Mamy jesień. Czas płynie nieubłaganie i tegoroczne lato to już tylko wspomnienie. Jesień powitała nas niezbyt przyjaźnie. Spadek temperatury, deszczowe dni i poranne mgły. Pojawiły się też pierwsze nocne przymrozki które niestety zostawiły już w ogrodzie ślady. Paprocie zbrązowiały i poskręcały swoje pióropusze, kokornak zaczął zrzucać swoje gigantyczne liście a hosty pożółkły. Czas na sprzątanie. Ale wbrew pozorom wcale nie jest smutno. Winobluszcz wzdłuż ogrodzenia płonie piękną czerwienią jakby konkurował z berberysami. Wysokie trawy zaczęły się pięknie wybarwiać. Róże przeżywają drugą młodość - obsypane są kwiatami i pąkami. Aksamitki dodają złotych akcentów wśród zieleni a zimowity nadal wyskakują z ziemi. Wciąż kwitną astry, cynie i zatrwiany.
Podobno zbliża się do nas ciepły front więc jest szansa, że czeka nas piękna, złota jesień.
Zapraszam na spacer po jesiennym ogrodzie.
Pozdrawiam cieplutko!
Zakładasz ogród? Sprawdź trawnik z rolki - łatwy i szybki sposób na piękny trawnik!
Przecudna jesień w Twoim ogrodzie. Takie kolory na fotkach, że na żywo to zobaczyć, to byłoby przeżycie.
OdpowiedzUsuńJest pięknie Danusiu, szczególnie jak świeci słoneczko. Teraz jeszcze nad ogrodem wisi mgła, gęsta jak mleko ale może po południu słoneczko się przebije.
UsuńPozdrawiam serdecznie i życzę Ci cieplutkiej i słonecznej niedzieli.
Pięknie i malowniczo, jak z jesiennej pocztówki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję Pawełku. Mam nadzieję, że tak pozostanie jeszcze przez jakiś czas.
UsuńSerdecznie pozdrawiam.
Ewciu, mogę siedzieć u Ciebie cały czas. A im dłużej tu jestem, tym więcej Waszej pracy, ogromnej pracy i wiele serca włożonego widzę w to dzieło. Wiem, że nigdy nie będę mieć takiego cudownego ogrodu, ale za to będę wciąż do Ciebie zaglądać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Bardzo proszę Ewuniu, u nas zawsze drzwi otwarte dla przyjaciół. Twój ogród też jest piękny i bardzo zadbany.
UsuńGorąco pozdrawiam i życzę Ci miłego tygodnia.
Ewuś moja kochana zawsze podkreślam ,że Twój ogród jest magiczny i taki cudowny.Fotka z różą jest prześliczna,fajneujęcie udało Ci się zrobić ,brawko.
OdpowiedzUsuńKochana jak Ty to wszystko ograniasz?
Wiem jesteś pracusiem i nie siedzisz bezczynnie,bo w przerwach między dziubamiem w ogrodzie ,robisz te wszystkie cudności,a cudności dlatego bo natura Cię inspiruje do granic możliwości , skoro taka śliczna wokół Twego domu.
Buzioloe na niedzielę i cały tydzień :)
Ja bym to nazwała pracoholizmem (ha,ha, ha). Jak to mówią - dopóki starczy sił. Na razie daję radę i sprawia mi to wiele radości. Sama wiesz Danusiu jak to jest bo Ty też kochasz naturę, widać to w Twoich pracach.
UsuńBardzo Ci dziękuję za miły komentarz i również życzę Ci udanego tygodnia.
Mój winobluszcz jeszcze całkiem zielony:) tylko pojedyncze gałązki czerwienieją. Uwielbiam jesienny winobluszcz, latem go zawsze wyzywam, ze rośnie jak szalony i latam z nożycami, żeby nie zadusił wszystkiego, ale dla jego jesiennego spektaklu barw, jestem gotowa do wszelkich poświęceń. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście winobluszczu nie da się kontrolować. Często jestem zła że tyle go nasadziłam i ciągle muszę ciąć. Ale jesienne obrazki z jego udziałem są przepiękne. U mnie już cały poczerwieniał - jakoś tak szybko w tym roku.
UsuńGorąco pozdrawiam.
Mogłabym zamieszkać w takim ogrodzie na stałe;-) Przepiękne, magiczne miejsce:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Agnieszko, to bardzo miłe. Przesyłam serdeczności.
UsuńCzerwony winobluszcz to dla mnie jeden z piękniejszych cudów jesieni.
OdpowiedzUsuńJest jeszcze dużo kolorów w twoim ogrodzie, jest co podziwiać.
To prawda Haniu, czerwień winobluszczu jest bardzo intensywna i wygląda fantastycznie. Szkoda tylko że jest mało odporny na nocne przymrozki i szybko zrzuca liście. Pozdrawiam cieplutko.
UsuńPewnie, że jesień nie musi być smutna, choć ja wolę tę wczesną, kiedy pojawiają się jej piękne kolory. Bo potem to już szaro, buro i ponuro :-)
OdpowiedzUsuńTeraz chyba jest ten najpiękniejszy moment. Zobaczymy Joasiu jak długo w tym roku potrwa to kolorowe widowisko.
UsuńPrzesyłam uściski.
Witam Cię w ten cudny dzień. Piękny ogród i chyba bardziej teraz kolorowy niż latem. Taki ład i porżądek musiał być wypracowany latami. Zazdrościć nie ma co bo to ciężka praca, ale westchnąć można. Powodzenia i radości z całego serca życzę.. Wybacz, ale bardzo trudno jest mi czytać Twoje posty, trudne tło.Pa.
OdpowiedzUsuńTy Stasiu najlepiej wiesz ile pracy kosztuje utrzymanie dużego ogrodu. Ważna jest też systematyczność o co niestety czasami trudno. Tym razem udało mi się uporządkować większość ogrodu, z resztą czekam aż roślinki przekwitną. Lubię zostawić na zimę porządek w ogrodzie, wtedy wiosną jest dużo łatwiej.
UsuńWprowadziłam Stasieńko trochę zmian na blogu - rozjaśniłam tło i powiększyłam litery. Mam nadzieję, że teraz będzie Ci łatwiej czytać.
Przesyłam buziaki.
Pięknie to wygląda. Lubię jesień za jej kolory. Zachwycają mnie także jesienne mgły, gdzieś nad wodą, w lesie ...
OdpowiedzUsuńRomantyczna z Ciebie duszyczka! U nas blisko las i rzeka więc mgły często ścielą się nad ziemią. Nie powiem - wygląda to pięknie.
UsuńSerdecznie pozdrawiam.
Ewo, Twój ogród wcale nie wygląda smutno, wręcz przeciwnie, jest kolorowy, w żywych barwach i jak zwykle cudownie kuszący :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Beatko. Dopóki mocniej nie przymrozi to będzie kolorowo. Jeszcze mnóstwo kwiatów kwitnie. Bywało że i do końca października nie brakowało kolorów.
UsuńPozdrawiam cieplutko.
Ciagle jest pieknie, Twoj ogrod zachwyca o kazdej porze roku, czyli dobrze go zaplanowalas..sliczna ta roza z pierwszego zdjecia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRóże wyglądają jakby się obudziły po raz drugi. Nie wiem tylko czy pogoda pozwoli im długo kwitnąć. Dziękuję Grażynko za odwiedziny i gorąco pozdrawiam.
UsuńEwa dzięki za spacer , było cudownie , wspaniały ogród, masz świetne rozwiązania , ale małe pytanko jak sprawdza się ogród bez trawnika[ jeśli jest to mały?] pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńMamy trawniki w kilku miejscach - w sadzie pod drzewami, przed domem i wzdłuż ogrodzenia. Może na zdjęciach rzadko go pokazuję. Jak się ogród sprawdza - jest mniej koszenia! U nas teren jest bardzo zróżnicowany i dlatego nie planowaliśmy "centralnego" trawnika. Prawdę mówiąc to nie brakuje mi tego, są różne miejsca do wypoczynku.
UsuńPozdrawiam Cię Dusiu bardzo ciepło.
I kto powiedział, że jesień jest smutna ???
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Oczywiście że nie jest! Przynajmniej dopóki świeci słoneczko.
UsuńPrzesyłam uściski.
Kocham jesień i wcale ze smutkiem mi się nie kojarzy, zwłaszcza w tak słoneczny dzień, jak dziś :) Twój ogród przypomina park, jestem pod wrażeniem ładu i porządku, jaki w nim panuje. I wielości odmian, które go zdobią :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu, miło mi że Ci się podoba. Przesyłam serdeczności.
UsuńNie musi być smutna... i dla mnie nie jest nawet wtedy, gdy niebo pokryte jest chmurami... Piękne zdjęcia, Ewciu <3 i pewnie wylądują w Twoim pięknym albumie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZdjęcia pstrykam bez opamiętania ale od czasu do czasu warto kilka wywołać na pamiątkę. Serdecznie pozdrawiam.
UsuńCzerwony winobluszcz wygląda cudnie przy żywotnikach, oj przechadzałabym sie po tych ścieżeczkach całymi dniami, chyba mozna by sie u Ciebie zapomnieć:))
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam! Można się zapomnieć - jak wychodzę do ogrodu to przegania mnie dopiero zmrok. Szkoda, że teraz zapada już tak szybko.
UsuńDziękuję za odwiedziny i gorąco pozdrawiam.
Siedzę przed komputerem i buuuuczę. Łzy ciekną ciurkiem na klawiaturę. Poświęciłaś dla mnie swoją koncepcję strony na posty dla mnie. Buuuu chlip chlip. Pewnie że przeczytałam wszystko. Dziękuję. Słońce świeci i grzeje, taki serdeczny gest od Ciebie i wszystko staje się ładne, proste i dobre. Nie trzeba dużo. Jeszcze troszkę pochlipię i pójdę dalej ciąć drewno, albo może pokoszę.Wiem że masz mało czasu na przyjemności, ale jesteś młoda i tym się ciesz. Serdecznie Cię przytulam.
OdpowiedzUsuńNie płacz Stasieńko, już dawno miałam ochotę na zmiany! Teraz nadarzyła się okazja. A taka młoda to już nie jestem - jestem już babcią! Ja też serdecznie Cię przytulam i nie przepracuj się za bardzo przy tym cięciu.
Usuńe tam! ty młoda babcia jesteś ;-D
UsuńWitaj Ewuś! Nie wiem dlaczego nie zauważyłam Twojego drugiego bloga, tym bardziej o tematyce ogrodowej?! Na szczęście jestem i już się mnie stąd nie pozbędziesz. W weekend posiedzę dłużej.Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło Aniu! Serdecznie zapraszam - rozgość się i zostań ile tylko chcesz. Przesyłam buziaczki!
UsuńOj Ewuniu, nie mogę się napatrzyć na Twoje włości! Tak masz wszystko zadbane i jeszcze tak kolorowo! Po prostu cudnie! U mnie też róże nowe pąki wypuściły i clematisy ponownie kwitną:) Oby to trwało jak najdłużej!
OdpowiedzUsuńPomalutku sprzątam bo pogoda piękna. Tylko dni już takie krótkie. Moje róże też mają sporo pąków ale pewnie nie wszystkie zdążą się rozwinąć. Trzeba się nacieszyć kwiatami, żeby starczyło nam do wiosny. Buziaczki Anusiu!
UsuńPięknie u Ciebie Ewuniu! Kolory, rośliny... Cudnie! Masz wspaniały ogród, który o każdej porze roku wygląda prześlicznie! Pozdrowionka!
OdpowiedzUsuńDziękuję Andrzejku. Pozdrawiam cieplutko!
UsuńW tak pięknym ogrodzie jak Twój Ewuniu jesień nigdy nie będzie smutna ! Po prostu bogactwo kolorów ! Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Elu. Jesień potrafi obdarować nas pięknem. Przesyłam uściski.
UsuńBeautiful roses! Love to see your beautiful garden.
OdpowiedzUsuńThank you Endah!
UsuńEwuniu jesień u Ciebie przepiękna :) pięknie kolorowo :) u mnie trzy na krzyż roślinki ale winobluszcz mam i jest czerwony :) cudne zdjęcia :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTo wspaniale Justynko! Zobaczysz jak z roku na rok Twój ogród będzie coraz piękniejszy. Bardzo dziękuję za odwiedziny i przesyłam uściski.
Usuń
OdpowiedzUsuńO mój Boże, Ewusiu ależ tu jest pieknie...
Ewusiu, jestem u Ciebie n-ty raz. Zachwycam się każdym zdjęciem, zakątkiem, kwiatem, rośliną...
Jak wiesz nie przepadam za jesienią. Taką zaakceptuję i podpisuję się za nią dwoma rękami...
Pozdrawiam serdecznie:)
Dziękuję Ci Lusiu. W tym roku jesień jest wyjątkowa. Ogród wygląda jak zatrzymany w kadrze. Kolory są bardzo intensywne i żywe a zieleń soczysta. Sama nie mogę się nadziwić jakie piękne obrazy tworzy natura. To pewnie zasługa dość wysokich temperatur. Oby utrzymały się jak najdłużej.
UsuńPrzesyłam serdeczności.
I właśnie taką jesień lubię, kolorową i słoneczną. U Ciebie Ewuniu pięknie jak zwykle. Powiadasz przymrozki już były... Nas oszczędziły jeszcze.Serdeczności ślę i słoneczko:)
OdpowiedzUsuńJuż się przyzwyczaiłam do tego, że u nas przymrozki zaczynają się wcześniej. To pewnie z powodu rzeki. Rozbieżność temperatur pomiędzy dniem i nocą dochodzi teraz do kilkunastu stopni. Na razie większość roślin jeszcze sobie radzi ale pewnie już niedługo. Pozdrawiam cieplutko.
UsuńEwo, u mnie tylko aksamitki i rudbekie rozjaśniają ogród :)
OdpowiedzUsuńA i owoce pigwy jeszcze dojrzewają....
No cóż, pomalutku musimy się przyzwyczajać do jesieni. Dobrze że jeszcze pogoda troszkę nas rozpieszcza. Ja pigwy niestety nie mam a z pigwowca soki już "wyciśnięte" i czekają na zimowe wieczory.
UsuńPozdrawiam cieplutko.