Obserwatorzy

Szukaj na tym blogu

czwartek, 16 kwietnia 2020

Wiosenna susza

Witam serdecznie.
Dziękuję Wam kochani za wszystkie ciepłe życzenia świąteczne. Dzięki nim tegoroczne święta były znacznie mniej samotne.
Zanim zaproszę Was na spacer po ogrodzie muszę wyjaśnić małe nieporozumienie. W ostatnim poście zamieściłam kilka zdjęć wiosennych kwiatów z mojego ogrodu. Były to jednak zdjęcia z ubiegłego roku. Chodziło mi o to, że musimy być cierpliwi a wtedy doczekamy się takich widoków.
Wiosna w moim ogrodzie nie jest jeszcze taka piękna i dorodna. Wegetacja jest powolna z uwagi na dotkliwą suszę. Wiele roślin czeka - zapewne na deszcz. Nie zaczęliśmy jeszcze regularnego podlewania. Podlewamy doraźnie tylko te rośliny, które wyraźnie o wodę "proszą", np. rododendrony. Padało w poniedziałek, to prawda. Nie był to zbyt ulewny deszcz ale zawsze coś.
Ogród trochę ożył - zieleń nabrała wiosennego blasku. Zrobiło się też zimno a we wtorek prószył śnieg. Trudno nadążyć za tymi zmianami. A jeszcze w niedzielę planowałam, że wysadzę do szklarni kilka pomidorów:) Trzeba czekać.
Z roku na rok susza staje się coraz bardziej dokuczliwa a lata coraz bardziej gorące. Podlewanie naszego wielkiego ogrodu to finansowa tragedia dlatego dokonujemy wielu zmian. Po pierwsze gruba warstwa ściółki, która ogranicza parowanie wody. Po drugie selekcja roślin. Pozostawiamy w ogrodzie rośliny, które tolerują suszę i te głęboko ukorzenione. Dobrze sobie radzą krzewy ozdobne a przy okazji są piękną ozdobą. Przykładem mogą być pigwowce, które właśnie teraz są najpiękniejszym akcentem w ogrodzie - prawdziwa burza kwiatów.
Trzy spore pigwowce rosną na skarpie wzdłuż domu, tuż pod kuchennym oknem więc podziwiam je wiele razy dziennie.
O tej porze roku skarpa wygląda zjawiskowo. Na szczęście przymrozki nie uszkodziły kwiatów.
Mniej szczęścia miały niestety forsycje. Zawiązały mnóstwo pąków ale część z nich niestety zmarzła.
Kwitną dzielnie, choć nie tak obficie jak chciały:)
Najbardziej ucierpiało moje forsycjowe drzewko odmiany Spectabilis, zmarzła co najmniej połowa kwiatów.
Trochę lepiej wyglądają krzewy odmiany Goldzauber.
Cieszą mnie te złote krzewy choć w tym roku złota jest znacznie mniej. Dla porównania spójrzcie jak wyglądały w poprzednim sezonie.
Na skalnej skarpie wzdłuż ogrodzenia jest chyba zaciszniej bo i kwiatów na forsycjowych krzewach jest trochę więcej.
Całkiem ładnie zakwitł też żywopłot oddzielający podjazd od warzywnika.
Kolorów powoli przybywa. Oprócz złota i różu jest też biel rozkwitających tawuł szarych przy tarasie.
Stare krzewy tawuł były już mało efektowne więc w ubiegłym roku postanowiłam je odmłodzić. Ścięłam wszystko równo z powierzchnią tarasu. Trochę się obawiałam czy odrosną ale jak widać niepotrzebnie:)
To oczywiście nie koniec, spójrzmy na szafirki - mają wspaniały, intensywny kolor.
Rosną w różnych miejscach ogrodu jako pojedyncze kępki,
jako długi szpaler nad kamiennym murkiem,
i jako obwódki, np. wokół piwonii.
A piwonie? Szybko rosną:) Największe kępy mają piwonie majowe, te najwcześniejsze.
W szpalerze jednak też już widać spore zmiany.
Z dnia na dzień kępy są większe a za nimi irysy, które rosną jeszcze szybciej. Po lewej stronie ścieżki widać zielone kępki niskich liliowców.
A tulipany wciąż w pąkach:)
Podejrzałam też piwonię drzewiastą. Krzewik ten to już staruszek ale jakoś marnie się rozrasta, trzymam go chyba tylko z sentymentu. Zakwita najwcześniej więc często pąki porostu przemarzają.
Tym razem jakimś cudem ocalały:) Naliczyłam siedem sztuk, jest szansa na kwiaty.
Powoli zakwitają floksikowe poduchy.
Altanka ma jeszcze bardzo "przewiewne" ściany:) Widać teraz dokładnie misternie wykształcone pędy milinów.
Widać też ciekawy pokrój wielkiej hortensji pnącej w rogu altanki. Pąki już są ale na liście trzeba jeszcze poczekać.
Na ślimaku jeszcze pustawo. Rozrastają się powoli kępki orlików i piwonii, nieźle wygląda też lawenda.
Na samym środeczku, na górze ślimaka posadziłam eksperymentalny krzew bzu. Powstał z kilku sadzonek o różnych kolorach kwiatów. Sadzonki zrobiłam sama, z odmian rosnących w ogrodzie. Jeśli eksperyment się uda to efekt będzie bardzo ciekawy - na jednym krzewie pojawią się kwiaty białe, liliowe i bordowe. Na kwitnienie w tym roku nie liczę ale sadzonki wyglądają obiecująco:)
Trzmielinkowe obwódki wyraźnie zmieniają kolor.
I jeszcze rzut oka na kilka innych zakątków ogrodu:)
Tak wygląda nasz wiosenny ogród. W domu też mnóstwo zieleni - na parapetach mieszkają głównie pomidorki. Mam nadzieję, że wkrótce będę mogła je wysadzić do szklarni.
Dziękuję za wspólny spacer i serdecznie pozdrawiam wszystkich odwiedzających ogród na Nadbrzeżnej:)

56 komentarzy:

  1. Ewus, z przyjemnością pospacerowałam po Twoim ogrodzie. Jest taki piękny! Wszystko masz wspaniale wypielęgnowane. Nie tylko rośliny, ale alejki i trawę.
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się utrzymać porządek w ogrodzie choć przychodzi mi to z coraz większym trudem a pogoda nie pomaga. Dziś był piękny, ciepły dzień tylko wiatr ostry i porywisty - zawsze coś musi być nie tak:)
      No i deszczu nie zapowiadają w najbliższym czasie, to mnie martwi najbardziej. Dziękuję Izabelko za odwiedziny i gorąco pozdrawiam.

      Usuń
  2. Ewa, Twój ogród zachwyca zawsze, mimo suszy i przemrożeń kwiatów na krzewach. Nadal jest bajecznie pięknie <3
    Susza jest niesamowita, u mnie też, jednego dnia popadało, ale dosłownie odrobinę, nawet górna warstwa gleby nie namokła, ale dobrze, że chociaż roślinki miały delikatny prysznic. Jeśli wiosna, która jest z zasady porą deszczową, jest taka sucha, to co będzie latem... aż się boję o tym myśleć... cóż, jakoś to będzie :/
    Pozdrawiam Cię serdecznie, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję:)
      Susza staje się poważnym problemem. My narzekamy ale co mają powiedzieć rolnicy gdy całe uprawy marnieją. Strach pomyśleć co będzie dalej.
      Zwiększyliśmy już ilość pojemników na deszczówkę ale żeby zrobić zapasy musi czasem padać:) Obserwuję rośliny od dawna i jestem mocno zaniepokojona - nawet paprocie się jeszcze nie pokazały. Cóż, trzeba będzie oszczędzać i podlewać, choć trochę.
      Serdeczności!

      Usuń
  3. Już wcześniej czytałam na innych blogach, ze susza daje się we znaki; narzekania. Pomimo tego Twój ogród wygląda bardzo kolorowo, choć musiałaś zmienić plany odnośnie roślin w ogrodzie. Bardzo lubię szafirki - kojarzą mi się z dzieciństwem. Pigwowiec jest w pięknym kolorze.
    Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szafirki są dość odporne na suszę i przymrozki więc kwitną co roku. Dobrze, że są i takie rośliny bo bez nich byłoby smutno w czasie suszy:)
      Dziękuję Haniu za odwiedziny i pozdrawiam bardzo ciepło.

      Usuń
  4. Na piękny spacer mnie zaprosiłaś, skarpa super, piękne kwiaty...susza dokuczliwa, co będzie dalej nie wiadomo, czekamy na deszcz... serdecznie pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekamy na deszcz Basiu, ostatnio wciąż na coś czekamy:)
      Przesyłam uściski!

      Usuń
  5. Pięknie już w Twoim ogrodzie. Teraz zieleń i inne barwy są najbardziej intensywne. Też się martwię suszą, zapowiadają że będzie trudny rok i wierzę, bo zima była bezśnieżna, a deszcz nie pada. Ja co trzy dni dokładnie podlewam, na szczęście mam studnię i wody nie brakuje, ale czy tak też będzie latem? Teraz martwią mnie przymrozki. Czereśnia już przemrożona, hortensja ogrodowa (mimo okrywania) również, kilka róż też nie uchroniłam przed mrozem:(
    Dziś wysadziłam na próbę kilka pomidorów do tunelu, na szczęście mam ich dużo, więc będzie czym zastąpić.
    Pozdrawiam Ewuniu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Studni to Ci Aniu zazdroszczę. My mamy osobny licznik na wodę do podlewania ogrodu, zawsze to trochę taniej bo nie liczą ścieków. Mimo wszystko ogród jest zbyt duży na codzienne podlewanie.
      Ja też zawsze robię więcej sadzonek ale jeszcze czekam z wysadzaniem.
      Cieplutko pozdrawiam:)

      Usuń
  6. Dziękuję Ewuniu za wspaniały spacer i ściskam serdecznie.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja dziękuję za odwiedziny i równie serdecznie ściskam:)

      Usuń
  7. Dziękuję za cudny spacer. Bardzo miło się spacerowało... To prawda, jeszcze wiosna dobrze nie ruszyła a już susza... Też podlewamy... Szkoda naprawdę, że w tym roku ci tak pięknie jak w zeszłym nie zakwitły foesycje... Ale napewno coś innego ci wynagrodzi... Ja strasznie się boję o kaliny... To już potężny krzew, nie da rady okryc... Ewuś wstrzymaj się z pomidorkami... Szkoda by było żeby przymrozek je skosił jak to u nas się mówi... Po 15 maja to taki bezpieczny termin... Tyle wytrzymałaś to jeszcze te parę dni wytrzymasz. Masz bardzo ładne sadzonki. Wielgasne. Moje dopiero po 4 listki mają i popikowalam do osobnych doniczek...jakos tak zawsze o tej porze wyglądają... Ale potem nadgonią. Będzie Oki. Trzymaj się Ewuś. Zdrówka i cierpliwości i wytrzymałości, bo naprawdę masz sporo pracy w ogrodzie i widać efekty naprawdę podziwiam. Trzymaj się

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam kaliny ale nie chciały u nas zimować:) Może jednak Ci nie zmarzną - trzymam kciuki.
      Z pomidorami czekam, szklarnię mam już przygotowaną ale noce jeszcze zimne. Myślę, że wkrótce to się zmieni.
      Dziękuję Agatko za miły komentarz i gorąco pozdrawiam!

      Usuń
  8. Wonderful!
    The drought is turning to be beautiful and colorful blossoms!

    Be safe!

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak zwykle z przyjemnością spaceruję po Twoim pięknym wypielęgnowanym ogrodzie. Ja mam tylko 1 krzaczek forsycji, ale też przymrozki sprawiły że słabo kwitła. Wspaniałe masz te szafirkowe obwódki! Deszcz bardzo potrzebny, bo to co popadało to kropla w morzu i tak jak piszesz, my tez mamy więcej pojemników na deszczówkę, ale jeśli nie pada, to są puste... Sadzonki pomidorów okazałe :) Pozdrawiam Cię Ewuniu serdecznie :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi Lusi, dziękuję za wspólny spacer:)
      Mam nadzieję, że w końcu spadnie solidny deszcz i uda nam się zrobić trochę zapasów wody.
      Przesyłam serdeczne pozdrowienia.

      Usuń
  10. Piękny ogród :-) Śliczne zdjęcia a z przyrodą tak już jest jednego roku nas zachwyca bardziej w innym troszkę mniej choć susza niestety jest problemem chyba nie tylko dla ogrodników :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem Krzysiu, dla rolników to prawdziwa tragedia.
      Dziękuję za odwiedziny i cieplutko pozdrawiam.

      Usuń
  11. Zawsze zachwycają mnie Twoje ogrodowe obwódki. Szafirkowe wyglądają nieziemsko! Ja jesienią zaopatrzyłam się w kilkanaście paczek. Gdzieś schowałam i do tej pory ich nie znalazłam:))) Może jesienią znajdę? Taka już jestem Ewuniu i coraz częściej mi się to zdarza:)

    Pozdrawiam Ewuniu. Ogród masz zadbany,podziwiam Cię. To nic, że forsycje gorzej zakwitły, jest i tak pięknie! Jak zawsze zresztą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic się nie martw Anusiu, podobno w przyrodzie nic nie ginie:)
      Ja też często czegoś szukam - najczęściej okularów choć mam 4 pary!
      Dziękuję kochana za miły komentarz i ściskam bardzo mocno.

      Usuń
  12. Ewo, wiele pracy i serca wkładasz w swój ogród. Odwdzięcza się pięknie. Jest zadbany, przemyślany a szpalery szafirków (które uwielbiam) zachwycają. Niestety wciąż musimy zmagać się z różnymi przeciwnościami w trosce o zdrowe rośliny w ogrodzie - m. in. przymrozki, susza lub w porach bardziej deszczowych choroby grzybowe, że o wszelkiej maści szkodnikach nie wspomnę. Ale nie poddajemy się i walczymy pielęgnując nasze ogrody.
    Pozdrawiam ciepło Ewuniu i życzę wyczekiwanych, wiosennych opadów...
    Anita

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zimy właściwie nie było więc czeka nas trudny sezon a wiosenna susza nie pomaga. Mam jednak nadzieję, że natura sobie poradzi - jak zawsze:)
      Dziękuję Anitko za odwiedziny i serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
  13. Ślicznie już masz w ogródku. Mam nadzieję, ze deszcz wreszcie popada i ożywi rośliny. Jesteś z pewnością zadowolona, ze masz ogród przy domu i w każdej chwili możesz bez ograniczeń do niego wyjść. Ja niestety mam ogródek na terenie ogrodów działkowych i do tego trochę tam muszę iść. Mam obawy czy droga do niego będzie bezpieczna i nie mogę się nacieszyć się roślinami, bo rzadko tam bywam. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak Grażynko, spędzam w ogrodzie dużo czasu i dzięki temu jest łatwiej. Współczuję Ci bardzo, że nie możesz przeżywać wiosny na swojej działce. Teraz jednak najważniejsze jest zdrowie.
      Gorąco pozdrawiam.

      Usuń
  14. Bardzo dziękuję za ten piękny spacer. Masz śliczny ogród i tak bardzo zadbany 😀. Gratuluję. Forsycje są cudne, ale najbardziej spodobał mi się but chyba z trzmueliny 😀. Pozdrawiam 😀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie dziękuję:) Staram się utrzymać ład w ogrodzie choć jest bardzo duży. But to rzeczywiście trzmielina. Powstał przypadkiem - krzew był ogromny i wichura mocno go potargała. Przycięłam ostro i okazało się, że bardzo krzywo rośnie. Zostawiłam więc to co zostało, teraz tylko reguluję odrosty.
      Serdeczności Meniu:)

      Usuń
  15. Ewuniu jak ja uwielbiam ten Wasz zakątek ziemi, cudowny zakątek gdzie chciałabym wejść i już nie wyjść z niego haha. Tam o każdej porze roku jest czym się zachwycić. Szafirków ogrom tworzy zjawisko niesamowite, ta piękna barwa tak wspaniale na tle szarości która jeszcze gości wypełnia wszystko. Tawuły pięknie zaczęły kwitnąć. pochwale się że moje też już, ale to zobaczysz na pewno sama na blogu i zamówiłam nowych 10 sadzonek:-) Alejak pięknie kwitną Ci pigwy-moje nawet nie zaczęły, fakt mają dopiero 4 lata ale jakoś im nie służy u nas, jak i borówkom które uwielbiam dodać do ciasta owocowego. Trzmielina jest rewelacyjna, świetnie ją przycięłaś i pięknie wygląda, taki bucior dla odmiany. Ja zamierzam robiĆ gipsowe buty jutro, czy się uda, zobaczymy. Susza doskwiera strasznie, u nas w II dzień świąt deszczyk tylko chwile pokropił że żadnego efekt nie było, na polu mamy popiół, ciężki zapowiada się rok. Siejemy warzywa i będziemy podlewać. Rozsady nie mam swojej więc muszę gdzieś kupić i chcemy tunel postawić w najbliższych dniach bo obawiam się że ceny będą kosmiczne. Pozdrawiam serdecznie i dużo słonka w dzień a nocą deszczu życzę:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam Twoją młodziutką tawułę Agniesiu, bardzo ładnie okwitła! Będziesz z niej zadowolona. U nas borówki też nie chcą rosnąć. Przestawiłam się na jagody kamczackie i ...bingo! Idą jak burza i pięknie owocują co roku. Fakt, że nie każdy je lubi ale ja się zajadam.
      Niestety nasze rośliny mają spore opóźnienie, jest zbyt sucho.
      Jakbyśmy mało problemów mieli:)
      Buziaczki kochana.

      Usuń
  16. Zawsze zachwycam się Twoim pięknym i zadbanym bardzo ogrodem. Nie widać w nim problemu z suszą. Wszystkie rośliny zadbane i dorodne. To moje marzenie. U nas jest bardzo sucho i nawet podlewanie wprawdzie nie systematyczne niewiele poprawia. Nasza słabiutka, przypominająca plażę ziemia nie zaspokaja potrzeb naszych roślinek. Trudno. Zostaną tylko te, które sobie poradzą, ale bardzo szkoda. Pozdrawiam:):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję Janeczko:) Nasza ziemia też jest bardzo piaszczysta a rośliny które rosną weryfikowałam latami. Wiele sobie nie poradziło ale te, które zostały są już zadomowione. Skutki tegorocznej suszy to głównie opóźnienie wegetacji i skromniejsze kwitnienie. Liczę na deszcz końcem kwietnia - jeśli prognozy się sprawdzą:)
      Cieplutko pozdrawiam!

      Usuń
  17. Podziwiam Twój piękny zadbany ogród, on jest wręcz wygłaskany. Tym bardziej podziwiam, że ogród masz duzy. Przez susze i upały musimy zrezygnować z bardziej wymagających roślin. U mnie też ściółka pomaga, wodę deszczową zbieramy w oczku i pojemnikach. Jak się okazało człowiek nie jest panem świata, musi spokorniec wobec natury ...
    Pozdrawiam wiosennie.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze powiedziane, natura uczy nas pokory:)
      Nasz ogród jest regularny i dlatego sprawia wrażenie uporządkowanego. O takie rabaty chyba łatwiej dbać choć pracy nigdy nie brakuje.
      Żałuję, że nie mamy oczka wodnego deszczówkę zbieramy tylko w pojemnikach. Podobno końcem kwietnia ma padać, oby.
      Ja również pozdrawiam Cię ciepło i wiosennie!

      Usuń
  18. Twój ogród budzi się do życia. Jest perfekcyjny w każdym calu:)
    Ja też jestem przerażona suszą. Nawet nie mogę posadzić warzyw.
    Mam pytanie. Jak wygląda u Ciebie bukszpan. Czy masz problem z ćmą bukszpanową? U nas się pojawiło to cholerstwo i nie wiem co począć?
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Marysiu:)
      Moje bukszpany na razie są zdrowe, pilnie je obserwuję. Mam ich w ogrodzie tak wiele, że nawet sobie nie wyobrażam takiej zarazy.
      Trochę czytałam o tej ćmie, tak na wszelki wypadek - szanse na uratowanie krzewów są marne ale warto spróbować. Polecają zbierać skrzętnie gąsienice, które zjadają liście bukszpanów i rozwiesić pułapki na białe motyle składające jaja na spodniej części liści.
      Można robić też opryski środkiem Lepinox Plus - podobno jest najlepszy. Problem polega na tym, że gąsienice żerują bardzo intensywnie i bardzo szybko. Jeśli na Twoich krzewach jest już ćma bukszpanowa to trzeba działać natychmiast. Trzymam kciuki!
      Serdeczności Marysiu.

      Usuń
  19. Dużo słońca, i spokoju, i dobrych chwil w ogrodzie. Pozdrawiam,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję i również serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  20. U mnie forsycje dały radę ale może dlatego, że w zeszłym roku słabo kwitły. Jagody kamczackie słabo owocują al może za sucho mają. Pozdrawiam KonKata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje jagody kwitną obficie pomimo suszy, sama się dziwię:)
      Dziękuję Kasiu za odwiedziny i przesyłam serdeczne uściski.

      Usuń
  21. Beautiful flower so colorful.
    Your seedling looks so healthy.
    Have a nice day.

    OdpowiedzUsuń
  22. Jeszcze susza... Jakby mało kłopotów w tym roku było. Mimo wszystko widać jak bardzo dbasz o ogród :) jest pięknie. Ja się ostatnio wymknęłam na spacer i zajrzałam do ogródka rodziców, tulipany pięknie u nich rozkwitły. Mogłam zrobić zdjęcia...
    Dziękuję za spacer, życzę zdrowia i siły do dalszej pracy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję:) To nie jest dobry rok ale mam nadzieję na szczęśliwy finał. No i może w końcu popada?
      Serdeczności!

      Usuń
  23. Okropna susza. Widziałem wczoraj film że koryto wisły w Warszawie znowu wyschło- facet stał na środku koryta - sam piach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie do wiary:) Z roku na rok jest coraz gorzej, aż strach pomyśleć co będzie za kilka lat.

      Usuń
  24. Już jest pięknie! A co dopiero jak wszystkie roślinki zakwitną - bajka! Żeby tylko deszczyk spadł ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie dziś spadł:))) Może teraz ogród się rozbudzi.
      Uściski Małgosiu.

      Usuń
  25. Coraz częściej brakuje wody roślinom wiosną, latem. Ja mam na szczęście własną studnię i z niej korzystam przy podlewaniu. Kwiatów mam mnóstwo, szczególnie lilie https://florexpol.eu/312-lilie . Wdzięczne, pięknie kwitnące kwiaty, w różnych kolorach można znaleźć. Nadają się na kwiaty cięte. W wazonie pięknie rozkwitają, nawet do dwóch tygodni zachowują świeżość.

    OdpowiedzUsuń
  26. W tym roku aż takiej tragedii nie było na szczeście

    OdpowiedzUsuń