Witam wszystkich bardzo ciepło.
Na przekór prognozom sobota nam się udała. Było bardzo ciepło i słonecznie. Przepracowaliśmy więc całą sobotę w ogrodzie i było wspaniale. Miałam też trochę czasu żeby pozaglądać w różne kąty ogrodu i zrobić kilka nowych zdjęć bo każdy dzień przynosi teraz coś nowego.
Z zachwytem zauważyłam, że piwonia drzewiasta zakwitła.
Ma już trzy ogromne kwiaty i kilka pąków, które rozwiną się lada moment.
Czyż nie są piękne?
Ostatnio pokazywałam kępę kwitnących niebiesko fioletowych orlików. Dziś chcę Wam pokazać inną kępę w głębi ogrodu.
Rosną tu trzy odmiany orlików i wszystkie już kwitną. Kępa wygląda bardzo kolorowo!
Myślę, że te niezwykłe kwiaty dorównują swą urodą storczykom.
Obok kępy orlików mocno rozrosły się w tym roku maki ogrodowe i chyba wkrótce otworzą swoje wielkie pąki.
Swoją drogą ich pąki też wyglądają zjawiskowo!
A teraz to co kocham najbardziej!!! Zobaczcie co się dzieje na azaliowych rabatach:
I to dopiero początek! Najszybciej zaczęła kwitnąć azalia wielkokwiatowa Kilian.
Pierwsze kwiaty ma też Sarina - czerwona z jednym pomarańczowym płatkiem
i pomarańczowa Hotspur Red
Lada moment zakwitnie biała Siver Slipper. Na razie jej pąki są kremowo-żółte.
Są też pierwsze kwiatki na azaliach japońskich: czerwonej (Geisha Orange) i różowej (Madame van Hecke).
Niedługo do tego kolorowego towarzystwa dołączą pewnie rododendrony.
Wczorajsze popołudnie spędziłam na wycinaniu brunatnych, przemarzniętych liści paproci w gazonach. Teraz wyglądają już przyzwoicie.
Na koniec moja nowa rabatka. Przenosiliśmy z mężem kosodrzewiny, które wciśnięte były między cyprysy i z braku miejsca zaczęły przysychać. Jeden z nich trafił właśnie na tą rabatkę. Kiedyś rosła tu moja ulubiona wierzba babilońska Tortuosa. Niestety trzy lata temu z nieznanej mi do dziś przyczyny straciliśmy wszystkie wierzby w ogrodzie. Stratę już przebolałam a nowa rabatka wygląda tak:
Mam nadzieję, że kosodrzewince tutaj będzie dobrze.
Dziękuję za odwiedziny i wszystkim życzę miłego tygodnia.
Śliczne są kwiaty dają tyle pocieszenia.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMaj to najpiękniejszy i chyba najbardziej kolorowy miesiąc. Pozdrawiam Cię Agatko!
Usuńpiwonię uwielbiam za jej zapach :) a Twoje orliki są po prostu śliczne!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko :)
W tym roku krzewy piwonii mają rekordową ilość pąków i niecierpliwie czekam aż zakwitną. Też bardzo lubię ich zapach. Przesyłam pozdrowienia.
UsuńPięknie Ewuniu! Wspaniałe kolory, aż dech zapiera! Pozdrowienia, miłego tygodnia!
OdpowiedzUsuńDziękuję Andrzejku. Tobie również życzę miłego tygodnia.
UsuńZa każdym razem Twój ogród mnie uwodzi. Przepiękny!!!! Pozdrawiam Ewuniu :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Beatko, to miłe. Pozdrawiam cieplutko.
UsuńWow... lovely color! So beautiful! The striking color makes the garden more cheer! Thanks for sharing the beauty!
OdpowiedzUsuńBardzo proszę! Rzeczywiście w Polsce maj zachwyca kolorami, zapachami i pięknymi kwiatami.
UsuńDziękuję Endah za miły komentarz i przesyłam serdeczne pozdrowienia.
Och, jak pięknie u Ciebie. Zachwyciła mnie drzewiasta peonia, jest zjawiskowa, aż mało słów żeby napisać jak bardzo mi się podoba. Zawsze u Ciebie wszystko jest takie zadbane i przemyślane, nowe rabatki od razu cieszą oko!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
m.
Dziękuję Madziu! U Ciebie też nie brakuje ogrodowych śliczności. Ta piwonia to trudny przypadek (co roku mi przemarzała) ale w końcu jakoś się pozbierała i kwitnie. Niecierpliwie czekam na inne krzewy piwonii bo mają bardzo dużo pąków i zapowiada się cudowny sezon. Przesyłam uściski.
UsuńAch, zazdroszczę tych piwonii! Gdybym miała ogród, byłoby ich mnóstwo! :-)
OdpowiedzUsuńZnając Joasiu Twoją miłość do kwiatów miałabyś cudowny ogród. Ja też kocham piwonie i ciągle dosadzam kolejne krzewy.
UsuńPozdrawiam cieplutko.
Pięknie wygląda Twoja piwonia. To fantastyczne rośliny.
OdpowiedzUsuńMiałam różową, niestety zmarzła. Miałam ochotę kupić w Pisarzowicach ale...
Pozdrawiam serdecznie:)
O proszę - ja też mam mnóstwo roślin z Pisarzowic!
UsuńMoja też marzła co roku, nawet postraszyłam ją że pójdzie na kompost. W zeszłym roku zakwitła po raz pierwszy a teraz w zasadzie zimy nie było. Zobaczymy co będzie dalej. Pozdrawiam Cię Lusiu bardzo ciepło.
Piękna piwonia, u mnie przemarzają, już ich nie sadzę. bardzo podobają mi się twoje orliki, zwłaszcza ten fioletowy z białym, zbierasz nasionka? I Twoje maki już mają pąki, u mnie jeszcze nie.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci słonecznej soboty, u nas było tak strasznie zimno, już dawno tak nie zmarzłam, a o pracy w ogrodzie mogę sobie tylko pomarzyć, pada, wieje, dzisiaj spadł grad.
Pozdrawiam serdecznie.
Sobota rzeczywiście nam się udała. Od niedzieli jest już zimno, mokro i wietrznie. Dziś było nawet trochę gradowo - na szczęście krótko i nie zdążyło nic zniszczyć. Byle do zimnej Zośki!
UsuńJeżeli chcesz Wiesiu nasiona orlików to napisz do mnie - pozbieram i wyślę, nie ma problemu!
Przesyłam buziaki.
Przepiękne są te piwonie drzewiaste. Dla mnie te zwykłe są już cudowne:)))) Kocham piwonie i mam ich dużo w ogrodzie. W ubiegłym roku poprzenosiłam bo zarosły iglakami i w tym roku nie będą kwitły:(
OdpowiedzUsuńAzalie masz w ślicznych kolorach, ja nie mam ich w ogrodzie.
Twój ogród jak bajka, nowa rabatka też super się prezentuje. A co to czerwonego płoży się wkoło kosodrzewiny ?
Jeszcze jedno, ja też mam 20 letnią kosodrzewinę, jedną ogławiałam , a drugiej nie. Ta druga rozrosła się wzwyż:) Ta którą ogławiałam ( obrywałam 3/4 nowych przyrostów na przełomie maja i czerwca) jest śliczna, bardzo zwarta. Polecam Ewuś, jeśli chcesz mieć ładną kupkę:)))) Buziak.
Dziękuję Aniu za dobre rady - na pewno tak zrobię bo zależy mi ładnie uformowanych kosodrzewinkach. Są jeszcze młode - mają około 4 lat. Kupiliśmy trzy sadzonki i ślicznie wyglądały wśród cyprysów dopóki nie zrobiło się ciasno. Teraz mogą się rozrastać.
UsuńTo "czerwone" to jakaś odmiana rozchodników. Wędruję po całym ogrodzie (rosną nawet w kamieniach) więc od czasu do czasu robię z nimi porządek. Fajnie kontrastują z zielenią.
Mam nadzieję, że Twoje piwonie się nie obrażą bo nie lubią zmiany miejsca.
Pozdrawiam Cię bardzo ciepło.
Piękne te kwiaty. Orliki uwielbiam. Te niebieskie są śliczne, aż zazdroszczę ich. U mnie bordowe, różowe i kremowe ale niebieskich nie widziałam jeszcze a szkoda
OdpowiedzUsuńJest mnóstwo odmian orlików. Sama mam ochotę rozejrzeć się za innymi odmianami - może właśnie różowe i kremowe.
UsuńSerdecznie pozdrawiam.
Witaj Ewuś,
OdpowiedzUsuńPiękne są piwonie - dlatego m.in uwielbiam maj. Twoje są zjawiskowe i jest ich pełno. Kolorowe orliki przyciągają swoimi uśmiechniętymi buziami. Nowa rabatka przepiękna.
Ciepło pozdrawiam :)
Dziękuję Agnieszko! Dwa lata temu posadziłam kilka nowych odmian piwonii. W tym roku mają pierwsze pąki i doczekać się nie mogę kiedy zakwitną.
UsuńGorąco pozdrawiam.
I od razu życie jest piękniejsze, kiedy poogląda się fotki z bajecznie kolorowymi kwiatami :)
OdpowiedzUsuńMam dokładnie tak samo. Cieplutko pozdrawiam.
UsuńJak kolorowo jest już u Ciebie :-) Piękne są te piwonie i też je bardzo lubię. Ślicznie wygląda nowa rabatka, dzięki której kosodrzewiny zyskały nowe miejsce.
OdpowiedzUsuńJa ostatni tydzień spędziłam u brata i też mogłam nacieszyć się zielenią, choć pogoda nie za bardzo sprzyjała. Są już pierwsze kwiaty rododendronów i pąki na pnącej hortensji. Weekend spędzam w Łodzi (zjazd na uczelni) i na kolejny tydzień wracam do brata - mam nadzieję, że pogoda będzie łaskawsza.
Pozdrawiam serdecznie i buziaki.
Podobno od jutra wraca piękna pogoda Joasiu. Ja też czekam niecierpliwie bo do wczoraj ciągle padało. Dziś troszkę się rozjaśniło i chwilami wychodzi słoneczko. Życzę Ci miłego tygodnia.
UsuńEwuniu. przecudnie u Ciebie :) Ta nowa rabatka jest zachwycająca :) Ja też już tak bardzo bym chciała coś zrobić na tym moim grzęzawisku :) Ale niestety muszę jeszcze poczekać :) Pozdrawiam Cie gorąco :)
OdpowiedzUsuńW końcu doczekasz się Justynko i zaczniesz urządzać swój ogródek. Dziękuję za odwiedziny i cieplutko pozdrawiam.
Usuń