Obserwatorzy

Szukaj na tym blogu

środa, 7 listopada 2018

Zostały tylko korale...

Witam serdecznie i jesiennie.
Poplątaną mamy jesień w tym roku :) Pomiędzy zimne wieczory i ranki wpycha się lato z wysokimi temperaturami i słońcem. Trudno uwierzyć, że wkrótce będzie połowa listopada. Osobiście niewiele mam z tej pięknej pogody bo gdy wracam z pracy nastaje już mrok a słoneczko znika za horyzontem. Dziś udało mi się wrócić odrobinkę wcześniej i "z drogi" pobiegłam zrobić kilka fotek. Krótki to był spacer ale dobre i to :)
Co znalazłam w ogrodzie? Ano jesień... Liści już niewiele, zostały tylko korale.
Przed domem szpaler berberysów odmiany Helmond Pillar wystroił się w karminowe korale.
Berberys odmiany Rose Glow na ślimaku też wystrojony choć korale mają kolor nieco inny.
Trzmielina oskrzydlona, która jeszcze kilka dni temu płonęła czerwienią teraz jest już golutka a na pustych gałązkach zostały tylko pomarańczowe koraliki.
Ligustry dla odmiany mają korale białe.
Czerwone bąbelki wypatrzyłam też na irgach.
Jałowce za to wystrojone są w korale niebieskie i białe.
Znalazłam też ostatni owoc na jednym z pigwowców,
i trzecią już próbę zawiązania kolejnych kwiatów :)
Urwałam kilka gałązek wciąż pachnącej lawendy.
Zamierzałam zrobić zdjęcie wiśni japońskiej, która jeszcze wczoraj czarowała intensywnie kolorową koroną i - niespodzianka - korona już spadła. Nie zdążyłam...
Zebrina próbuje jeszcze kwitnąć :)
Hortensja pnąca złoci się w promieniach zachodzącego już słoneczka.
Na przygotowanej do zimy rabacie z liliowcami kolejna niespodzianka.
Zdążyłam jeszcze zrobić zdjęcie ostatnim listkom perukowca,
i kilka ogólnych ujęć.
I skończyło mi się światło :)
Prawdopodobnie nadciągają chłody ale nie ma co narzekać, jesień dopieściła nas w tym roku wyjątkowo pięknie.
Serdeczności dla wszystkich :)



36 komentarzy:

  1. Jesień w tym roku mamy przecudowną. Twój ogród jesienną porą wygląda przepięknie.
    Ewusiu, zaciekawiły mnie owoce jałowca. Czy można je używać w kuchni?
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie odważyłam się dotąd spróbować :) Podobno te niebieskofioletowe są jadalne ale nie jestem pewna czy z każdej odmiany jałowca więc lepiej nie ryzykować. Serdeczności Lusiu!

      Usuń
  2. Ewuniu piękna jesień w Twoim ogrodzie. Pogoda w tym roku nam dopisuje choć właśnie słychać że ma to już się zmienić-cóż mamy już listopad więc i pogoda musi płatać figle a póki co to cieszmy się jeszcze słoneczkiem:-D
    ps u mnie tulipanki jeszcze czekają na wsadzenie bo biedronka miała promocje więc zaszalałam z cebulkami.
    Pozdrawiam serdecznie:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No proszę - zapowiada się u Ciebie Agniesiu piękna i kolorowa wiosna :)))
      Moje tulipany mieszkają w gruncie, od dłuższego czasu już nie wykopuję. Na razie kwitną co roku.
      Przesyłam uściski.

      Usuń
  3. Piękna jesień u Ciebie Ewuniu.:) Ligustr kojarzy mi się z dzieciństwem i rozdeptywaniem białych korali. Serdeczności.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I mnie również! Teraz już nie deptam tylko podziwiam :)))
      Buziaczki.

      Usuń
  4. Piękny jesienny ogród ;)) i ta czerwien!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest jeszcze sporo czerwieni ale powoli przybywa szarości - zima coraz bliżej.
      Serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń
  5. Cudne korale w Twoim ogrodzie Ewuniu:) Mój berberys dopiero tego roku miał owocki, też mnie zachwycił. U Ciebie niezwykle dorodne krzewy i owoce.Jesień cudna i tak sobie myślę jestem szczęściarą mogąc pracować w domu i w każdej chwili móc wyjść do ogrodu :). Serdeczności moc posyłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesteś szczęściarą Moniczko :) Ja niewiele mam z tej pięknej jesieni, tylko weekendy o ile pogoda dopisze. Cóż, byle do emeryturki...
      Gorąco pozdrawiam.

      Usuń
  6. Ty piszesz "korale", a ja patrząc na zdjęcia myślę "naturalne bombki na zimę". ;) Pięknie wygląda Twój ogród w jesiennych barwach, z "koralami". :) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ładne skojarzenie Kasiu, pomyślę o tym jak spadnie biały puch :)
      I ja serdecznie Cię pozdrawiam.

      Usuń
  7. Dokładnie, dopiescila...
    Jeszcze jest na co popatrzeć. Twój ogrod taki doskonały, zachwyca o kazdej porze roku, tu korale, tam korale, ino biżuterię robić hihi.
    U nas calkiem odwrotnie. Liście juz dawno opadły a korale pozjadaly ptaszki hihi, no jeszcze ognik w koralach, może jeszcze im nie jadalny bo nie dojrzały.
    Mam pytanie, czy twoja trzmielinka szybko urosła, jak jest z jej wymaganiami??? Marzy mi się a jak mam kupic to rezygnuje. I tak juz drugi rok. Hihi. Ach...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzmielinę kupiłam w sierpniu 2010 roku. Według informacji na etykiecie krzew dorasta do 3-4 m. Nasz krzew rósł intensywnie przez pierwsze 4 lata, potem już raczej korona się zagęszczała. Teraz ma nieco ponad 3m wysokości, po szerokości chyba nieco więcej. Nigdy go nie cięłam, ma piękny i naturalny pokrój. Nie ma też żadnych specjalnych wymagań, od czasu do czasu podsypujemy go kompostem a wiosną azofoską - jak większość roślin w ogrodzie. Dobrze znosi suszę i mrozy, przez te 8 lat nie musiałam usuwać żadnych gałązek. Ma dość płytki system korzeniowy, nie lubi przelewania, preferuje stanowisko słoneczne lub półcień. Jak więc widzisz Agatko - roślina jest bezproblemowa. Ktoś, kiedyś pisał w komentarzu, że u niego nie chce rosnąć więc zapewne nie każde miejsce jest dla tej trzmieliny odpowiednie. Ja myślę, że warto ją kupić, choćby dla jesiennego spektaklu :)
      Miłego weekendu!

      Usuń
  8. Beautiful autumn photos, Ewa. Kisses, my friend.

    OdpowiedzUsuń
  9. Przyroda nas szczodrze obdarza, najpierw kolorowe liście, teraz cudowne owocki, które później staną się pożywieniem ptaków. U mnie więcej liści na drzewach i krzewach, ale przecież wystarczy moment i już ich nie będzie.
    Pozdrawiam Ewuniu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mieliśmy już kilka nocnych przymrozków więc większość liści zleciała.
      Dziękuję Ci Anusiu za odwiedziny i gorąco pozdrawiam.

      Usuń
  10. Piękna jesień w Twoim ogrodzie a pogoda temu sprzyja. Pozdrawiam Ewo, miłego dnia...

    OdpowiedzUsuń
  11. Coraz bliżej zima a u Ciebie nadal tyle piękna i kolorów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż żal, że kończy nam się już ta piękna jesień :)
      Przesyłam uściski.

      Usuń
  12. Jesień i tak jest cudowna. A ziemia musi mieć czas na odpoczynek...wszak po to jest zima...
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogrodnikom odpoczynek też się przyda :)))
      Serdeczności Agnieszko.

      Usuń
  13. Ewuniu, u Ciebie to i te korale cudne różnokolorowe, u mnie jałowce nigdy nie miały:(a berberysy skromne koraliki:))ZApraszam i pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym roku mamy wyjątkowo dużo wszelkich owoców, dawno już nie było tak obfitego roku. Dziękuję Ci Beatko za odwiedziny i cieplutko pozdrawiam :)

      Usuń
  14. Ewuniu, ja do Ciebie dotarłam już zimą:) U mnie leży śnieg i jest mroźnie. Ale patrząc na Twoje korale zrobiło mi się raźniej. Pięknie u Ciebie. Masz fajną odmianę ligustra. U mnie są czarne korale, chętnie zjadane przez ptaki. Białe tylko na dzikiej śnieguliczce. Ech, liczę di do wiosny:) Czas mi umyka więc się szybko doczekam:)
    Sciskam mocno.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak było na początku listopada Aniu, dziś leży śnieg :) Do Świąt już niedaleko a potem to już będzie z górki.
      Buziaczki!

      Usuń
  15. Jestem zachwycona Twoim ogrodem. O każdej porze roku wygląda po prostu cudnie. Trafiłam do Ciebie od Andrzeja, który opublikował post o Twoim ogrodzie. Czytam, oglądam i wzdycham, by choć w części mój tak wyglądał. Niestety u nas jest tak kiepska ziemia, że wiele roślin sobie nie poradzi. Pozdrawiam serdecznie:):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję :) I u nas ziemia nieszczególna, mocno piaszczysta. Czas zweryfikował nasadzenia i teraz zostały te rośliny, które lubią takie warunki. Przesyłam serdeczności.

      Usuń
  16. Rzadko ostatnio zaglądam, zbyt rzadko, a tak tu pięknie. Zapraszam do mnie. Blogi wprawdzie zamknięte publicznie, ale otwarte dla zaproszonych gości. Inaczej mam problemy z bardzo niechcianymi odwiedzinami :-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Krysiu. Próbowałam akceptować Twoje zaproszenia ale wyskakuje jakiś błąd.
      Gorąco pozdrawiam.

      Usuń