Witajcie kochani!
Zgodnie z prognozą miało dzisiaj padać ale nie padało. Był piękny, słoneczny dzień. Tak więc zmieniłam plany i po pracy wyruszyłam w ogród wycinać tulipany. Było, minęło. Trochę żal że tak szybko. Maj to taki miesiąc w którym wszystko dzieje się bardzo szybko. Trudno się zdecydować co nas bardziej zachwyca. Ogromny sentyment mam do azalii i każdej wiosny niecierpliwie czekam na ich kwitnienie - właśnie się zaczęło. Na razie zachwycają azalie japońskie, z każdym dniem przybywa kwiatów.
Prawdziwa uczta dla zmysłów będzie jednak gdy zakwitną te w gruncie. Jest ich o wiele więcej a i kwiaty mają bardziej okazałe. Na razie zaczynają otwierać pąki.
Pękają też ogromne pąki rododendronów
Ale w ogrodzie dzieje się dużo więcej! Pojawiły się już pierwsze orliki, na swoich długich łodyżkach wyglądają bardzo dostojnie.
W maju nie może zabraknąć oczywiście konwalii i ich cudownego zapachu.
Wypatrzyłam dziś też ślicznie kwitnącą dąbrówkę rozłogową
i olbrzymie pąki maków ogrodowych
Ku mojej radości wciąż kwitnie magnolia. Ma już sporo zielonych liści ale wciąż otwiera kolejne pąki kwiatowe.
Uroczo wygląda już tamaryszek
A popatrzcie na goździki!
A na koniec - oczywiście bez! Bez bzu nie byłoby wiosny. Mamy w ogrodzie trzy kolory, wszystkie pięknie wyglądają i wszystkie pięknie pachną.
Ogrodnicy w tym roku wcale nie są tacy zimni, może i Zośka sobie odpuści?
Serdecznie pozdrawiam.
Piękne kwiaty! :))) Ja znalazłam dziś, Ewo, maki polne na ruchliwym skrzyżowaniu, tuz obok wydeptanej na skróty ścieżki, tam, gdzie wciąż urzędują budowlańcy, ciągnący przez osiedle nitkę tramwajową. I choć mak jest mikry, to kolejne pąki zapowiadają małe "widowisko" :))) Oczywiście nie mogłam się oprzeć, by nie zrobić zdjęcia, ku zdziwieniu przechodniów, że jakieś zielsko może kogoś fascynować... :p Ale większą moją fascynację wywołała wczorajsza paczuszka od Ciebie <3 Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWbrew pozorom maki świetnie sobie radzą w najtrudniejszych warunkach. Ty Jadziu zawsze wypatrzysz coś pięknego! Bardzo się cieszę, że sprawiłam Ci taką radość. Przesyłam serdeczności.
UsuńOoooo, skoro są juz azalie to jutro idziemy z moim Bączkiem na inny plac zabaw podziwiać na żywo, a na razie u Ciebie. Cudne. A ten bez na pewno cudnie pachnie. I konwalie mmm....
OdpowiedzUsuńZapachów rzeczywiście teraz nie brakuje, aż miło spacerować po ogrodzie. Azalie chyba jeszcze nie wszędzie kwitną ale pomalutku zaczynają otwierać kwiaty. Może u Was już są. Cieplutko pozdrawiam.
UsuńA mnie to kwitnienie omija . tutaj gdzie jestem jakos skapo z kwiatami...sliczny ogrod masz ale Ty o tym wiesz...ile radosci dostarcza!
OdpowiedzUsuńSzkoda Grażynko, wiem jak kochasz kwiaty. Serdecznie pozdrawiam.
UsuńEwa byłam przed chwilą u Dusi teraz jestem u Ciebie i coraz większego mam doła. Ale ze mnie beztalencie i zaczynam siebie nie rozumieć, kocham kwiaty a właściwie uwielbiam i krocie wydaję na nie a one u mnie nie rosną tak jak u Was. Najczęściej kwitną tylko jak, są nowe a potem usychają. Nie wiem co jest grane ,wiem są zazdrosne o te które maluj i one najpiękniej mi wychodzą bo może dlatego że nie trzeba plewić. Ewa cudny ogród. Czekam na następne fotki. Całuski posyłam.
OdpowiedzUsuńTo rzeczywiście dziwne Zosiu, chyba nie zapominasz o podlewaniu? Dobrze że masz wokół siebie tak pięknie pomalowany świat, na pewno nie jest smutno.
UsuńPrzesyłam uściski.
A ja bym jeszcze chciała zobaczyć Twoje obcięte tulipany. Jak wysoko je obcinasz? Też już swoje obcięłam i nie wiem, czy dobrze. Pokażesz?
OdpowiedzUsuńOczywiście mogę zrobić zdjęcie jak tylko pogoda pozwoli bo trochę się rozpadało. Wycinam łodygę kwiatową najniżej jak się da.
UsuńSerdecznie pozdrawiam.
Rododendrony uwielbiam. To jedne z moich ulubionych krzewów ozdobnych :) Przy czym muszę stwierdzić, że wszystkie rośliny, które ukazałaś są mi bliskie i nie wyobrażam sobie, aby w ogrodzie (moim ogrodzie) nie znalazło się dla nich miejsce :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam ;)
Wiem Grzesiu, u Ciebie jak w ogrodzie botanicznym. Taka różnorodność sprawia, że zawsze coś kwitnie i zadziwia. Gorąco pozdrawiam.
UsuńSame śliczności :) barwny maj u pani...ja jeszcze czekam :) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję Agatko, Ty również się doczekasz! Cieplutko pozdrawiam.
UsuńPiękne te azalie, zapewne masz pomieszczenie gdzie przechowujesz je przez zimę...ja mam tylko w gruncie...a i pochwalę sie, że zdobyłam smółkę:))
OdpowiedzUsuńTo fantastycznie, gratuluję! Moje smółki już pączkują.
UsuńDawniej azalie zimowały w nieogrzewanym pomieszczeniu przy garażu, w tym roku w szklarni. Nie było jednak srogiej zimy. Zamknięte pomieszczenie jest chyba bezpieczniejsze.
Przesyłam uściski.
Ewuniu, Twój ogród zachwyca mnie feerią barw :) pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Beatko i również serdecznie pozdrawiam.
UsuńEwuniu, w Twoim ogrodzie wszystkie kwiaty są zachwycające !! Zauroczyły mnie orliki i cudowny łan goździków !!!!
OdpowiedzUsuńPozdraiwam
Ja też bardzo lubię orliki a goździków mamy sporo w kilku miejscach. Jeszcze chwilka i zrobi się bardzo różowo.
UsuńPrzesyłam serdeczności.
Ewuś, niesamowity łan goździków! Już widzę jak kwitną i zachwycają swoim wyglądem i zapachem. Pięknie!
OdpowiedzUsuńAzali też masz dużo i taki porządek panuje u Ciebie:)
A ja nie mogę się obrobić:) Dopiero, pomalutku i na kolanach, zrobiłam grządki ! Nie wiem jak dalej u mnie będzie z ogrodem, bo nie mogę pracować i spuszczać głowy. Oczy mi "nawaliły" odkleiły mi się ciała szkliste:( Nikt nie wie co go czeka:))))
Buziaki Ewuniu, uważaj na siebie!
To straszne Aniu co piszesz, bardzo Ci współczuję! Mam nadzieję że można wyleczyć? Uważaj na siebie bo zdrowie najważniejsze. Serdecznie Cię ściskam.
UsuńO tak maj w ogrodzie jest przecudny. Chyba żaden miesiąc, nie daje takiej ferii zapachów jak maj:) Ja dziś cały dzień przy otwartym oknie przesiedziałam chociaż ciepło raczej nie było, bo bzy pachną mi obłędnie pod oknem:) Przepięknie Ci wszystko kwitnie, mam nadzieję, że zimna Zośka nas oszczędzi. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńWygląda na to, że w tym roku przymrozków już nie będzie. To by była prawdziwa niespodzianka. Cieplutko pozdrawiam.
UsuńEwunia, tylko się zachwycać, kwitnąco przedstawiłaś swój ogród, wspaniałe masz kwiaty. Bardzo ładne zdjęcia. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńDziś zimna Zośka a przymrozków nie było - to dopiero radość! Mam nadzieję, że w tym roku już się nie pojawią. Bardzo dziękuję i przesyłam serdeczności.
UsuńCudowne kolory i piękne kwiaty! U nas dziś trochę się ochłodziło, ale jak na zimną Zośkę to i tak nie jest źle :) Pozdrowienia Ewuniu!
OdpowiedzUsuńU nas pogoda bardzo ładna, świeci słoneczko! Jak na zimną Zośkę - rewelacja.
UsuńMiłego weekendu Andrzejku.
Ogród pięknieje z każdym dniem.
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się orliki ze swoimi długimi łodyżkami :)
Prawda, że są śliczne? Bardzo je lubię! Miłego weekendu Haniu.
UsuńZachwyca mnie juz wszystko. A najbardziej to bez. U mnie nie chce rosnac, wiec przynosze galazki z kwiatami z sasiedniego krzaczka. Trzeba sie nim cieszyc, bo kolejne zakwitnal dopiero za rok. Orliki i u Ciebie juz kwitna. U mnie tak sie rozsialy, ze rozwazam ich przesadzenie.
OdpowiedzUsuńMilego ogrodowania!
Rzeczywiście bez bywa agresywny. Z liliowymi nie mam problemu ale ten biały ma mnóstwo odrostów i to coraz dalej od rośliny macierzystej. Usuwam je ale bezskutecznie. Mimo to lubię ten krzew, wygląda i pachnie fantastycznie.
UsuńPrzesyłam serdeczne pozdrowienia.
Przepiękny ogród. Oglądałam posty na Twoim blogu i nie mogłam się oderwać. Podziwiałam kwiaty, ich różnorodność, ale też ogrom pracy włożony w to, aby uzyskać taki wspaniały efekt.
OdpowiedzUsuńJa też lubię fotografować kwiaty, jak mi pięknie zakwitną i prezentować na blogu. Zapraszam do obejrzenia moich glicynii w majowych postach.
Miło mi Weroniko że podoba Ci się mój ogród. Z przyjemnością zajrzę również do Ciebie. Dziękuję za odwiedziny i przesyłam serdeczne pozdrowienia.
UsuńJak pięknie :) I moje ukochane bzy- jak ja kocham maj :) Za te kwiaty wiosenne tak wyczekiwane przez całą zimę. W tym roku dopiero kupiłam niewielka działkę i szukam inspiracji- wiem na pewno że bzy będę miała :) I zdaję sobie sprawę że wiem strasznie niewiele na temat upraw i wszystkiego co z działką związane. Choćby takie wertykulatory spalinowe. Nie miałam pojęcia co to jest dopóki tu nie sprawdziłam. Dobrze, że jest internet i takie blogi jak Twój :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Danusiu za miły komentarz. Jestem pewna, że wkrótce i u Ciebie powstanie wspaniały, kolorowy i kwitnący ogródek. Trzymam kciuki i serdecznie pozdrawiam.
Usuńzachwycająco u ciebie:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Joasiu i przesyłam serdeczne uściski.
Usuń