Nie wyobrażam sobie ogrodu bez lawendy. Przed południem należy do motyli a wieczorem rozsiewa aromatyczny zapach, który niesie się aż do domu. Ten zapach często zatrzymujemy na długo w różnej formie. Moja lawenda mocno się rozrosła, nie przeszkadza jej susza i piaszczyste podłoże.
Mogę sobie więc podcinać do woli a na rabatce wciąż jest jej sporo.
Ostatni tydzień był bardzo przyjemny. Trochę popadało ale i słońca nie brakowało. Udało mi się solidnie popracować i w końcu rabaty zaczynają wyglądać tak jak lubię. Właściwie to moja praca w ogrodzie polega teraz wyłącznie na cięciu, przycinaniu i regulowaniu. Ręka boli od sekatora ale nie odpuszczam bo znów ma być gorąco. W tym sezonie cięcia jest więcej niż w poprzednich latach bo wiele roślin źle zniosło suszę i bardzo wysokie temperatury. Nie narzekam jednak bo to nic nie zmieni, cieszę się z tego co jest :)
Juki zakwitły obficie jak co roku choć na kwiatach widać podsuszone brzegi płatków.
Powoli rozkwitają floksy. Skromniejsze niż zazwyczaj ale pachną równie uroczo.
Jest też trochę lilii. Nie mam bogatej kolekcji bo nie czują się u nas zbyt komfortowo ale kilka kwitnie.
Gailardie są niezawodne, chyba się rozejrzę za innymi kolorami :)
Powojniki biedniutkie w tym roku, nie zapełniły kratownicy. Mają sporo kwiatów ale drobnych i krótko kwitnących.
Hortensje natomiast wyglądają wspaniale.
Perukowiec powoli traci swoje kudłate peruczki i zaczyna zmieniać kolor liści.
Wysiałam wiosną mnóstwo kwiatów jednorocznych ale przeżyły tylko nieliczne. Większość nawet nie wykiełkowała w wysuszonej ziemi - honor uratowały aksamitki :)
Milinom upały nie zaszkodziły, lada moment zakwitną.
Actinidia zmienia kolor liści.
Podsuszone czosnkowe kule wyglądają bardzo futurystycznie.
Piękna róża przy altance to już przeszłość. Dziś właśnie ją przycięłam bo kwiaty przekwitły. Będzie mi jej bardzo brakowało :)
Na pocieszenie mam jeszcze różaną rabatkę i kilka różyczek wielkokwiatowych.
A przed domem królują kwitnące hosty.
Dziękuję za odwiedziny i wspólny spacer i serdecznie pozdrawiam :)))
Hosty przewspaniałe! Anabelki także. Ja mam tylko białą. W tym roku ma dużo kwiatów, ale są mniejsze niż zwykle. Ewuniu, jeszcze kwitną u Ciebie juki! U mnie już dawno przekwitły :-( Bardzo podobają mi się Twoje gailardie. Szkoda, że one lubią słońce. Chętnie bym je zaprosił do siebie ale za dużo tu cienia. Róże masz prześliczne :-) No i ta lawenda. Cudo. U mnie dziś wieczorem wreszcie porządnie popadało. Na dwa-trzy dni powinno wystarczyć :-) Serdeczności :-)
OdpowiedzUsuńJuki w tym roku kwitną na raty, niektóre już wycięłam. I u nas trochę popadało :) To dobra nowina choć wysuszona ziemia pije wodę jak gąbka.
UsuńSerdeczności Andrzejku!
Lavenders are still blooming beautifully, and juki look happy under the sun.
OdpowiedzUsuńLook at a little bee, he does not care what is going on around him.
Thank you for beautiful photos Ewa
Have a great day.
Spodobała mi się ta pszczółka, była tak zajęta że nawet mnie nie zauważyła :) A juki rzeczywiście w tym roku są bardzo dorodne.
UsuńUściski Evi!
Prawdziwy festiwal barw u Ciebie Ewuniu - przepięknie.:) Moje floksy już częściowo przekwitły. Pozdrawiam serdecznie.:)
OdpowiedzUsuńU nas zawsze wszystko kwitnie trochę później. Mało kwiatów mają w tym roku floksy, to pewnie przez suszę. Mam jeszcze inne kolory ale na razie kwiatów nie ma.
UsuńPozdrawiam Cię Madziu bardzo ciepło.
Pięknie i kolorowo u Ciebie Ewuniu, lawenda taka okazała,przycinasz ją na wiosnę?,bo ja gdzieś wyczytałam że wiosną trzeba przyciąć, zrobiłam tak ze swoją i coś mi zmarniała :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności przesyłam.
Przycinam Marylko, to konieczne żeby roślina ładnie się krzewiła. Trudno mi powiedzieć co dolega Twojej lawendzie ale trzeba dać jej szansę bo sezon łatwy nie jest.
UsuńUściski :)
Mieć taki ogród jak TY, to moje marzenie. Jest piękny. Na niewielkim obszarze u mnie kwitną floksy, lilie, pierwszy raz zakwitła nieśmiało hortensja. Milin też mi się rozrasta i kwitnie. I już postanowiłam, zasadzę ostróżki wieloletnie i jukę ogrodową. To wszystko jest w ogrodzie przy moim rodzinnym domu. Ale w tym roku wpadam tam rzadziej tylko raz w miesiącu. Wiele pięknych widoków mnie omija. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNic dziwnego Zosiu bo w tym roku wszystko kwitnie króciutko. Czasem mam wrażenie, że tylko wycinam przekwitnięte kwiaty.
UsuńDuży ogród to dużo pracy, nie wiem jak długo jeszcze dam radę utrzymać swój ogród w dobrej kondycji bo sił coraz mniej.
Gorąco pozdrawiam :)
Piękne kwiaty w Twoim ogrodzie a lawenda...co za widok i ...zapach, mam na balkonie mało bo 2 doniczki ale zawsze to coś...serdecznie pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńZawsze to coś Basiu :) Cieplutko pozdrawiam.
UsuńTeż uwielbiam lawendę za jej cudowny zapach i kolor. Podziwiam Twoje wspaniałe lilie, są piękne. Hmm, wróciłam do wspomnień. To było na początku blogowania, prezentowałaś swój ogród i rosnące w nim aksamitki. Pamiętam niesamowitą różnorodność odmian i kolorów i Twoje Candy z nasionami tych cudownych kwiatów. Uwielbiam aksamitki i dlatego o tym pamiętam.
OdpowiedzUsuńSerdecznie Cię pozdrawiam:)
To prawda Lusiu, przez jakiś czas byłam tak zachwycona aksamitkami, że wyszukiwałam coraz to nowe odmiany. Potem była przerwa ale chyba się z nimi przeproszę :)
UsuńPrzesyłam serdeczne uściski.
Przepieknie wszystko kwitnie u Ciebie.U milin obsypany kwiatami za to bukszpan usycha ale podobno to jakiś szkodnik grasuje bo nie tylko u mnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
To ćma bukszpanowa Elżuniu. Masz pecha bo ta ćma atakuje tylko jedną odmianę bukszpanów. Mnie się upiekło :) U sąsiadów padło pół ogrodu.
UsuńMocno ściskam!
Pomimo suszy Ewuniu wspaniale roślinki się prezentują. Powojniki u mnie już dawno przekwitły. Lawendę masz wspaniałą, ja mam zaledwie malutką kępkę ale mam nadzieję na więcej:-) Na juki choruję od dłuższego czasu ale u nas nie ma na sprzedanie, chyba czeka mnie dalsza wyprawa po nie. Pozdrawiam serdecznie:-)
OdpowiedzUsuńWiesz Agniesiu, jak zakładałam ogród to też chciałam mieć każdą roślinę jaką zobaczyłam :) Wiele z nich się nie przyjęło w naszym ogrodzie ale sprawdzić warto. Na pewno z czasem i juki będą u Ciebie rosły.
UsuńSerdecznie przytulam!
O matko, jak pięknie! Jak w bajce :))
OdpowiedzUsuńDziękuję Małgosiu :)))
UsuńJak to się stało, że ja tu Ewuniu wcześniej nie trafiłem?? Masz wspaniały ogród, tyle barw, tyle pięknych kwiatów, a sam uwielbiam lawendę, jak kwitnie i jak czyni moje ciasta niepowtarzalnymi w zapachu... Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńNie wiem Maksiu ale witam Cię serdecznie w moim ogrodzie :)))
UsuńCieplutko pozdrawiam.
Ewuniu prawdą jest ,ze lawenda to cudowny kwiat, zioło i co tam jeszcze. Jej zapach koi nerwy, pomaga zasnąć i jest przez wielu uwielbiana. Pięknie się zadomowiła w naszych ogrodach. U Ciebie wyjątkowo ładnie wygląda pośród wielu innych roślin. Jak dobrze, że mamy czym cieszyć zmysły. Trwaj lato trwaj. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDobrze Haniu :) Jak się człowiek tak napatrzy przez całe lato to i zimę łatwiej znieść. Ściskam Cię mocno!
UsuńMimo suszy pięknie u Ciebie. U mnie słoneczniczki w tym roku szaleją, im susza nie przeszkadza;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ewuniu:)
Moim chyba przeszkadza bo po raz pierwszy tak marnie się rozrosły.
UsuńSerdeczności Aniu :)
Lawendę uwielbiam i żal mi, ze już przekwita. Pomimo suszy pięknie jest w Twoim ogrodzie. U mnie perukowiec w tym roku był mizerny, a hosty mają podeschnięte listki. Pomału zakwitają floksy i lilie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Zbyt szybko wszystko przekwita, lawenda też już przekwita. Na szczęście ostatnio więcej pada. Cieplutko pozdrawiam Nino!
UsuńChe bella la tua distesa di lavanda, chissà che profumo! Bellissime anche tutti gli altri fiori :)
OdpowiedzUsuńTi auguro una buona settimana!
Dziękuję za miły komentarz i serdecznie pozdrawiam :)
UsuńTeż jestem fanką lawendy - jej delikatne kwiaty i wspaniały zapach mnie zniewalają. Po raz kolejny z przyjemnością spaceruję po Twoim ogrodzie :)
OdpowiedzUsuńMiło mi Lusi :) Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam bardzo ciepło.
UsuńMimo, że jest susza, to u Ciebie pięknie radzą sobie rośliny. U mnie tak wiele ucierpiało mimo podlewania. Zachwyciły mnie funkie i lawenda. Zamierzam posadzić przed tarasem, by umilała nam życie swoim zapachem i chroniła przed komarami:):):):)
OdpowiedzUsuńTo dobry pomysł :) Moja lawenda też rośnie w pobliżu tarasu i rozsiewa piękny zapach. Gorąco pozdrawiam!
UsuńPiękna lawenda... Oj czuje jej zapach. U mnie jej się nie podoba, marmiutka... Za to wieczorem unosi się zapach maciejki i Lili... Wieczorem wychodzę w samotność moją i rozmyśla, wspominam w tych zapachach. Piękny spacer. Dziękuję Ewuś...
OdpowiedzUsuńPS. Na jesień odezwę się o sadzoneczke hortensji Pink... Może uda Ci się dla mnie wyhodować. Mnie niestety nic z tyłu patyczkow.
I u mnie patyczki nie wyglądają dobrze, zaczynam myśleć że to nie jest dobry sezon na sadzonki :) Przesyłam uściski!
UsuńIle cudności, ile rodzajów kwiatów ile... zakochać się idzie w takim pięknym ogrodzie.
OdpowiedzUsuńTo bardzo miłe :))) Widok kwiatów zawsze działa na zmysły! Cieplutko pozdrawiam.
UsuńRzadko tu do twego ogrodu zaglądam jest naprawdę przecudowny tyle masz pięknych roślin, cudownie kwitnących różnymi kolorami. muszę się Tobie pochwalić mam też Milina od roku bardzo fajnie rośnie ale jeszcze nie zakwitł.Ślę Ci buziaczki
OdpowiedzUsuńMoje miliny zakwitly dopiero w trzecim roku od posadzenia więc cierpliwości Arletko:) Dziękuję za odwiedziny i serdecznie pozdrawiam!
UsuńPodziwiam ogrom włożonej pracy, bez której z pewnością ogród nie wyglądałby tak wspaniale. Niestety w tym roku susza daje się roślinom we znaki...
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Pracuję w ogrodzie przez cały sezon ale sprawia mi to przyjemność. Susza osłabiła wiele roślin i to niestety widać. Cieplutko pozdrawiam!
UsuńPiękna lawenda. Uwielbiam przy niej coś robić, wydziela wtedy niesamowity zapach.
OdpowiedzUsuńPięknie kwitnie juka, u mnie w tym roku także zakwitła. Niezmiennie zachwycam się Twoim ogrodem Ewuniu.
Tak jak ja twoim Anusiu :) Juki już przekwitają, lawenda też - szkoda że tak szybko. Ściskam cię mocno!
UsuńTwoje kwiatuszki jak zwykle zachwycające. Za każdym razem żałuję, że nie mogę ich zobaczyć na żywo :)
OdpowiedzUsuńTo bardzo miłe :) Pozdrowionka!
Usuń