Właśnie zakwitła mi pierwsza piwonia - drzewiasta.
Co roku kwitnie jako pierwsza. Mam w ogrodzie tylko jedną piwonię drzewiastą. Rośnie u nas już wiele lat i jakoś marnie się rozkrzewia.
Co roku zawiązuje trzy, czasem cztery pąki i to wszystko na co ją stać. W tym roku zakwitła jednak inaczej. Od razu to zauważyłam ale dla pewności odszukałam zdjęcia z lat poprzednich - kwiaty wyglądały tak:
To zdjęcie zrobione 11 maja 2014 roku. Od razu widać różnicę zarówno w kolorze jak i w budowie kwiatu. Pierwszy raz zdarzyło mi się coś podobnego. Może ktoś z Was ma podobne doświadczenia?
Pozostałe piwonie mają niezliczoną ilość pąków które zapewne wkrótce zaczną się otwierać.
Tymczasem przybywa orlików. Oprócz tych ciemnoniebieskich pojawiły się też fioletowo-białe i bordowo-białe.
Lada moment pojawią się też maki:
i irysy:
Różowieją pomalutku goździkowe dywany:
Zakwitły też botaniczne powojniki
Szare tawuły przy tarasie już przekwitły ale w najlepsze kwitną również na biało ogromne tawuły van Houtte'a:
Niewiele brakuje też liliowcom, tu i ówdzie pojawiają się już pierwsze kwiaty.
A na koniec towarzysz mojej ostatniej sesji fotograficznej w ogrodzie. Chodził za mną uparcie i nawet pozwolił sobie zrobić zdjęcie!
Cieplutko Was pozdrawiam i życzę wszystkim miłego i słonecznego weekendu.
Tyle co odwiedziłam bloga Hani i podziwiałam jej ogród, a tu następna porcja roślinek do oglądania. Ta piwonia jest cudowna, pozostałym oczywiście też nic nie brakuje. Uwielbiam zapach goździków, tych co masz u siebie, a ten ostatni jegomość na fotce, co pozwolił się obfocić, jest super. Takich rarytasów u Ciebie coraz więcej, jak widzę.)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco, bo na zewnątrz ziąb, że hej.)
Dzisiaj miałam szczęście, kompletnie nie mam cierpliwości do fotografowania ptaków.
UsuńU nas dziś było dość ciepło choć pochmurnie. Popołudnie spędziłam w ogrodzie - po deszczach chwasty rosną na potęgę. Mam nadzieję, że i sobota będzie w miarę ciepła. Buziaki!
Ewuniu, nie wiem jak to jest z piwoniami drzewiastymi, ale te które mam zamieniają się między sobą kolorami. Białą musiałam przesadzić do całkiem innego miejsca w ogrodzie, bo zaczynała mi zmieniać kolor pęd po pędzie na różowy. Może Twoja drzewiasta, zmutowała się z pyłkiem tych bylinowych? A może z nią jest tak jak z niektórymi hostami, że swój prawdziwy wygląd pokazują dopiero po paru latach? Niezależnie od tego jak to z nią jest, jest piękna :)
OdpowiedzUsuńU mnie w ogrodzie znikły wszystkie orliki :( A tak lubię te najprostsze, kolorowe wiatraczki...
Pozdrawiam serdecznie :)
Tego nie wiedziałam Ewuniu, zapewne masz rację. Mam mnóstwo piwonii i najwięcej różowych - to całkiem możliwe. Trochę mi szkoda bo te żółte środeczki były śliczne. A orliki po prostu wysiej nowe - za rok znów będą kwitnąć. Przesyłam uściski.
UsuńAle pięknie, nieustannie się zachwycam...
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Ludko!
UsuńPiknie nacieszam oko :) jest co podziwiać:) piwonie prześliczne na swoje aż zakwitną czekam z niecierpliwością :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa też je bardzo lubię, są nie tylko śliczne ale i przepięknie pachną. Już niedługo...
UsuńCieplutko pozdrawiam.
Oj jak cudownie kwitnąco w Twoim ogrodzie Ewuniu - niesamowicie ;) tak podziwiam i zastanawiam się kiedy u mnie tak będzie ;) przepiękne zdjęcia ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBędzie Justynko, sama zobaczysz jak szybko ogród się zmieni. Bardzo dziękuję za miłe słowa i życzę Ci miłego weekendu.
UsuńPan kos rownież zachwycony Twoim ogrodem, a może robil przegląd roślin czy nie mają nieproszonych gości;) Moje rosliny w podobnej fazie rozkwitu. Piwonii drzewiastych nie mam, więc nie wiem czy to normalne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Chyba pilnował swoich robaczków! W tym roku na rabatach jest mnóstwo świeżego kompostu więc ptaszyny używają sobie bardzo aktywnie.
UsuńPrzesyłam uściski.
Piękna piwonia. Zastanawiam się czy nie zaistniała jakaś mutacja w kwiatach. Ale te i tamte są niesamowite. Orliki i u mnie kwitną, ale nie w takiej masie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ewuniu.
To wygląda na jakąś mutację. Mam nadzieję, że inne odmiany nie zaczną mutować bo zostaną mi wtedy tylko jedna. Orliki wysiewałam "garścią" dlatego kępy są takie ogromne. Miłego weekendu Anusiu.
UsuńEwciu faktycznie piwonia jaka by nie była jest piękna. kocham wszystkie odmiany piwonii. U siebie czekam kiedy zakwitnie moja zdobyczna, żółto różowa lecz jest jeszcze malutka. Widac już tez nabrzmiałe pąki które tuż tuż rozkwitną. Oj będzie się działo. Zazdroszcze Ci takiej masy goździków, które pewnie zabójczo pachną. Jest cudnie już a będzie jeszcze piękniej. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńŻółto-różowa? To prawdziwa perełka. Ja też mam kilka oryginalnych odmian, które jeszcze nie kwitły - może w tym roku któraś zechce. Najwięcej goździków jest przed tarasem, jak kwitną zapach czuć nawet w domu. Na razie kwitną jednak te w głębi ogrodu. Pozdrawiam Cię Haniu bardzo ciepło.
UsuńPiękne kwiaty w Twoim ogrodzie...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu i serdecznie pozdrawiam.
UsuńHmmm...zastanawiająca ta Twoja Piwonia. Wszystkie Piwonie lubią słońce, gdy go brakuje czasami kolor płatków, ulega zmianie (zwykle bledną). Istnieje też opcja, że w twoim ogrodzie pojawił się tzw. Sport (def. tutaj http://pl.wikipedia.org/wiki/Sport_(biologia) ), ale to jest znacznie rzadsze, ale kto wie...? Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTo ciekawa teoria Martusiu (wygooglałam sobie z ciekawości ten Sport). Nie jestem jednak pewna. Na pewno nie jest to brak słońca bo stanowisko jest mocno nasłonecznione. Wygląda mi to na mutację, tak jak u tulipanów.
UsuńCieplutko pozdrawiam.
Wspaniały ogród, piękne kwiaty. Zaglądając do Ciebie, można sie przyjemnie zrelaksować :)
OdpowiedzUsuńMiło mi Haniu! Bardzo dziękuję za odwiedziny i przesyłam serdeczności.
UsuńKos, Kochana, poznał się na Tobie i z wielkim zaufaniem, jak dziecko za matką, chodził za Tobą. Tylko czekaj, jak będzie wchodził za Tobą do domu- znałam taki przypadek- kilkuletnia przyjaźń z ptakiem :))) Ogród masz bajeczny Ewo :)))
OdpowiedzUsuńTo by było ciekawe doświadczenie! Zdarzyło się już że przez otwarty taras wszedł jakiś kocurek ale nasz psiak szybko go pogonił. Miłej niedzieli Jadziu!
UsuńPiękny ogród, a piwonie to jedne z moich ulubionych kwiatków. Dzięki Twoim zdjęciom poczułam ich zapach:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Małgosiu. To dopiero początek kwitnienia piwonii, wkrótce będzie ich o wiele więcej. Cieplutko pozdrawiam.
UsuńDziwny przypadek z Twoją piwonią. Jednak kwiat jak zawsze prześliczny.
OdpowiedzUsuńTwój ogród zachwyca. O każdej porze jest piękny.
Pozdrawiam:)*
Miło mi Lusiu. Przesyłam serdeczności.
UsuńCiekawa historia z tą piwonią - ciekawa jestem czy ktoś rozwiąże Twoją zagadkę :) Kwiaty są prześliczne. Pozdrawiam majowo :)
OdpowiedzUsuńWiększość osób sugeruje mutację. Może właśnie tak jest? Wcześniej jednak nie zauważyłam takiego zjawiska u piwonii. Mam kępę w której rosną wspólnie białe i bordowe piwonie a kwiaty nigdy nie zmieniły swoich kolorów.
UsuńPozdrawiam Cię Aniu bardzo ciepło.
Niedawno odkryłam dziko rosnące (zdziczałe??) orliki - jakie piękne! Nigdy wcześniej nie widziałam ich w naturze. Wiedziałaś, Ewo, że orliki skutecznie odstraszają ślimaki?
OdpowiedzUsuńTwoje kwiaty są cudne - sama wiosna. Pozdrawiam
Prawdę mówiąc nie wiedziałam. Może dlatego, że u nas nie ma problemu ze ślimakami.
UsuńOrliki wysiewają się same, często widuję je na pobliskiej łące.
Przesyłam pozdrowienia.
jak miło jest mi na spacerze po twoim ogrodzie :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję Joasiu!
UsuńCudowne kwiaty,widać że bardzo je lubisz.Tak wiele gatunków,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJestem w nich zakochana po uszy Sikorko! Cieplutko pozdrawiam.
Usuń