Ten weekend był prawdziwą niespodzianką. Piękna, słoneczna pogoda i temperatura około 14 stopni. Gdyby nie zimne podmuchy wiatru to można by było wypić kawkę w ogrodzie. Ale do pracy pogoda idealna. Udało mi się uporządkować kolejny kawałek ogrodu, obejrzeć dokładnie co się zmieniło i zrobić trochę zdjęć. Większość zdjęć niestety wyszła kiepsko bo słońce było bardzo ostre.
Zaraz po wyjściu na taras mój wzrok zatrzymał się na małym niebieskim punkciku pod wierzbą. Oczywiście musiałam sprawdzić cóż to takiego?
Ale niespodzianka! To pierwszy miniaturowy, wiosenny irysek.
Kępka żółtych, wczesnych krokusów wytrwale kwitnie już drugi tydzień.
W innych miejscach ogrodu też zaczęły się pokazywać pojedyncze egzemplarze ale na razie tylko żółte.
Mocno ruszyły hiacynty
Rozrastają się kępki maków
i kępki orlików
Podrosły tulipany
i zaczynają wychodzić z ziemi liliowce
Pigwowiec jeszcze czeka, to dobrze bo już raz stracił trochę pąków
Juki pięknie rozłożyły swoje pióropusze
Na skalniaku pojawił się nowy kolorek
Kępki goździków też zaczęły wypuszczać młode listeczki
Trawy rosną w oczach - te kępki przy ścieżce już raz ścinałam
Niska trzmielinka na obwódkach powoli zaczyna zmieniać kolor
Jedynym problemem jest brak deszczu, jest coraz bardziej sucho. Trawniki nie wyglądają dobrze a rododendrony zaczęliśmy już podlewać bo zwijają liście. Mam nadzieję, że wkrótce spadnie jakiś wiosenny deszczyk.
Serdecznie pozdrawiam wszystkich odwiedzających mój ogród i życzę Wam miłego, słonecznego tygodnia.
Calkiem juz wiosennie..irysek ma przepiekny kolor! niebieski, moj ulubiony. Zycze deszczu!!! pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję Grażynko. Mam nadzieję, że wkrótce popada. Pozdrawiam cieplutko.
UsuńNiebieski irysik jest prawdziwym zaskoczeniem.
OdpowiedzUsuńJa też u siebie zauważyłam, że rododendrony mają pozwijane liście. To brak wody...Muszę jutro dostarczyć im znaczną porcję.
Dziękuję za podpowiedź.
Pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo proszę! Sucha wiosna to nic dobrego, rośliny właśnie teraz potrzebują najwięcej wilgoci. Przesyłam serdeczne pozdrowienia.
UsuńIrys cieszy swoimi kolorami, ale i krokusy zachwycają. Dzieje się Twoim ogródku, oj dzieje :)))
OdpowiedzUsuńTo prawda Grażynko. Zauważyłam też na forsycjach kilka pękniętych pączków, wkrótce zrobi się bardzo żółto! Gorąco pozdrawiam.
UsuńOch jak wspaniale popatrzeć na kwiaty :)
OdpowiedzUsuńTe pierwsze cieszą chyba najbardziej. Dziękuję Kasiu za odwiedziny i cieplutko pozdrawiam.
UsuńPierwsze kolory tej "zimy". Niepojęte. Bo przecież mamy ciągle kalendarzową zimę. A tu proszę już wiosna. Cieszy wzrok. :)
OdpowiedzUsuńW tym roku tak szybko się zaczęło. Oby tylko aura nie zmieniła zdania. Przesyłam serdeczne pozdrowienia.
UsuńWiosna w Twoim ogrodzie zagościła na dobre:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo prawda, wegetacja ruszyła i odkrywam coraz to nowe niespodzianki. Serdecznie pozdrawiam.
UsuńWidzę, że u Ciebie wiosna już w pełni! U nas jeszcze nie widziałam maków ani orlików, ale może już niedługo!
OdpowiedzUsuńCudne te niebieskie iryski, czy u Ciebie zimują z roku na rok?
Jakieś pięć lat temu wkopałam w tym miejscu kilka cebulek i tak zostały. Lada moment powinny pojawić się też żółte. Są maleńkie ale ślicznie wyglądają. Przesyłam serdeczne pozdrowienia.
UsuńU Ciebie już bardzo wiosennie jest :) U mnie iryski reticulata nie chcą rosnąć a takie śliczne są. Maki posadziłam w tamtym roku i bardzo czekam na ich kwiaty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
W tym roku na pewno zakwitną. Ja też bardzo je lubię! Te ogrodowe są dużo trwalsze i większe. Mam tylko czerwone ale podobają mi się też fioletowe. Pozdrawiam Cię bardzo ciepło.
UsuńMiło popatrzeć jak wiosna u Ciebie rozkwita! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo wielka radość Martusiu. Mam nadzieję, że ten sezon przyniesie nam mnóstwo radości. Przesyłam serdeczności.
UsuńIrysek to prawdziwa niespodzianka. U mnie też "pospolite ruszenie" w ogrodzie, ale sucho jak u Ciebie. Najgorsze, że pogoda ma być słoneczna lecz bez deszczu, trzeba będzie wyciągnąć węża ogrodowego i lać...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
My już podlewamy ale narazie deszczówką. Nie puściliśmy jeszcze wody na ogród bo nocki bywają dość mroźne. Rzeczywiście prognozy nie przewidują deszczu a to nie dobrze. Serdecznie pozdrawiam.
UsuńRzeczywiście niespodzianka - puszcza niebieskie oko:) Wszyscy dziś szaleli w ogrodzie , w takim słoneczku! U mnie póki co goździki mają listki, ubiorek pąki. Nowe listki wypuszczają żurawki, ale te już od stycznia... Podlewać trzeba, u mnie tez sucho.
OdpowiedzUsuńWspaniale tak odkrywać jak roślinki się budzą do życia. Gdyby tylko popadało mielibyśmy prawdziwą wiosenną eksplozję. Przesyłam uściski.
UsuńThe blue color is so stunning. It's unusual flower color here
OdpowiedzUsuńDziękuję Endah! Te pierwsze wiosenne maleństwa cieszą najbardziej. Pozdrawiam Cię bardzo ciepło.
UsuńJakie piękne zdjęcia Ewo, aż radośniej się od razu zrobiło:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Agnieszko. Jeszcze troszkę i będzie mnóstwo do pokazania. Przesyłam serdeczne pozdrowienia.
UsuńMasz już pięknie:) u Ciebie ogród jest bardzo zadbany przez formalne ułożenie:) Kwiaty tak Ci niesamowicie kwitną! U mnie dopiero wychylają zielone łebki z ziemi:) Ale ciemiernik pięknie kwitnie i łany stokrotek:) Buziak.
OdpowiedzUsuńJak popatrzeć z bliska to widać dużo więcej. Gdyby tak chciało troszkę popadać! Ciemiernika niestety nie mam ale stokrotki panoszą się po trawnikach od stycznia. Teraz kolej na forsycje - oj będzie się działo. Życzę Ci Anulko dużo słoneczka!
UsuńCudowne kwiatowe niespodzianki. Uwielbiam ten okres gdy kwiaty wychodzą z ziemi i robią takie niespodzianki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Ja również Elu. Jesienią często przesadzam i dosadzam a wiosną próbuję odgadnąć cóż to wychodzi z ziemi? Teraz czeka nas mnóstwo niespodzianek - przed nami nowy sezon. Dziękuję Ci za odwiedziny i serdecznie pozdrawiam.
UsuńEwo, pieknie jak zwykle!!! Musze podpatrzyc moje gozdziki, czy iine mlode listki rodza. Hiacynty w moim ogrodku sa w nieco dalszym stadium, bo zawiazyja juz kwiatostany. Niedlugo bede je pochlaniac, mmmmm...
OdpowiedzUsuńTo wspaniale Agusiu. U nas jest bardzo sucho i pewnie dlatego roślinki rosną wolniej. Może spadnie jakiś deszczyk? Pozdrawiam cieplutko.
UsuńZaglądam tu często, bo lubię spacerki po Twoim ogrodzie, choć nie zawsze zostawiam ślad po wizycie, ale zawsze podziwiam wszystko co pokazujesz... deszczu roślinkom, a Tobie miłego weekendu :)
OdpowiedzUsuńMiło mi Ewuniu. Dzisiaj spędziłam prawie cały dzień w ogrodzie ciesząc się piękną pogodą. Pracy mnóstwo ale to wspaniałe uczucie patrzeć jak w każdym kąciku coś budzi się do życia. Rzeczywiście potrzeba teraz tylko deszczu. Tobie również życzę miłego weekendu.
UsuńJaka piękna wiosna jest już u Ciebie Ewo :)) U mnie na blokowisku też po woli widać budzącą się przyrodę. Zaczynają się puszczać liście na krzewach a trawnik w niektórych miejscach zrobił się fioletowy od fiołków :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i buziaczki.
Fiołeczki? To wspaniale - u mnie jeszcze się nie pokazały. Dziś od rana pochmurnie, może w końcu popada? Po deszczu wiosna na pewno przyspieszy! Pozdrawiam Cię Joasiu!
UsuńWitaj Ewuś,
OdpowiedzUsuńMasz już piękną wiosnę - gęste kępy krokusów, spore tulipany oraz maki. Wszystko budzi się do życia. Ten weekend pod względem pogody niespecjalnie przyjazny do pracy w ogrodzie - wiatr, deszcz i zimno - ale to dopiero początek wiosny.
Ciepło pozdrawiam :)
Dzisiaj nawet z domu nie wyszłam bo wichura u nas okropna i deszcz. Ale do wczoraj było pięknie. Podobno załamanie pogody potrwa tylko trzy dni. Mam nadzieję, że po deszczu będzie jeszcze piękniej. Pozdrawiam Cię Agnieszko bardzo ciepło.
UsuńEwo, u Ciebie przyroda już obudziła się prawie ze snu zimowego. U mnie większość roślinek jeszcze śpi, choć pigwowiec ma podobne jak w Twoim ogrodzie - kuliste, nadal zaspane pączki :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.
Dziś od rana świeci słoneczko. Po deszczach będzie jeszcze piękniej. Mam nadzieję, że tym razem wiosna przyjdzie już na stałe. Przesyłam uściski.
UsuńCzy wiesz może jak nazywa się gatunek roślin ze zdjęć 10,11 i 13? Chyba także spotkałam te roślinki, ale nie mam pojęcia jak się nazywają.
OdpowiedzUsuńA Twój ogród pięknie budzi się do życia. Pozdrawiam
Witaj Aniko.
OdpowiedzUsuńNa zdjęciu nr 10 są juki, 11 to gęsiówka a 13 to trzmielina szczepiona na pniu.
Dziękuję za odwiedziny i serdecznie pozdrawiam.
Ja Cię bardzo przepraszam - zapytałam nie o te zdjęcia, o które mi chodziło. Chodzi mi o te białe malutkie z wpisu "Sobota na ślimaku".
OdpowiedzUsuńNie wiem dlaczego mylę miejsce do komentowania? Może zaznacz je innym kolorem, żeby trochę się odróżniało?
Jeszcze raz pozdrawiam i, oczywiście, czekam na odpowiedź )
Nic nie szkodzi Aniko. W tamtym poście na zdjęciu 10 i 11 jest skrzydlinka a na zdjęciu 13 to rozwijający się na długiej łodyżce kwiat gęsiówki.
UsuńMiłego weekendu!