Wstyd się przyznać, ale o powojnikach wiem bardzo niewiele. Już od dawna zbieram się żeby temat zgłębić i jakoś nie wychodzi. Są prześliczne. Wyglądają jak ogromne, barwne motyle. Co jakiś czas kupujemy sobie kolejny cud natury i jak dotychczas radzą sobie zupełnie dobrze bez mojej większej pomocy. Mam w ogrodzie pięć odmian wielkokwiatowych i kilka krzewów powojników botanicznych.
Podając ich nazwy opieram się etykietach, które zawsze skrzętnie zbieram.
Najpiękniejszy z moich powojników to Clematis "Błękitny anioł"
Ma ogromne, błękitne kwiaty które połyskują w promieniach słońca.
Druga odmiana to Clematis "Generał Sikorski". Ma fioletowo niebieskie, duże kwiaty. Kwitnie bardzo obficie.
Trzecia odmiana - Clematis "Malaya Garnet" o niezwykłych, jasnofioletowych kwiatach z ciemną smugą wzdłuż płatków:
Kolejna odmiana to Clematis "Multi Blue". Ma niezwykłe ciemnoniebieskie kwiaty i jest bardzo rozczochrany:
Moja ostatnia odmiana wielkokwiatowa to podobno Clematis "The President". Piszę podobno bo nie jestem pewna czy rośnie to co kupiłam. Mój President ma tylko 4 płatki a powinien mieć 6? Może to jakiś mieszaniec. Szukałam w różnych źródłach ale nie znalazłam odpowiedzi. Znalazłam za to kilka innych odmian wyglądających identycznie. Pomyślałam więc sobie, że w zasadzie dla mnie to żadna różnica. Jakkolwiek się nazywa jest piękny.
Powojniki botaniczne rosną w ogrodzie od początku i są niezniszczalne. Rozrastają się w zawrotnym tempie a ostatnio zaczęły się rozchodzić pod ziemią i pojawiło się mnóstwo młodych sadzonek. Oczywiście skrzętnie je wybieram i przenoszę w inne miejsca.
Zadziwiająca jest ich żywotność - mają takie kruche gałązki!
Marzy mi się jeszcze biały Clematis "Jan Paweł II". Może sobie kiedyś kupię.
Na koniec jeszcze kilka zdjęć oczywiście z powojnikami w roli głównej.
Serdecznie pozdrawiam.
Śliczne powojniki, ja też mam ich sporo, mój Prezydent ma sześć płatków i jeszcze środek podwójnie wypełniony:) może to nie Prezydent:) ale jest piękny:)Ponieważ kocham żółty kolor to mam powojnika Tanguckiego, rozrasta się jak chce:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam...
U Ciebie Aniu ma pole do popisu. Ja już zaczynam mieć ciasno, niestety. Pozdrawiam Cię cieplutko.
UsuńMam też 'Błękitnego Anioła', jest niezawodny i bujnie kwitnie. Lubię jego kolor.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Mało jest tak błękitnych kwiatów i w dodatku tak dużych - jest cudowny. Dziękuję za odwiedziny.
UsuńAniu ja temat powojników zagłębiam dopiero w tym roku - ty chociaż masz jakieś odmiany ja żadnej :) W tym roku stają na podwórku 3 pergole każda będzie miała zarezerwowane powojniki.
OdpowiedzUsuńMam jednego botanicznego niebieskiego ale nie znam nazwy.
To czekam Agnieszko na zdjęcia nowych nabytków. Na pewno będzie pięknie. Pozdrawiam i dziękuję za komentarz.
UsuńPs: mam na imię Ewa.
Śliczności! Uwielbiam Powojniki. Szkoda że nie często widuje się je w ogrodach miejskich typu park i skwer!
OdpowiedzUsuńNo właśnie to dziwne, bo te botaniczne rosną latami, świetnie sobie radzą i nie wymagają specjalnych zabiegów. Dziękuję Krzysiu za odwiedziny.
UsuńŚliczne,radosne kwiaty.Pozdrawiam życząc miłej niedzieli.
OdpowiedzUsuńDziękuję Agatko, Tobie również!
UsuńEwo, powojniki są wielką radością.
OdpowiedzUsuńZdobią ogród. Kwiaty mają zachwycające.
Miałam "Błękitnego anioła". Niestety w tamtym roku wymarzł.
Nie mogłam go nigdzie kupić. To, że zginął zdarzyło mi się pierwszy raz.
Często odbijają od korzenia.
No cóż przyroda czasem płata figle.
Serdecznie pozdrawiam:)
Straszna szkoda, może go coś podgryzło? Czasami tak się zdarza. Myślę Łucjo, że najlepiej poszukać przez internet. Ja tak robię i jeszcze nigdy się nie zawiodłam.
UsuńMam je też na pergoli i na ogrodzeniu. Niestety często bywa, że atakuje je grzyb. Mam z czym walczyć :(
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie miałam takiego problemu. Szkoda by było...
UsuńDziękuję za odwiedziny.
Piękną kolekcję zebrałaś. U mnie rośnie tylko jeden botaniczny - biały, próbowałam z innymi ale chyba nie mam do nich ręki:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Spróbuj w innym miejscu. Ja swoje przenosiłam trzy razy, w końcu im się spodobało.
UsuńJa miałam fajnego (jeszcze dość małego)w dużej drewnianej donicy, ale córa chciała sobie urwać patyczka :/ i skończył swój żywot :) Teraz czekam, czy kolejny po zimie mi się opuści. A Twoje są piękne. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMoże tym razem się uda? Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam.
UsuńWitaj.
OdpowiedzUsuńPiękne kwiaty pokazujące, że nareszcie idzie wiosna.
Pozdrawiam
Może wreszcie Pani Wiosna zrozumie, że za nią tęsknimy? Pozdrawiam Cię Krzysiu i dziękuję za odwiedziny.
UsuńMam problem z powojnikami,mamy zbyt lekką,,piaszczystą glebę.One tego nie lubią ale ja je kocham i podziwiam.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńU nas jest taka sama gleba. Przy sadzeniu kopię większą dziurę i wypełniam odpowiednią ziemią. Po posadzeniu rozkładam agrowłókninę i ściółkuję korą. Jak dotąd to działa chociaż rosną w pełnym słońcu. Pozdrawiam.
UsuńWszystkie śliczne, ale Błękitny Anioł chyba najładniejszy.
OdpowiedzUsuńA co ważne to to, że długo i obficie kwitnie.
Ja też lubię go najbardziej. Czasami wygląda jakby fluoryzował.
UsuńEwo, jestem Ci bardzo wdzięczna i zaszczycona, że pragniesz podarować mi nasionka aksamitek.
OdpowiedzUsuńEwo, nie brałam udziału w Candy i nie zasłużyłam na prezent.
Nie biorę udziału w żadnych Candy...
Jestem totalnym beztalenciem i nigdy nie będę mogła zorganizować tak wspanialej zabawy.
Kupowanie prezentów w sklepach byłoby wielkim nietaktem z mojej strony...
Przepraszam Cię. Mam zasady których nigdy nie łamię...Mam nadzieję, że moja odmowa nie zerwie naszej wirtualnej znajomości. Mam też nadzieję, że nie obrazisz się...
Ewo, bardzo cenię każdy Twój szczery, pozostawiony u mnie komentarz.
I chociaż nie zawsze zostawiam u Ciebie komentarze, to czytam wszystkie Twoje posty!!!
Jeszcze raz dziękuję i przepraszam.
Przesyłam serdecznie pozdrowienia.
To ja przepraszam, myślałam że komentarz pod candy jest zgłoszeniem. Ale przecież nic się nie stało. Szanuję zasady innych i doceniam Twoją uczciwość. Nie może być mowy Łucjo o jakimś zrywaniu znajomości. Bardzo Ci dziękuję za informację i do następnego napisania. Buziaki.
UsuńEwo wspaniałe powojniki. Wreszcie je znalazłem i zobaczyłem jakie cuda posiadasz:) Pozdrawiam Ciebie bardzo serdecznie :)
OdpowiedzUsuń