Wrzesień to miesiąc wyjątkowo kolorowy. Intensywne letnie barwy kwiatów mieszają się z gasnącymi odcieniami innych roślin. Wśród zieleni zaczyna dominować czerwień i brąz. Miejscami ogród wygląda tak jakby ktoś rozlał wiadro z farbą.
Wczoraj zauważyłam zimowity!
Wyskakują z ziemi jak grzyby po deszczu.
Dobrze wiemy co to oznacza. Na razie jednak wróciło lato. Dni są bardzo ciepłe i słoneczne. Zachęcone słoneczkiem róże zaczęły ponownie otwierać pąki. Zawiązały ich sporo, jak pogoda pozwoli to jeszcze przez jakiś czas będziemy się cieszyć ich pięknem.
Gailardie wycięłam już jakiś czas temu. Odrosły i znów zaczynają kwitnąć.
Nadal pięknie kwitną cynie. Korzystam z ciepłych i bezdeszczowych dni żeby pozbierać nasiona na przyszły sezon. Z pewnością za rok posadzę ich więcej.Nieustająco, od samej wiosny kwitną niskie liliowce. To chyba najbardziej witalna roślina w moim ogrodzie. Tylko przymrozek może im przeszkodzić.
Nie poddały się też powojniki. Wśród srebrnych parasolek pojawiły się nowe kwiaty.
Nadal kwitnie milin. Pięknie rozpanoszył się na altance budując solidne "pokrycie dachowe". Wygląda na to że za rok będzie można się już schować w cieniu.
Chodząc z aparatem po ogrodzie zauważyłam, że owoce pigwowca zaczęły już spadać na ziemię. Będzie smaczny i zdrowy soczek na zimę.
Pamiętacie mój ślimak? Już od dawna planowałam sobie wyściółkowanie tej ogromnej rabaty. Odchwaszczanie tak dużej powierzchni zajmuje dużo czasu. Dodatkowo cała rabata jest mocno nasłoneczniona i bardzo szybko traci wilgoć. Planowałam, ale jakoś ciągle były ważniejsze wydatki. Kora nie jest tania a u nas worki trzeba kupować w dziesiątkach. W końcu znalazło się rozwiązanie. Zamówiliśmy brzózkę na zimę. Brzózkę trzeba okorować i wysuszyć. Kora piękna i pachnąca, wystarczyło tylko drobno pociupać. Sąsiedzi też kupili a dla nich kora to tylko kłopot. Tak więc sobota upłynęła nam pod znakiem korowania ślimaka.
Jestem bardzo zadowolona z efektu. Przy okazji nastąpiła mała zmiana - na samym środku ślimaka rosła wierzba Hakuro która zachorowała i uschła. Szkoda mi jej było ale na szczęście mam w ogrodzie jeszcze dwie inne. Miejsce wierzby zajął spory żywotnik przeniesiony z głębi ogrodu gdzie miał bardzo ciasno. Postanowiłam poprowadzić go na takie małe bonsai. Pierwsze cięcie już zrobione a naciągi założone. Teraz wygląda trochę biednie ale myślę że już za rok będzie uroczym drzewkiem.
Jeszcze rzut oka na kilka rabat we wrześniowej szacie:
Serdecznie pozdrawiam i życzę wszystkim udanego tygodnia.
Fantastico! Mi guardo soprattutto i tuoi bulbi perchè io quelli non riesco a farli crescere!!
OdpowiedzUsuńTi mando un saluto e ti faccio i complimenti!
Grazie mille Pontos! Invio cordiali saluti.
UsuńEwciu, Twój ogród mogę podziwiać godzinami i wciąż nie będzie mi dosyć. Ale wiem jak bardzo dużo pracy musisz mu poświęcić, żeby wyglądał, tak jak wygląda :)
OdpowiedzUsuńTeraz jest wspaniały czas na powtórne kwitnienie wielu bylin, oby trwał jak najdłużej :)
Pozdrawiam.
Cena nie jest niska Ewuniu, w zasadzie cały sezon pracujemy w ogrodzie. Codziennie po pracy (o ile pogoda pozwala) i prawie wszystkie weekendy. Trzeba to naprawdę kochać inaczej żadna determinacja nie pomoże. Ale radość za to jest bezcenna. Wciąż wprowadzamy zmiany które mają nam ułatwić utrzymanie tego ogrodu bo lata lecą a sił nie przybywa. Miło mi że ogród Ci się podoba. Dziękuję za odwiedziny i cieplutko pozdrawiam.
UsuńJakiż piękny, ten Twój ogród. Na kwiaty, wręcz nie mogę się napatrzeć, tak cieszą oczy, że najchętniej nie odrywałabym od nich wzroku, a tu kolejne krzyżyki w hafcie mnie czekają.
OdpowiedzUsuńJesteś kochana Danusiu! Może wyhaftujesz taki ogrodowy widoczek? Przesyłam uściski.
UsuńFotki są Twoją własnością, ale mogłabym wybrać jakąś z kwiatami i przerobić na haft, mam zgodę , jak zrozumiałam.Podoba mi się zimowit, z pierwszej fotki, i liliowiec niski, ten żółty.
UsuńOczywiście Danusiu że możesz! Będzie mi bardzo miło zobaczyć swoje kwiaty wyhaftowane przez takie zdolne rączki. Jestem bardzo ciekawa efektu.
UsuńBuziaczki!
Witaj Ewuniu ! Twój ogród to prawdziwy kolorowy raj ! Widać że poświęcasz swoim roślinom dużo czasu i przede wszystkim serca a one odwdzięczają kwitnieniem ! Ślimak przepiękny !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Nawet nie wiesz Elu jak się cieszę z tego ślimaka. Utrzymanie na nim porządku wymagało nieustannej pracy a jest to miejsce bardzo wyeksponowane więc nie mogłam dopuścić żeby straszyło chwastami.
UsuńBardzo dziękuję za miły komentarz i przesyłam serdeczności.
Bardzo zadbany jest Twoj ogrod, pieknie wygladaja trawy,liliowce karlowate warto sadzic, skoro kwitna caly rok, bede musiala je zakupic do mego ogrodka warszawskiego...slicznie masz , pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję Grażynko. Te liliowce są niesamowite! ostatnio widziałam gdzieś w sieci odmianę o czerwonych kwiatach. Chętnie bym dokupiła tylko nie mam pomysłu gdzie je wcisnąć - zrobiło się już bardzo ciasno na rabatach.
UsuńPozdrawiam cieplutko.
Wspaniale wygląda Twój ogród Ewuniu! Ślimak jest przepiękny! Róże mają cudne kolory, zachwyciły mnie też Twoje trawy! Gratulacje i pozdrowienia, miłego tygodnia!
OdpowiedzUsuńDziękuję Andrzejku. Jestem bardzo zadowolona z tego ślimaka, w przyszłym sezonie będzie dużo mniej pracy. A trawy i mnie zaskoczyły, tak ogromnych kęp jeszcze dotychczas nie miałam. Pozdrawiam cieplutko.
UsuńUwielbiam Twój ogród. Taki efekt, to nieustannej pracy. Podziwiam Twoje róże. Nawet w końcówce lata prezentują się wspaniale.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Miło mi Lusiu. Róże rzeczywiście bardzo się postarały, oby tylko nie przyszły nocne przymrozki.
UsuńPrzesyłam serdeczności.
Ileż wspaniałych roślin u Ciebie! Pielęgnowanych z miłością, to widać :) Zimowity u Ciebie już w rozkwicie, u mnie dopiero pierwsze kiełki wychodzą nad ziemię. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTeż się zdziwiłam bo przecież jest jeszcze bardzo ciepło. To pewnie przez chłodne noce. Dziękuję Ci za odwiedziny i cieplutko pozdrawiam.
UsuńJa cieszę oczy wazonem pełnym gladioli, cynii i marcinków. Na działce dumnie prezentują się zimowity, choć ja z racji spłowiałej barwy zwę je "trupimi kwiatkami";-)
OdpowiedzUsuńSpłowiałej? Może masz Agnieszko jakąś inną odmianę bo moje mają piękny kolor! Wspaniale jest mieć w domu wazony pełne świeżych kwiatów - oby jak najdłużej.
UsuńPrzesyłam serdeczne pozdrowienia.
Jejku cudny masz ogród:)) Dużo pracy w niego włożyłaś żeby efekt był taki rewelacyjny:) Kwiaty piękne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie jest łatwo utrzymać taki duży ogród, bardzo się z mężem staramy żeby zdążyć ze wszystkimi pracami. Ale daje nam mnóstwo radości. Miło mi Ewelinko że Ci się podoba. Dziękuję i gorąco pozdrawiam.
UsuńCo roku sobie obiecuje wsadzić ziemowity i zapominam, u Ciebie będzie pieknie, chryzantema trójbarwna ciekawa, ale masz dorodne owoce pigwowca. U mnie po raz pierwszy ma sześć owoców. Wspaniałe ogrodowe ściezki i klomby:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Beatko! Pigwowiec rośnie bardzo szybko więc z roku na rok owoców będzie coraz więcej. Bardzo lubię sok z tych owoców ale trzeba się trochę napracować - są bardzo twarde.
UsuńPrzesyłam uściski.
Trzeba nasycić się kolorami lata, póki jeszcze czas. Wokół coraz więcej brązów, szarości, przesilenia, wkrótce wszystko uschnie. Ale takie miejsca jak Twój ogród zdecydowanie wydłużają lato - dobrze tu zajrzeć :-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło Aniko. Jak nie przyjdą przymrozki to jeszcze długo będzie kolorowo.
UsuńSerdecznie pozdrawiam.
Taki wrześniowy ogród daje wiele radości, nawet jeśli popracować troszkę trzeba :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Oj trzeba ale i radości wiele. Wrzesień jest wyjątkowo kolorowy i mam nadzieję, że pogoda nam się nie popsuje. Przesyłam pozdrowienia.
UsuńTo pracowicie było:) Ale warto, bo rabata z korą wygląda fantastycznie. Bardzo kolorowo u Ciebie. U mnie też jeszcze wiele kwiatów kwitnie. Wrzesień dopieszcza nas cudną pogodą. Wszak jeszcze lato!
OdpowiedzUsuńp.s. Ewuś, gdybyś kiedyś zawitała do Kazimierza, daj mi znać, mieszkam blisko, około 40 km, chętnie bym Cię poznała:)
Pozdrawiam cieplutko!
Dziękuję Aniu za zaproszenie, byłoby mi bardzo miło. I wzajemnie zapraszam do nas jakby było po drodze. Myślę, że kiedyś nadarzy nam się okazja.
UsuńDzisiaj pogoda trochę gorsza, zrobiło się deszczowo. Mam nadzieję że nie na długo.
Przesyłam buziaki.
świetne fotki a kwiaty boskie, cieszą oko wyglądem i kolorami. Dzięki za kolejną dawkę ogrodu bez chwastów i sprzątania hahaha :))) ściskam ciepło
OdpowiedzUsuńO tak Natalko, u mnie chwasty wcale nie rosną hahaha!
UsuńWłaśnie zaczęłam wielkie jesienne sprzątanie - kompostowniki już pękają w szwach. Oby tylko pogoda utrzymała się jak najdłużej. Pozdrawiam cieplutko.
Pięknie i kolorowo, jak w pełni lata, tylko te zimowity lekko mnie zaniepokoiły:), ale cóż "jesień idzie, nie ma na to rady..."
OdpowiedzUsuńNie ma rady Olu. Dni coraz krótsze, noce chłodne a w ogrodzie coraz więcej czerwieni. W dodatku od wczoraj pada. Może na weekend wróci słoneczko.
UsuńPrzesyłam uściski.
Zupełnie jak w Rajskim Ogrodzie :-)
OdpowiedzUsuńDziś wybraliśmy sie na spacerek z psem ok. 19-tej i wracając po 30 min. zrobiło się chłodno (az zmarzłam). Oby te słoneczne dni trwały jak najdłużej! Pozdrawiam ciepło :-)
Dziękuję Joasiu. Rzeczywiście wieczory są już chłodne. Mimo to na pogodę nie możemy narzekać bo i słoneczka nie brakuje i temperatury wciąż powyżej 20 stopni. Oby jak najdłużej. Przesyłam uściski.
UsuńOj, tak, tak :-) Zgadzam się! Oby jak najdłużej było cieplutko! Serdeczności :-)
Usuń