Obserwatorzy

Szukaj na tym blogu

sobota, 15 sierpnia 2015

Hibiskus

Witajcie kochani.
O tej porze hibiskus powinien stać już w pełnej krasie. W tym roku jest jednak inaczej. Nawet ta ogromna, wiekowa roślina, która korzeniami sięga dużo głębiej niż inne nie radzi sobie z upałami.
Liście ma smutno opuszczone, niektóre lekko zwinięte. Doraźne podlewanie nie wystarcza.
Krzew zawiązał w tym roku więcej pąków kwiatowych niż zwykle ale marna to pociecha.
Na pół rozwinięte stoją na gałązkach jak motyle ze złożonymi skrzydłami.
Nieśmiało próbują się otwierać.
Natychmiast jednak ostre słoneczne promienie przypalają ich delikatne płatki.
Przysychają więc, zmieniają kolor na niebieski i....opadają.
Wielka szkoda, są takie piękne.
Na szczęście pąki jeszcze nie zasychają. Mam nadzieję, że prognozy się sprawdzą. Z nowym tygodniem przyjdzie ochłodzenie i upragniony deszcz a kwiaty hibiskusa będą wyglądać tak, jak w poprzednich sezonach.
 Miłego wypoczynku kochani!


25 komentarzy:

  1. Witaj Ewuniu ! Mam bardzo podobnego hibiskusa ! Na razie jest w pączkach które niestety opadają.....To bardzo smutny widok...Upały nie sprzyjają naszym roślinkom !
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda Elu. Chyba nie pamiętam aż tak gorącego lata. Straciłam już większość roślin jednorocznych, wycięłam część host a paprocie całkiem zbrązowiały. Mam nadzieję, że w końcu spadnie deszcz. Przesyłam pozdrowienia.

      Usuń
  2. Ewuniu może cieniowanie włókniną ,przynajmniej od strony południowej ,szkoda krzewu pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten krzew Dusiu ma ponad trzy metry - jak tu go cieniować? Mocno wyściółkowaliśmy wokół korzeni i systematycznie podlewamy. Na razie gałązki nie usychają więc jest nadzieja. Cieplutko pozdrawiam.

      Usuń
  3. Kochana Ewo, szkoda :/ I tak każdy potrafi sobie je wyobrazić w pełnej krasie :))) Buziam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż poradzić Jadziu? Może przyjdzie nam się przyzwyczaić do ocieplenia klimatu i znaleźć sposób na przetrwanie. Miłej niedzieli.

      Usuń
  4. Mój też ledwo rozwinie pączki odpada. Nie podlewam ich wodą z kranu, a deszczówka się już skończyła. Muszą sobie teraz radzić same, trudno.
    Pozdrawiam Ewuniu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas deszczówka już dawno się skończyła. Mamy osobny licznik na wodę doprowadzoną do ogrodu ale nawet takie podlewanie niewiele zmienia - słońce wypala wszystko. Podobno już od poniedziałku ma być chłodniej!
      Buziaki Ewuniu.

      Usuń
  5. Żal tych naszych roślinek. Dobrze że chociaż podlewaniem możemy podtrzymać ich wegetację. Moje hibiskusy którejś zimy wymarzły, teraz mam małe z siewu, ale jeszcze poczekam nim zakwitną.
    Miłego świętowania:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten hibiskus też kiedyś zmarzł, na szczęście system korzeniowy ocalał i po kilku latach krzew wygląda dość okazale. mam nadzieję, że tak pozostanie.
      Pozdrawiam Cię Aniu bardzo ciepło.

      Usuń
  6. Taka piękna roślinka aż żal ta susza straszna.życze dużo deszczyku jak u nas dziś nad ranem pompa była i uśmiech na twarzy a hibiskus bedzie wyglądał piękniej...on już jest piękny:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od trzech dni wokół nas przechodzą burzowe fronty i wszystko nas omija - tylko duchota coraz większa. Zazdroszczę Ci Agatko tego deszczu.
      Przesyłam uściski.

      Usuń
  7. Szkoda Ewuniu tak pieknych kwiatów. Wyobrażam sobie jakie są piekne gdy lato nie jest takie gorace. U nas tez słabiutko z wodą. Starcza tylko na podlanie tych najbardziej potrzebujacych roślin. Dobre i to. Wieksze krzewy muszą sobie radzić bo przeciez nie sposób podlać wszystko dogłębnie. U mnie nawet moje róże ogapiały, choc staram sie je nawadniać. Buziaczki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serce boli Haneczko. Ratujemy co się da ale z marnym efektem. Większość roślin (mam nadzieję) przeżyje ale wyglądają smętnie. Deszcz ciągle nas omija choć często obserwuję czarne chmury wędrujące gdzieś na horyzoncie. Z drugiej strony widziałam wczoraj w wiadomościach skutki gradobicia - kompletna katastrofa! Tego bym nie chciała. Trzeba przeczekać. Miłej niedzieli.

      Usuń
  8. Śliczny okaz Ewo i wielka szkoda, że nie mógł w tym roku pokazać swej krasy. Upał daje się we znaki wszystkiemu, co żyje. Cały rok czekamy na kwitnienie ulubionych roślin. Niestety niektóre z nich są bardzo wrażliwe na suszę. U mnie zbrązowiały tawułki arendsa a nie było mnie kilka dni...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już swoje wycięłam. Przekwitły bardzo szybko a liście przypaliło słońce. Podlewanie nie pomogło. Ścięłam króciutko i wyściółkowałam żeby ochronić bryłę korzeniową. Tylko tyle można teraz zrobić. Wielka szkoda Weroniko.
      Przesyłam uściski.

      Usuń
  9. Przykro mi bardzo, ostre sońce zrobiło swoje. Wszędzie obecnie panuje susza, u nas w nocy popadało, a teraz od rana znowu slońce praży. Nawet ja mam dosyc upałów. Pozdrawiam jeszcze wakacyjnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mogę się w końcu pochwalić Joasiu - od wczoraj pada i pada!!! Jest szansa, że ogród znów ożyje. No i ochłodziło się nieco. Przesyłam serdeczne pozdrowienia.

      Usuń
  10. Ewo Twój hibiskus jest taki okazały, ja mam tej odmiany 3 kolory i jeden takiego pokroju jak Twój ale innej odmiany, taki pełny....nie znam nazwy tak jak Ty wszystkich swoich kwiatów:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wspaniale Beatko, już sobie wyobrażam jak jest pięknie gdy zakwitną wszystkie kolory. U na był kiedyś jeszcze jeden - jasno różowy z bordowym środeczkiem ale zmarzł. Staram się katalogować swoje rośliny ale nie wszystkie udało mi się zidentyfikować więc i nie wszystkie nazwy znam.
      Cieplutko pozdrawiam.

      Usuń
  11. Bidulek… tak to jest z tymi hibiskusami. Mam tu jednego, ale kiepsko sobie radzi, trzeba nawadniać i nawadniać, mimo, że dość dużo padało… I doniczkowe też są niełatwe. Tyle ich już miałam - najtwardszy przetrwał 3 lata i mimo ogromnej troski poddał się… Niestety, nie mieszkamy w Indiach/ Tajlandii, gdzie hibiskusy rosną po parkach jak u nas pokrzywy :) Uściski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój ma już 10 lat i dobrze sobie radzi ale takie upały rzadko się zdarzają. Pogoda się zmieniła, dziś znowu padało i jest dobrze. Hibiskus nadal kwitnie!
      Przesyłam uściski.

      Usuń
  12. Bardzo ciekawie to zosatło opisane.

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń