Obserwatorzy

Szukaj na tym blogu

sobota, 1 lutego 2014

Firletka smółka

Witam serdecznie w sobotni poranek.
Fala silnych mrozów u nas odpuściła. Już wczoraj temperatura podskoczyła nieco powyżej zera i dziś mamy lekką odwilż. Śniegu ubyło choć nadal jest biało. Czy to już koniec? Nie jestem pewna, prognozy straszą, że zima jeszcze uderzy i to bardzo mocno. Tak czy inaczej do wiosny coraz bliżej i nie można o niej nie myśleć.
Dzisiaj chcę napisać kilka słów o firletce.

Jest to niepozorna bylinka z rodziny goździkowatych. Tworzy niewielkie, zimozielone, trawiaste kępki o wysokości około 10 cm. Jest idealna na obwódki rabat. To roślina mało wymagająca, rośnie świetnie na praktycznie każdej glebie, pod warunkiem, że jest przepuszczalna. Nie lubi zbyt dużej ilości wody przy korzeniach. Kępy bardzo łatwo się dzielą i równie łatwo przyjmują w nowym miejscu. Literatura fachowa podaje, że roślina ta wymaga dzielenia i przesadzania co trzy lata. U mnie w ogrodzie obwódki ze smółek mają już co najmniej 5 lat i nadal kwitną przepięknie.
Firletka smółka kwitnie na przełomie maja i czerwca. Przy sprzyjającej, słonecznej pogodzie cieszy kwiatami nawet dwa tygodnie. Z kępy liści wyrastają wzniesione, dość długie łodygi zakończone dużymi, wiechowatymi kwiatostanami o bardzo intensywnych kolorach. Nagle wąskie i niskie obwódki zamieniają się w prawdziwe, kwitnące łany.
Po przekwitnięciu należy oczywiście wszystkie pędy kwiatowe krótko przyciąć. Zajmuje mi to mnóstwo czasu bo obwódki są dość długie. Ale dla takiego spektaklu na prawdę warto.
Czyż te kwiaty nie są piękne?
Ścięte łodygi kwiatowe wspaniale nadają się też na bukiety i długo utrzymują świeżość.
Takim właśnie bukietem żegnam się dziś z Wami dziękując za odwiedziny i życząc Wam miłego weekendu.

29 komentarzy:

  1. Great color. So magnificent. I have never seen before. So beautiful

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolor rzeczywiście jest niezwykły i bardzo intensywny. Dziękuję Ci za odwiedziny i serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
  2. U nas wciąż -5. Ale podobno idzie odwilż od południa :) Firletka jest śliczna! Pozdrowienia Ewuniu! Miłego weekendu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie i do Ciebie Andrzejku wkrótce dojdzie. U nas dziś dość ciepło. Chwilami nawet słoneczko nieśmiało wygląda zza chmur. Pozdrawiam cieplutko.

      Usuń
  3. Firletka jest prześlicznym kwiatem. mam ją w ogrodzie ale nie w takich ilościach.
    Na Twoich rabatach cudownie się prezentuje.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Lusiu. Pozdrawiam Cię bardzo ciepło.

      Usuń
  4. Też mi się podoba ale u mnie ma za mokro, nie chciała rosnąć.
    U nas wczoraj padał deszcz, który zamieniał się w ślizgawkę na chodnikach, dzisiaj kapało z dachów, nie lubię takich zmian pogody.
    Pozdrawiam serdecznie, miłego weekendu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas jest podobnie, wszystko się topi. Bardzo dziwną zimę mamy w tym roku. Miłej niedzieli Wiesiu!

      Usuń
  5. Mam w ogródku tylko jedną kępę, a u Ciebie jest ich tak dużo i bajecznie to wygląda. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Firletki świetnie wyglądają w dużych grupach ale pojedyncze kępy też są urocze. Pozdrawiam cieplutko.

      Usuń
  6. Piękna roślinka :) Ewuniu ale Ty masz ogrom pracy z tym przycinaniem :) warto jednak bo obwódki prezentują się cudownie :) Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma nic za darmo Justynko. Rzeczywiście usunięcie przekwitniętych firletek zajmuje mi mnóstwo czasu. Myślę nawet o zmniejszeniu tych firletkowych łanów, czas je trochę odświeżyć. Pozdrawiam cieplutko.

      Usuń
  7. Ewuś chyba się uśmiechnę po tą firletkę smółkę do Ciebie mam jedynie chalcedońską a smółki mi brakuje - piękna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma problemu, chętnie się podzielę. Tylko przypomnij mi się bardzo proszę wiosną! Pozdrawiam cieplutko.

      Usuń
  8. Ciao! Bellissimo blog! L'ho appena scoperto ma lo seguirò con piacere :)

    Un saluto!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Pontos, miło Cię poznać! Ja również pozdrawiam Cię bardzo ciepło.

      Usuń
  9. O jej! Ewciu! Ja nie mam firletki smółki!!!! Będzie o czym myśleć przez ostatnie dni, muszę posadzić dla tego widoku jaki jest u Ciebie:) U mnie zima wcale nie odpuściła, chociaż dziś było słonecznie i dzięki temu miło. Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam Aniu, będziesz zadowolona. U nas już nie ma śladu po śniegu i znowu zrobiło się wiosennie. Czyżby to był koniec zimy? Przesyłam serdeczne pozdrowienia.

      Usuń
  10. Wspaniała bylina, a w takiej odsłonie zjawiskowa. Brawo!!!

    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Grzesiu. Lada moment znów będziemy się cieszyć taki widokami. Serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
  11. Kolor daje po oczach. W ogrodzie na pewno przyciąga i przebija wszystko. Fajna roślina.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też tak myślę i bardzo ją lubię. Pozdrawiam cieplutko.

      Usuń
  12. Jak miło popatrzeć na Twój kwitnący ogród :) Ten bukiet na końcu jest cudowny! U mnie zima też odpuszcza, świeci słońce i jest na plusie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Joasiu. Ciekawe czy zima jeszcze wróci? Gorąco pozdrawiam.

      Usuń
  13. Sadzonki łatwo się przyjmują i szybko rozrastają. Polecam. Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Kocham tę roślinkę, ale potwierdzam to, co napisałaś, że na gliniaste i zalewowe gleby stanowczo się nie nadaje :( Ale i tak ją znów posadzę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie życzę powodzenia w uprawie. Przesyłam serdeczne pozdrowienia.

      Usuń
  15. Ależ piękna ta firletka. Zachwycająco wygląda na rabacie i w bukiecie. Bardzo lubię takie roślinki, które można z powodzeniem przenieść do wazonu. Serdeczności ślę Ewuniu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Moniczko! Ja też lubię świeże kwiaty w domu. Pozdrawiam cieplutko.

      Usuń