!
UsuńBeautiful pictures and flowers, like I will never get tired of watching.
OdpowiedzUsuńGood new week of May Marit.
Dziękuję Marit. Tobie również życzę miłego tygodnia.
UsuńWszystko u Ciebie ruszyło do kwitnienia:) Pięknie!
OdpowiedzUsuńDeszcz jest potrzebny, ale nie w takich ilościach! U mnie było strasznie, burza za burzą, kwiaty i drzewa połamane:( Dobrze, że Twój ogród nie ucierpiał! Miłego sadzenia rozsad.Buziaki.
To przykre Anulko. U nas nie było na szczęście żadnych nawałnic tylko deszcz w ogromnych ilościach. Teraz pogoda jest piękna i tylko patrzeć jak wszystko rozkwitnie. Tylko ja złapałam jakiegoś wstrętnego wirusa i nie wiem jak to będzie z tymi nasadzeniami. A już czas najwyższy! Pozdrawiam cieplutko.
UsuńDobrze, ze strat nie ma w ogrodzie. Teraz wszystko ruszy jak szalone i zakwitnie nową gamą barw. Ślicznie u Ciebie Ewuniu jak zwykle. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Moniczko. W końcu mamy prawdziwe lato. Narzekałam na nadmiar wody a teraz zaczniemy pewnie podlewanie. Ale to nic, ważne że słoneczko świeci. Przesyłam serdeczności.
Usuńbardzo lubie ogrod po deszczu, jest tak swiezy i intensywny w kolorach! pieknie u Ciebie i troche Wam zazdoszcze tej kory na rabatach, hamuje wysiewanie sie chwastow, tutaj tego zwyczaju nie ma...szkoda. Pozdrawiam cieplo
OdpowiedzUsuńGdyby nie ściółkowanie to chyba nie dałabym rady utrzymać porządku w ogrodzie, jest zbyt duży. Ja też lubię ogród po deszczu - powietrze pięknie pachnie.
UsuńGorąco pozdrawiam.
Pieknie Ewuniu i kolorowo! Pozdrowienia z Barcelony!
OdpowiedzUsuńDziękuję Andrzejku. Baw się dobrze!
UsuńJestem zachwycona Twoim ogrodem. Wszystko jest pięknie uporządkowane. Tylko w części jest to zasługa ściółkowania korą. Wkład Twojej pracy jest ogromny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Dziękuję Ci Lusiu. Pracy jest tak dużo że czasami mam ochotę się poddać. Ale to mija gdy wychodzę do swoich roślin a one odwdzięczają mi się nieskończonym pięknem. Jak to mówią: dopóki starczy sił.
UsuńPozdrawiam cieplutko.