Ewuniu strasznie duzo masz tych azalii. Są przepiękne. Widzę jednak, że wiele z nich uprawiasz w donicach. Nie sądziłam, że będą się tak dobrze trzymały. Czy przechowujesz je zimą w ogrodzie czy wstawiasz do szklarni lub innego poieszczenia? Pozdrawiam Cię cieplutko.
Kiedyś wszystkie były w gruncie ale azalie japońskie co roku przemarzały. Postanowiliśmy wsadzić je do donic. Mają płytki system korzeniowy więc nie ma problemu. Zimują w zamkniętym ale nie ogrzewanym pomieszczeniu, ostatnią zimę spędziły w szklarni. Teraz kwitną, jak widać na zdjęciach bardzo obficie. Pozdrawiam Cię Haniu bardzo ciepło.
Niesamowita i przepiękna kolekcja! Nie myślałam, że tak doskonale mogą wyglądać azalie uprawiane w donicach. Może się skuszę, bo kilka doniczek dało by się jeszcze gdzieś upchnąć:) Rozumiem, że to gatunki, które nie zimują w ogrodzie tylko ciekawi mnie jakich warunków potrzebują do przezimowania.
To azalie japońskie Olu, o odmianach pisałam w kilka postów wcześniej. One zimują w gruncie ale u nas z uwagi na bliskość rzeki i lasu jest zawsze zimniej niż w okolicy i nie radziły sobie. Ich system korzeniowy jest płytki i duża donica pozwala na bezproblemową uprawę. Zimujemy je w nieogrzewanym pomieszczeniu, od czasu do czasu podlewamy. Muszą mieć zimowy odpoczynek przed kolejnym sezonem. Serdecznie pozdrawiam.
Ewo piękna hodowla. Uwielbiam azalie. U mnie też coraz większa ilość kwiatów a niektóre już przekwitły a bum... dopiero za kilka dni. Uwielbiam, zwłaszcza te pachnące
Dziękuję Weroniko. Masz rację, prawdziwy bum przed nami. Azalie gruntowe i różaneczniki dopiero zaczynają kwitnienie, wkrótce dołączą piwonie, róże i wiele innych kwiatów. Cieplutko pozdrawiam.
A jeszcze nie tak dawno, było szaro, buro i ponuro; wystarczyło trochę promieni słonecznych i wszystko wybuchnęło feerią barw i zapachów. Pięknie! Pozdrawiam :)))
Wszystko dzieje się tak szybko Jadziu, że trudno nadążyć. Teraz rzeczywiście mamy najpiękniejszy okres. Żeby tylko pogoda nam się ustabilizowała bo straszą burzami. Przesyłam uściski.
Ewo są zjawiskowe! Uwielbiam azalie jak i pozostałe rododendrony, podobnie jak paprocie, a u Ciebie i one królują. Masz przepięknie u siebie :) Serdecznie pozdrawiam :)
Dziękuję Grzesiu. Najwięcej paproci rośnie wokół wgłębnika, pozwalam im się tam panoszyć do woli. Ale pod domem muszą im wystarczyć gazony. Ja też bardzo lubię te zielone pióropusze! Cieplutko pozdrawiam.
Ewuniu strasznie duzo masz tych azalii. Są przepiękne. Widzę jednak, że wiele z nich uprawiasz w donicach. Nie sądziłam, że będą się tak dobrze trzymały. Czy przechowujesz je zimą w ogrodzie czy wstawiasz do szklarni lub innego poieszczenia? Pozdrawiam Cię cieplutko.
OdpowiedzUsuńKiedyś wszystkie były w gruncie ale azalie japońskie co roku przemarzały. Postanowiliśmy wsadzić je do donic. Mają płytki system korzeniowy więc nie ma problemu. Zimują w zamkniętym ale nie ogrzewanym pomieszczeniu, ostatnią zimę spędziły w szklarni. Teraz kwitną, jak widać na zdjęciach bardzo obficie.
UsuńPozdrawiam Cię Haniu bardzo ciepło.
Mogłabym godzinami przebywać w Twoim ogrodzie i podziwiać najdrobniejsze kwiatuszki :-)))
OdpowiedzUsuńMiło mi Joasiu! Serdecznie pozdrawiam.
UsuńBoże, jak cudnie. Przepiękne i różnorodne te azalie. Po prostu bajka.)
OdpowiedzUsuńPrawda? W dodatku ich kolory są tak intensywne, że nawet zdjęcia trudno zrobić.
UsuńMiłego dnia Danusiu!
Imponująca kolekcja Ewuniu. Jak świetnie przechowane, ślicznie zakwitły. Serdeczności :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Moniczko. W tym roku są wyjątkowo "płodne", po prostu burza kwiatów.
UsuńPrzesyłam serdeczności.
Niesamowita i przepiękna kolekcja! Nie myślałam, że tak doskonale mogą wyglądać azalie uprawiane w donicach. Może się skuszę, bo kilka doniczek dało by się jeszcze gdzieś upchnąć:) Rozumiem, że to gatunki, które nie zimują w ogrodzie tylko ciekawi mnie jakich warunków potrzebują do przezimowania.
OdpowiedzUsuńTo azalie japońskie Olu, o odmianach pisałam w kilka postów wcześniej. One zimują w gruncie ale u nas z uwagi na bliskość rzeki i lasu jest zawsze zimniej niż w okolicy i nie radziły sobie. Ich system korzeniowy jest płytki i duża donica pozwala na bezproblemową uprawę. Zimujemy je w nieogrzewanym pomieszczeniu, od czasu do czasu podlewamy. Muszą mieć zimowy odpoczynek przed kolejnym sezonem.
UsuńSerdecznie pozdrawiam.
Cudowne:)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńEwo piękna hodowla. Uwielbiam azalie. U mnie też coraz większa ilość kwiatów a niektóre już przekwitły a bum... dopiero za kilka dni. Uwielbiam, zwłaszcza te pachnące
OdpowiedzUsuńDziękuję Weroniko. Masz rację, prawdziwy bum przed nami. Azalie gruntowe i różaneczniki dopiero zaczynają kwitnienie, wkrótce dołączą piwonie, róże i wiele innych kwiatów. Cieplutko pozdrawiam.
UsuńWow.Dużo ich:)kolorowo i uroczo.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Agatko! Ja również gorąco pozdrawiam.
UsuńA jeszcze nie tak dawno, było szaro, buro i ponuro; wystarczyło trochę promieni słonecznych i wszystko wybuchnęło feerią barw i zapachów. Pięknie! Pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńWszystko dzieje się tak szybko Jadziu, że trudno nadążyć. Teraz rzeczywiście mamy najpiękniejszy okres. Żeby tylko pogoda nam się ustabilizowała bo straszą burzami.
UsuńPrzesyłam uściski.
Są jak antydepresanty - aż się buźka uśmiecha na ich widok i serce rośnie (z pewnością Twoje). Po prostu piękne.
OdpowiedzUsuńOj rośnie Beatko, samej mi trudno uwierzyć, że natura potrafi takie cuda stworzyć.
UsuńCieplutko pozdrawiam.
Cudowne Ewuniu, jakie kolory ;) wspaniałe ;) pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Justynko, ja również serdecznie Cię pozdrawiam.
UsuńSą przepiekne i wielobarwne....trudno sie im oprzec ,ja kupiłam kolejną w sobotę :))
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jaką? Ja już nie kupuję kolejnych, nie mam miejsca. Ale mam nadzieję, że te które są rozrosną się na okazałe krzewy.
UsuńPrzesyłam uściski.
Ewo są zjawiskowe! Uwielbiam azalie jak i pozostałe rododendrony, podobnie jak paprocie, a u Ciebie i one królują. Masz przepięknie u siebie :) Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Grzesiu. Najwięcej paproci rośnie wokół wgłębnika, pozwalam im się tam panoszyć do woli. Ale pod domem muszą im wystarczyć gazony. Ja też bardzo lubię te zielone pióropusze!
UsuńCieplutko pozdrawiam.
Prześliczne azalie cudnie obsadzone paprocie i w tle wspaniały ogród :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Bardzo dziękuję Beatko!
UsuńEwcia cudne okazy masz w ogrodzie,azalie są prześliczne .Piękne kolory dominują w maju u Ciebie.
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
Znalazłby się kolor do każdego kolorystycznego wyzwania, prawda?
UsuńDziękuję Ci Danusiu za odwiedziny i przesyłam buziaki.
Cudne są wszystkie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudne są Zosiu, w tym roku zakwitły wyjątkowo pięknie. Cieplutko pozdrawiam.
UsuńUzbierało sie u Ciebie piękna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Uzbierało się Bożenko! Przesyłam serdeczne pozdrowienia.
Usuń