Byłoby nie w porządku narzekać na tegoroczną jesień. Niedługo listopad a temperatury wciąż mamy przyzwoite. Nie licząc kilku nocy na początku października wciąż nie ma przymrozków. Czasem wystarczy jedna taka noc i większość liści opada. Tymczasem wciąż cieszymy oczy barwną, jesienną paletą. Urzekająco wyglądają lasy mieszane. Może jest trochę za dużo deszczu bo nie sprzyja to spacerom ale przynajmniej rośliny są zadowolone. Liście spadają obficie tworząc barwne kobierce, wciąż jest pięknie. Nie pisałam prawie miesiąc ale wierzcie mi, nie miałam kiedy zrobić zdjęć. Popołudnia są bardzo krótkie. Wczoraj jednak mi się udało. Wyszłam do ogrodu tuż po jednym deszczu i zdążyłam przed kolejnym. Ciekawa byłam jak wyglądają późnojesienne rabatki. Byłam pewna, że nie znajdę już nic ciekawego do pokazania ale myliłam się - jest kilka wciąż urzekających miejsc. Przed domem wita nas długi szpaler berberysów Helmond Pillar. Trochę późno go w tym roku przycinałam. Wypuścił mnóstwo młodych, zielonych gałązek i nie byłam pewna czy zdąży się wybarwić. Ale zdążył!
Trudno to pokazać na zdjęciach ale w szpalerze można się dopatrzeć najprzeróżniejszych kolorów - od ciemnych fioletów i ostrych czerwieni do odcieni pomarańczy i złota. Dodatkowo krzewy wystrojone są w czerwone korale.
Przed szpalerem berberysów jeszcze kilka dni temu zadziwiała kolorem liści trzmielina oskrzydlona. Teraz listki leżą sobie pod krzaczkiem a na gałązkach zostały tylko pomarańczowe koraliki.
Widać za to jak piękny jest naturalny pokrój tego krzewu. Widać też charakterystyczne dla tej odmiany skrzydełka na gałązkach.
Na skarpie wśród jałowców i cyprysów płoży się irga. Sadziłam ją z myślą o szybkim zadarnieniu osuwającej się skarpy. Teraz, gdy jałowce się rozrosły praktycznie nie widać jej maleńkich, zielonych listków. Dopiero teraz ma swoje 5 minut. Z daleka wygląda to tak, jakby jałowce zakwitły kolorowymi kwiatuszkami.
W głębi ogrodu niepodzielnie króluje perukowiec.
To bardzo wiekowy i ogromny krzew widoczny z daleka. Nie każdej jesieni tak wygląda, zazwyczaj pierwsze przymrozki ścinają jego liście.
A to nasza altanka a właściwie wejście do niej od strony domu.
Hortensja pnąca nie zaczęła jeszcze zrzucać liści które jak widzicie mają barwę antycznego złota. Miliny natomiast nie wyglądają już ciekawie a ich liście spadają i spadają...
Wstyd zapraszać gości do wnętrza takiej altanki ale z zamiataniem muszę poczekać aż trochę przeschną. Nie spadły też (o dziwo!) ogromne liście kokornaku.
I widok altanki od strony ogrodu.
Kępy traw poszarzały ale wyglądają urokliwie.
Te żółte krzewy w głębi to forsycje. Z daleka wyglądają jak wiosną w pełni kwitnienia.
A bukszpany wyglądają jakby założyły jasnozielone czapeczki.
Poniżej miskanty o rdzawych łodygach otulające pięknie wybarwioną wiśnię japońską.
I pompony gailardii która wciąż próbuje kwitnąć.
Cyprysik groszkowy natomiast jest tak samo żółty niezależnie od pory roku.
No i derenie - już bezlistne ale czarujące intensywną czerwienią gałązek.
Brakuje tylko kwiatów ale pomału przyzwyczajam się do zmian w ogrodzie. Różnorodność nasadzonych form i uporządkowanie rabat sprawia, że ogród nie jest nudny i zawsze spaceruję tu z przyjemnością.
Może to już ostatnie takie kolorowe zdjęcia, kiedyś piękna jesień dobiegnie końca.Dziękuję Wam za wspólnie spędzony czas i życzę wielu słonecznych dni.
ja również z wielką przyjemnością spaceruję po Twoim uroczym ogrodzie.Jest ślicznie,jednak jesień potrafi nas zadowolić.
OdpowiedzUsuńZyczę wwielu tak kolorowwych dni :)
Dziękuję Agatko i wzajemnie. Cieplutko pozdrawiam.
Usuńpięknie :) dziękuję za udział w mojej zabawie :)
OdpowiedzUsuńCała przyjemność po mojej stronie Wandziu.
UsuńPrzesyłam serdeczności.
Macie tam najprawdziwsze cuda...
OdpowiedzUsuńMyślę Basiu, że cała natura to cud a my mamy szczęście podziwiać otaczające nas piękno. Gorąco pozdrawiam.
UsuńA ja dziękuję za cudowne wrażenia estetyczne:) Piękny ogród, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję i pozdrawiam bardzo ciepło.
UsuńEwo, Twój ogród wygląda pięknie, cały rok masz co podziwiać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
W tym roku wyjątkowo długo cieszymy się kolorami, lubię taką jesień.
UsuńPrzesyłam uściski.
Cudnie Ewuniu! Szkoda tylko, że tam mało mamy słoneczka tej jesieni :-( Ale i bez słonka u Cibie jest cudnie :-) Serdeczności!
OdpowiedzUsuńCóż poradzić Andrzejku. Przeżyjemy jakoś zimę i znów nadejdzie wiosna.
UsuńPrzesyłam serdeczności.
Ewunia, i za te nieziemskie barwy, między innymi kocham jesień; a gdy przymknąć oczy, można poczuć też jej zapach... Kochana, widoki masz przecudowne; natura hojnie cię obdarza nimi <e Serdeczności ślę ze słonecznego i ciepłego Grantham :)))
OdpowiedzUsuńA mgły też mamy Jadziu. Każdego ranka ogród przykrywa mleczna zasłona. Zazdroszczę Ci tego słoneczka kochana. Mocno ściskam.
UsuńZachwycający jest Twój ogród,o jakiej porze roku byś go nie pokazywała,zawsze jest co podziwiać,nawet nie potrafię sobie wyobrazić ile pracy i serca w niego wkładasz,ale efekt osiągnęłaś nieziemski,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Lucynko. Jestem zmuszona powoli rezygnować z wielu roślin i jednorocznych nasadzeń więc staram się nadrobić to formą. Reszta to po prostu cud natury. Cieplutko pozdrawiam.
UsuńEwuniu u Ciebie o każdej porze roku jest prześlicznie:)
OdpowiedzUsuńwidzę że masz dużo ścieżek wysypanych kamieniem, zdradzisz jak sobie dajesz rady z siewkami traw?
zrobiliśmy cały podjazd, ale widzę że sieją się bez problemu, a wolałabym ich tam nie mieć
Pozdrawiam serdecznie:)
Nie do końca sobie radzę Reniu. Kamień i żwir nasypany jest na agrowłókninie, to trochę ogranicza rozwój chwastów. Środków chemicznych unikam bo wśród roślin to ryzykowne, zostają tylko paluchy i skubanie. Ale na podjeździe można zastosować jakiś środek chwastobójczy który skutecznie zniszczy też korzenie traw.
UsuńBuziaczki!
Beautiful colors of autumn
OdpowiedzUsuńDziękuję!
Usuńrewelacyjny ogród u ciebie tylko podziwiać super
OdpowiedzUsuńDziękuję Arletko!
UsuńPrzepiekna jesien w Twoim ogrodzie, jestem zachwycona:))
OdpowiedzUsuńMiło mi Beatko, dziękuję i cieplutko pozdrawiam.
UsuńWspaniały jesienny ogród! Pozdrawiam!:))
OdpowiedzUsuńxxBasia
Dziękuję Basiu i również serdecznie pozdrawiam.
UsuńJesień potrafi być tak piękna i taka kolorowa, szkoda, że w tym roku tylko deszcz i deszcz i nie widać jej uroku. Teraz to już będzie coraz gorzej, u mnie też liście lecą, coraz bardziej i zmienia się to z dnia na dzień na niekorzyść...cieplutko pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńDziś już nawet przymroziło. Cóż poradzić Basiu, do zimy coraz bliżej.
UsuńMiłego weekendu!
Perukowiec jest zachwycający. Nigdy jeszcze nie widziałam, aby się tak wybarwił. Cały ogród pięknie wygląda o tej porze też. Nareszcie będziesz mogła odpocząć od 'prac polowych'. Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńNie każdej jesieni perukowiec tak wygląda. Pierwsze przymrozki niszczą jego liście. W tym roku się udało! Przyda się trochę odpoczynku przed nowym sezonem choć tęskno mi za pracą w ogrodzie - to chyba już nawyk.
UsuńPozdrawiam Cię Elu bardzo ciepło.
Jeszcze pięknie u Ciebie. Uwielbiam trawy jesienią. Moja trzmielina jeszcze zielona, zresztą wszystko jakby dwa kroki za Twoimi roślinami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ewuś:)
Mamy tu trochę dziwny mikroklimat Aniu. W tym roku jesień się pospieszyła ale na szczęście wciąż jest kolorowa. Dziś od rana świeci słoneczko, zobaczymy co dzień przyniesie. Buziaczki!
UsuńEwuniu,
OdpowiedzUsuńkolejny raz podziwiam Twój piękny, jesienny ogród.
Jesień u Ciebie zachwyca.
Serdecznie pozdrawiam:)
Myślę Lusiu, że to już koniec tej pięknej jesieni - wielka szkoda.
UsuńDziękuję Ci za odwiedziny i przesyłam serdeczności.
Urocza jest jesień w Twoim ogrodzie. Można tu znaleźć wszystkie jej kolory.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Szkoda Haneczko, że z każdym dniem jest ich coraz mniej.
UsuńPozdrawiam Cię bardzo ciepło.
I te kolory powodują, że pomimo wiatru, deszczu, zimna i wiecznego mroku jesień jest jednak piękna. Pozdrawiam jesiennie:)
OdpowiedzUsuńO tak, lubię taką jesienną kolorystykę nawet wtedy gdy mogę sobie popatrzeć tylko z okna. Pozdrawiam Cię Olu serdecznie i ciepło.
UsuńEwuniu przy tak wielkiej różnorodności nasadzeń, trudno by w ogrodzie było nudno. Tam zawsze coś sie dzieje, mimo, ze opadają liście, to gołe krzewy tez maja swój niepowtarzalny urok. Tylko to grabienie... Cóż, chciało się to się teraz sprząta prawda? Buziaczki Ewuniu i ciepełka zyczę.
OdpowiedzUsuńOstatnio mamy problem z tym grabieniem bo wciąż pada. Nie przepadam za takim sprzątaniem ale to konieczne, nie chcę nawet myśleć jak wyglądałyby wiosną trawniki. Przesyłam buziaczki!
UsuńOgród Twój Ewuniu mieni się różnymi kolorami,mimo że kwiaty nie kwitną,to liście zmieniają barwę i stają się wyjątkowe,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńW tym roku rzeczywiście jest wyjątkowo kolorowo.
UsuńDziękuję Ci za odwiedziny i serdecznie pozdrawiam.
Piękny ogród i piękne ukazanie zmian w nich zachodzących...
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję i przesyłam serdeczności.
UsuńEwuniu, u Ciebie cały czas przepięknie! Te jesienne liście wyglądaja jak kwiaty:) najgorsze jest ich sprzatanie. Pieknie prezentują sie trawy, lubie takie piuropusze. Można powiedziec, że jesień jest piekna ale tylko w Twoim ogrodzie:)
OdpowiedzUsuńU mnie buro, pełno zmokłych liści na ziemi i nie jest tak zachwycająco jak u Was.
Pozdrawiam cieplutko.
U nas pomimo deszczu wciąż jest mnóstwo kolorów. Okoliczne lasy wyglądają jak pomalowane akwarelami. Liści rzeczywiście sporo i nie ma kiedy posprzątać bo mokro. Cóż poradzić Aniu, zima za pasem.
UsuńŚciskam Cię bardzo mocno!
Ewuniu, nawet jesień kocha Twój wspaniały ogród.
OdpowiedzUsuńTulę<3
Zima też go kocha Małgoniu ale ja zdecydowanie wolę cieplejsze pory roku. Byle do wiosny!
UsuńMusze przyznac, ze w tym roku jesien byla piekna i tu w UK. Wlasciwie od wrzesnia jest slonecznie niemalze kazdego dnia i dosc sucho. Kolory na drzewach sa niesamowicie roznorodne i piekne, ze nic tylko glowe zadzierac do gory i pochlaniac te piekne widoki.
OdpowiedzUsuńJesien tez moze byc cudowna.
Pozdrowienia Ewuniu!
Ja też lubię takie widoki. Niestety u nas to już przeszłość. Złoto straciło blask a liście opadły - wielka szkoda Agusiu.
UsuńPozdrawiam Cię bardzo ciepło.
Ta piekna jesien w moim miescie nie jest mozliwa do podziwiania. U mnie pada i pada. Zimno i mokro. Dlatego zajrzalam na Twoj blog bo tu piekne kolorowe roslinki. Szczegolnie podobaja mnie sie te na pierwszych fotkach. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmagicznyswiatroslin.blogspot.com
Miło Cię gościć! Na pierwszych zdjęciach są berberysy, niezwykłe rośliny które sprawiają kolorowe niespodzianki przez cały sezon. Pomimo ostatnich deszczowych dni i nocnych przymrozków wciąż jeszcze są ogniście czerwone. Serdecznie pozdrawiam.
UsuńUdalo Ci sie tak skomponowac ogrod, ze jesienia tez pieknie wyglada...a jezeli bedzie biala zima, to bedzie bajkowo wiec pewnie sie zmobilizujesz i zrobisz zdjecia by nam zimowy ogrod pokazac. Sciskam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję Grażynko. Postaram się zrobić trochę zdjęć. Niestety nie bardzo jest kiedy bo gdy wracam do domu to już jest ciemno a w weekendy różnie bywa. Trochę śniegu spadło ale temperatury są dodatnie więc się nie utrzymał. Pozdrawiam Cię bardzo ciepło.
UsuńEwo śliczne trawy, których u mnie niewiele, ale zawsze mogę podejrzeć u Ciebie. Przed nami kolejne dni pięknej ciepłej jesieni. Oby jak najdłużej. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńUwielbiam trawy. Dawniej miałam ich kilkanaście odmian. Niestety niektóre okazały się bardzo agresywne i zrezygnowałam z ich uprawy.
UsuńJest ciepło Weroniko, wróciło nawet słońce. To miła niespodzianka.
Cieplutko pozdrawiam.