Witajcie kochani.
Dawno nic nie pisałam, dawno nie było nowych zdjęć z ogrodu. Ale o czym tu pisać? Złota jesień poszła w zapomnienie, ogród gaśnie i zasypia. Spadły już prawie wszystkie liście, trawy straciły barwy a kwiaty przekwitły. Dni są takie krótkie, że gdy wracam z pracy jest ciemno. Ostatni tydzień spędziłam w domu walcząc z wirusem. Mogłam sobie więc przynajmniej przez okno popatrzeć i pomarzyć o nowym sezonie. I tylko takie zdjęcia mogę Wam dziś pokazać.
W tym roku udało nam się uporządkować przed zimą prawie wszystko, było wiele ciepłych i pogodnych dni. Teraz pada ale to dobrze, ziemia potrzebuje wilgoci przed nadejściem mrozów. Jeszcze końcem października przycinałam po raz ostatni obwódki z trzmieliny, na wiosnę będzie o jedno cięcie mniej. Przycięłam też króciutko floksiki na ślimaku.
Bukszpany cięte nieco wcześniej zdążyły jeszcze wypuścić młode gałązki i wyglądają teraz jak w czapeczkach. Bezlistnych krzewów azalii z okna prawie nie widać, na azaliowych rabatach odznaczają się tylko różaneczniki. Zawiązały mnóstwo pąków na przyszły rok.
Najmocniejszym, kolorystycznym akcentem są teraz żółciutkie listki róży pnącej, ale i one już opadają. Altanka straciła już ściany, pozostała tylko sieć poplątanych pędów milinów i kokornaku. Tawuły szare przy tarasie nie mają już listów. Ich gałązki zrobiły się ciemno bordowe i wyglądają dość ozdobnie. Przed Świętami ubieramy je w kolorowe światełka.
Trochę mi żal, że sezon się już skończył. Brakuje mi słońca i spacerów wśród roślin. Z drugiej strony odpoczynek jest potrzebny. Wkrótce Święta a potem to już będzie z górki, będziemy odliczać dni do pierwszych krokusów. A zimą? Zimą będziemy wspominać i oglądać kolorowe zdjęcia robione przez cały sezon.
Przesyłam cieplutkie pozdrowienia.
Ewo, Twój ogród zachwyca mimo deszczowej pogody.
OdpowiedzUsuńWszystko przygotowane na nadejście zimy a potem wiosny.
Właściwie to czekam na Twoje zimowe zdjęcia. Pamiętam jak wtedy ogród wyglądał bajkowo.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Obiecuję Lusiu, że będą i zimowe zdjęcia - niech tylko spadnie śnieg. Tymczasem w ogrodzie coraz smutniej. Dobrze że mam sporo roślin zimozielonych, zawsze to jakaś namiastka. Przesyłam cieplutkie pozdrowienia.
UsuńEwuniu! Twój ogród nawet w takiej jesiennej słocie wygląda przepięknie :) Jak zapewne pamiętasz jestem zachwycony Twoim ślimakiem! U mnie w ogrodzie jeszcze jest trochę nie sprzątniętych liści. Cały czas leje i nie ma kiedy pograbić. Ale deszcz jak napisałeś jest bardzo potrzebny! Teraz czekamy na krótką i niezbyt mroźną zimę... No i na wiosnę! Niech przychodzi jak najszybciej!
OdpowiedzUsuńU nas w sobotę przed południem wyszło na chwilkę słoneczko więc mąż wygrabił resztę liści, ja niestety leżałam. Teraz jestem już spokojna, nie ma nic gorszego jak zbieranie po zimie liściastych kożuchów. Ja też mam nadzieję, ze zima nie będzie zbyt sroga.
UsuńSerdecznie Cię pozdrawiam Andrzejku.
Niesamowicie, jak Twoj pgrod nawet bezlistny i bezkwiatowy zachowuje estetyczny wyglad mily dla oka, i jaki porzadek! pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTo dlatego, że rabaty są uregulowane i w większości wykorowane. Z bliska widać więcej bałaganu - ptaszęta już zaczęły rozrzucać korę. Miło mi Grażynko, że Ci się podoba!
UsuńPrzesyłam serdeczności.
Witam- Twój ogród caly czas mnie czaruje.Jest taki uporządkowany,spokojny i nadal barwny....a kolorowe kamyczki bardzo lubie w ogrodach i tak ładnie,czysto to wygląda.myslimy o kamyczkach do naszego trójkąta ale to kosztowna inwestycja w tej chwili nie dla nas!
OdpowiedzUsuńŚwięta tuż tuż potem masz rację poleci jak z górki i wiosna nim sie obrócimy będzie:)pozdrawiam i zdrowia życzę bo faktycznie mamy brzydką pogode i mozna cos zlapać:)za to roślinki si ciesza;) buziaki
Dziękuję Agatko. U nas nie ma kolorowych kamyczków. To najtańszy żwir budowlany, taki płukany. Kamyki są mieszane w kilku odcieniach szarości. Zmoczone deszczem ładnie połyskują. W głębi ogrodu natomiast ścieżki są wysypane drobnymi kamykami które wybrałam z ziemi, po kilku deszczach też wyglądają ładnie i naturalnie. Nawet nie potrafię powiedzieć ile ton kamienia leży w naszym ogrodzie ale koszty były niewielkie.
UsuńDziękuję Ci za troskę, dziś byłam już w pracy i chyba chorobę mam już za sobą. Przesyłam buziaki!
Ewo, pięknie wysprzątany ogród, na wiosnę będzie mniej pracy, a wiecej czasu na podglądanie tego co będzie wyrastać. Fajne jest to, że nawet z okna można popatrzeć na owoce swojej pracy :) Pozdrawiam serdecznie i zdrówka życzę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Bożenko. W tym roku jesień była dość łaskawa i udało się zrobić należyty porządek przed zimą. Zobaczymy co nowa wiosna nam przyniesie. Przesyłam cieplutkie pozdrowienia.
UsuńEwo tak jesień już za nami, ale trzeba zauważyć, że Twój ogród jest dekoracyjny niezależnie od pory roku. Oglądam zdjęcia i podziwiam. Zimozielone rośliny oraz odznaczające ścieżki wiele dają temu miejscu :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Miło mi Grzesiu. Te małe żywopłociki wokół rabat nie tylko mają ładnie wyglądać - dzięki nim nie muszę ciągle wybierać kory ze żwirku. Pomysł się sprawdza choć ptaszęta i tak bałaganią. Serdecznie pozdrawiam.
UsuńNo i będziemy robić robótki!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie tak!
UsuńA zimą, Ewuś, będziemy wspominać piękne dni; wiosnę i lato, jesień piękną w tym roku i ciepłą, z jej barwami, smakami, zapachami i mnóstwem słońca... ogródek masz piękny- zazdroszczę- ale pracy z nim związanej tez mnóstwo. Jednak satysfakcja z osiągniętych widoków bezcenna :) Teraz, no cóż, wszystko musi odejść, schować się pod ziemią i tam przeczekać, by z wiosną znów zakwitnąć nowym życiem... Serdeczności życzę
OdpowiedzUsuńTrochę szkoda Jadziu ale dzięki tej przerwie każda wiosna jest niezwykłym wydarzeniem. Pozdrawiam Cię bardzo ciepło.
UsuńEwuniu, ogród teraz śpi, by nabrać sił na wiosenny festiwal. Zazdroszczę, ze możesz popatrzeć na niego z okien domu. U nas wciąz pada i nijak nie mogę sie wybrać na spacer do ogrodu. mam tylko nadzieje, ze nic złego się tam nie dzieje. Zdązyłam sprzątnąc co najważniejsze i uporządkowac ogród. Teraz czekam na odrobinę ładniejszej pogody. Buziaczki.
OdpowiedzUsuńU Ciebie Haneczko pewnie jeszcze kwiaty kwitną? U nas też ciągle pada a wiatr po prostu szaleje. Pozamiatał przynajmniej resztki liści. Lubię patrzeć na ogród z góry i planować sobie drobne zmiany ale nic nie zastąpi spacerów wśród roślin.
UsuńPrzesyłam uściski.
Twój ogród nadal wygląda pięknie, ale bardzo liczę na zimowe wspominki-opowieści i zdjęcia Twoich roślin. Jakoś przetrwamy szarugę jesienną i zimę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzetrwamy Aniko! Będziemy wspominać i oglądać zdjęcia z pięknych, ciepłych dni.
UsuńSerdecznie pozdrawiam.
Twój ogród wygląda przepięknie o każdej porze roku,lubię patrzeć jak zmienia się;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Marianna.
Dziękuję Marianno i również cieplutko pozdrawiam.
UsuńPatrząc na Twój ogród (i to każdej porze roku) można popaść w kompleksy. Wszystko takie dopracowane i dopieszczone. Ja mam wielką powierzchnię do zagospodarowania i kompletnie sobie z nią nie mogę poradzić, brak czasu i siły na wprowadzenie pomysłów w życie, tylko trawa i chwasty rosną ;-( Chciałabym to kiedyś ogarnąć, ale do takiego poziomu jak u Ciebie nigdy nie dojdę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Znam to uczucie Agatko, zaczynaliśmy dokładnie tak samo. Zacznij urządzać ogród po kawałeczku, co roku będzie przybywać uporządkowanych miejsc a ogród będzie coraz ładniejszy. Przesyłam cieplutkie pozdrowienia.
UsuńTak też próbuję, ale te kawałki jakieś takie małe. Prawdę powiedziawszy w sezonie większość czasu schodzi mi na koszenie tej cholernej trawy i na resztę niewiele zostaje. A może po prostu nie mam do tego tyle serca co Ty?
UsuńJa nie miałam trawy! Chwasty rosły w zastraszającym tempie i to było najmocniejszą motywacją do urabiania kolejnych kawałków. A serce? Musisz Agatko sama sobie odpowiedzieć jak bardzo chcesz mieć ozdobny ogród. Nawet jak już zagospodarujesz wszystko pracy nie będzie mniej, będzie tylko przyjemniejsza. Może trzeba znaleźć jakiś złoty środek? Nic na siłę.
Usuńteż mi "szkoda lata" i adieu pomidory ;-D
OdpowiedzUsuńzima może być...pod warunkiem, że jest 20 stopni ;-D
Zima w tropikach? Jak dla mnie ekstra! ;-D
UsuńEwuniu, masz czyściusieńko i pięknie! Ogród nadal jest kolorowy mimo braku kwiatów i liści na krzewach. Obwódki z trzmieliny pięknie się żółcą, a i ta tawuła szara ma piękne gałązki. Jestem pod wrażeniem, jak zwykle :))) Jestem ciekawa czy na tych żwirowych alejkach masz dużo liści i jak je sprzątasz?
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj ręcznie zbierałam brzozowe listki z płożących iglaków, chociaż mam dmuchawę:) Dobrze, że taka pogoda, bo u mnie jeszcze prace nie są zakończone:( Całkowity brak czasu.
Całuski zostawiam.
Przy samych żwirowych alejkach rośnie niewiele roślin liściastych. Większość sadziłam centralnie na rabatach, liście spadają więc na ściółkę. Jedynie hortensja pnąca przy altanie zrzuca liście bezpośrednio na żwir, zbieram je ręcznie. Na szczęście robi się to tylko raz w roku. Drobne listki "zamiata" wiatr. Nie wiem Anusiu czy jeszcze zdążysz coś zrobić, zapowiadają mocne ochłodzenie.
UsuńBuziaczki!
A ja myslałam Ewuniu, że Ty jeszcze robisz porządki w ogrodzie i dlatego Cie nie widać.... a Ty już po i teraz tylko czas na refleksje:)) Pozdrówka:)
OdpowiedzUsuńJa już po Beatko. W tygodniu nie ma jak bo po południu już ciemno a z weekendami różnie bywa. Nawet nie miałam kiedy zrobić zdjęć. Ale teraz już nic nowego pokazać się nie da więc będziemy wspominać. Cieplutko pozdrawiam.
UsuńEwuniu, Twój ogród o każdej porze roku wygląda pięknie ! Jestem pewna że nawet zimą wypatrzę coś zachwycającego !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Miło mi Elu, dziękuję i również serdecznie pozdrawiam.
UsuńTwój ogród mimo późnej jesieni jest po prostu śliczny. Jest zadbany i ma kolory. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję Grażynko. Kolorów już mało, są mocno przygaszone i nieco smutne. Wkrótce pewnie spadnie śnieg. Przesyłam serdeczności.
UsuńTo, co pokazujesz na zdjęciach, wygląda bardzo nastrojowo.
OdpowiedzUsuńPiękne stonowane kolory jesieni; podoba mi się :)
Miło mi Haniu. Nie jest to już złota jesień, niestety.
UsuńCieplutko pozdrawiam.
piekny masz ogród
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńMimo końca sezonu, ogród wygląda świetnie. Widać, że w spokoju poczeka na kolejny.
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu. Cieplutko pozdrawiam.
Usuń