Witam serdecznie!
Lubię sierpień w ogrodzie. Po okresie intensywnych zmian nastaje spokój, który zawsze mi się udziela. Nie biegam już od rabaty do rabaty wypatrując co zakwitło a co przekwitło i co trzeba już wyciąć. Przyrosty na roślinach są nieco wolniejsze więc efekty pracy są dłużej widoczne.
Z wiekiem coraz bardziej cenię sobie taki spokój. Fakt, nie muszę się już spieszyć:)
Wieczorami siadam na tarasie i chłonę całe to ogrodowe piękno, trzeba nacieszyć oczy zanim jesień sypnie czerwienią i złotem. Wciąż jest gorąco, dokuczliwe upały utrudniają mi trochę normalne funkcjonowanie dlatego tak bardzo lubię te letnie wieczory. Gdyby jeszcze nie komary:)))
Wczoraj dość długo spacerowałam po zakątkach ogrodu robiąc zdjęcia. Przypłaciłam to wieloma bąblami ale od tego się nie umiera. Oprócz dominującej, spokojnej zieleni kwiatów nadal nie brakuje. Wiele z nich będzie cieszyć do późnej jesieni. Myślę tu głównie o hortensjach. Mam ich kilka ale wszystkie to odmiany bukietowe. Próbowałam z ogrodowymi ale co roku przemarzały. Przesadziliśmy je nawet do donic i zimowały w szklarni ale pewnej zimy i te przemarzły. Odpuściłam, tym bardziej, że jest nam coraz trudniej przenosić ciężkie donice. Za to Anabelki czują się w naszym ogrodzie wspaniale. Biała w tym roku pobiła rekordy w wielkości kwiatów.
Na zdjęciu może tego nie widać więc zrobiłam zdjęcie z dłonią:)
Niewiele mniejsze kwiaty ma Anabelka różowa.
Jej kwiaty powoli bledną ale i tak wyglądają uroczo.
Bujnie rozrosła się też Limonka. Jej kwiatostany mają charakterystyczny czubek i śliczny, jasnozielony kolor.
Krzew rozrósł się tak bardzo, że prawie zagłuszył bordowe żurawki wokół niego.
Niezwykłe to kwiaty, dumne i wprost misternie piękne. Przyciągają wzrok ale to nie ich zapach wabi:) Zapach intensywny, jest wspomnieniem dzieciństwa i babcinego ogródka. To oczywiście zapach floksów:)
Czekałam na lilie ale w tym roku zakwitło niewiele. Miałam ich sporo ale zanikły gdzieś. Może mam w ogrodzie jakiegoś amatora liliowych cebulek?
Niewątpliwym zjawiskiem są kwiaty juki. Z niskiej rozety wyrastają prawie drzewa obsypane alabastrowymi kwiatami. Zawsze patrzę na nie z niedowierzaniem:)
Wciąż nie znalazłam odpowiedniej odmiany powojników, takiej, która obdarowałaby mnie burzą kwiatów. Moje odmiany kwitną ale słabo się rozrastają. Właśnie zakwitł "Błękitny Anioł".
Lubicie hosty? Jest tak ogromny wybór odmian tej pięknej rośliny, że chyba każdy znajdzie coś dla siebie. Zazwyczaj podziwiamy ich piękne, często ogromne liście ale i one mają swoje pięć minut - właśnie teraz.
Kępa ogrodowych słoneczniczków idealnie rozświetla ciemny zakątek.
Muszę też wspomnieć o trawach bo ich szelest słychać przy każdym podmuchu wiatru:)
Miskanty powoli rosną a Zebrina ma już ponad 2 metry.
O sośnie himalajskiej pisałam wiele razy. Jest już potężnym drzewem, rośnie prężnie i szybko. Zdecydowałam się na kolejne cięcie. Pomimo podcięcia dolnych gałęzi drzewo to rozrasta się również na boki. W efekcie zajęła wszystkie ścieżki wokół rabaty. Kolejna korekta jest próbą ukierunkowania wzrostu do góry. Ciężka to była praca ale na jakieś 2 lata będzie spokój, potem zobaczymy:)
Tuż obok dwa świerki Conica - z definicji niewielkie, w praktyce już mnie przerosły.
I jeszcze dereniowe trio, tuż przed cięciem.
A milinowy busz na altance lada moment obsypie się ślicznymi dzwonkami.
Na deser zostawiłam dziś róże:))) Kwitną jak szalone a ja jak szalona pstrykam zdjęcia.
Nie śmiejcie się proszę, to taka moja słabość ale któż nie kocha róż? Każda z nich jest jak małe dzieło sztuki, idealna i bezwzględnie piękna:)
Lubię opowiadać o swoich roślinach, są częścią mojego życia a każda z nich to jakaś sentymentalna historia. Piszę o nich od wielu lat ale mam wrażenie, że co roku odkrywam ich piękno od nowa - to nie może się znudzić. Cieszmy się kochani sierpniem bo ma wiele do zaoferowania. Cieszmy się słońcem i kwiatami bo lato wciąż trwa. Noooo, może tylko w sadzie czuć już odrobinkę jesieni:)
Pozdrawiam Was serdecznie i ciepło!
Z wielką przyjemnością odbyłam wirtualny spacer po Twoim ogrodzie. Również mam takie floksy w kolorze fuksji jak Ty.Próbowałam sobie zrobić taką grządkę z floksami i iść za ciosem- posadzić inne kolory,ale nie udało się, trudno powiedzieć dlaczego. Ten pierwszy posadzony od lat cieszy oczy,a inne wypadają...Widzę,że pięknie kwitnie Ci żurawka. Też miałam przez kilka lat,a teraz nie mam. Masz rację- cieszmy się sierpniowym pięknem ogrodu! U mnie dziś deszcz siąpi cały dzień i jutro też tak ma być.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Ewo!
Floksy bywają kapryśne:) Miałam jeszcze różowo białe ale zanikły i też nie wiem dlaczego. U nas zaczęło padać dziś po południu i bardzo mnie to ucieszyło - niech pada nawet dwa dni bo ziemia już wysuszona.
UsuńDziękuję Izabelko za odwiedziny i miły komentarz. Gorąco pozdrawiam!
Twoje okazy Ewuniu są piękne. I ja uwielbiam hortensje, mam wiele. W ubiegłym roku kupiłam dębolistną- nie kwitnie i vanille fraise, która miała być różowa, a nadal jest biała i czekam czy się zarumieni???
OdpowiedzUsuńChętnie dokupiłabym jeszcze kilka odmian hortensji ale nie mam już siły na przebudowę rabat, i tak z trudem ogarniam cały ogród. Trzymam kciuki za Twoją, niech się rumieni:) Uściski Basieńko!
UsuńJakie wielkie kwiaty, wow!
OdpowiedzUsuńWielkie, cała masa piękna:)
UsuńOgród czuje Twoją miłość i oddanie i też Ci to oddaje. Funkie i hortensje, któż ich nie kocha? uwielbiam, wszystkie kwiaty zachwycaja. Róże i żurawki też masz piekne, rozumiem Twoją radość z tego obfitego kwitnienia. Zaskoczę Cię, ale róże omijałam szerokim łukiem, aż tu nagle patrząc na takie ogrody jak Twój kupiłam dwie! Zobaczę jak mi z nimi będzie...
OdpowiedzUsuńBardzo lubię cięcie iglakow i podoba mi się forma sosny.
Upałów u nas nie ma, ale brakuje deszczu.
Pozdrawiam Cię cieplutko.:))
Cieszę się bardzo gdy kogoś zainspiruje mój ogród. Nigdy nie namawiam do zakupu roślin bo z praktyki wiem, że sama miłość nie wystarczy. Rośliny same sobie wybierają odpowiednie miejsce i nie zawsze jest to nasz ogród:) Straciłam wiele róż, nie lubią naszego piachu. Ale jak widać w końcu się udało i rosną. Trzymam kciuki za Twoje róże, niech rosną zdrowo i kwitną jak najpiękniej. Uściski!
UsuńLubię różę, róża to królowa kwiatów
OdpowiedzUsuńCudny jest twój ogród . Wszystkiego dobredobrego.
Dziękuję Lucynko i wzajemnie - wszystkiego dobrego:)
UsuńJak zawsze Ewuś z niecierpliwością czekam na spacer po Waszym ogrodzie. Jest pięknie... Oniemiałam na widok funki, alez masz długaśną ich kolekcje. Kwitnące wyglądają zjawiskowo... Sierpniowy ogród wygląda bajecznie i masz rację, już spokojniej się robi obchód... Ja czekam z niecierpliwością na swoje hortensje... Zeszły rok to była tragedia... W tym roku dbałam o nie każdego dnia i już się cieszę... Przepiękne masz hortensje. Anabelke faktycznie w tym roku dały pokaz.u mnie mniej kul ale za to jakie ogromne... Powiedz jak dbasz o swoje anabelki.bo mojej coś chyba nie pasuje tak do końca... I dziękuję za spacer pośród róż... O tej porze to rzadkość spotkać te piękne krzewy tak obsypane kwieciem.u mnie pustki🤔jakby poszły róże już spać. Pięknego tygodnia życzę. Buziaki.
OdpowiedzUsuńPrzy odrobinie szczęścia róże rabatowe będą kwitnąć do późnej jesieni:)
UsuńA hortensje - najwyraźniej rosną w dobrym miejscu. Nie rozpieszczam swoich roślin, są silniejsze gdy muszą sobie radzić same. Wiosną ścinam na 3 oczka i zasilam nawozem dla roślin kwaśnolubnych. W sezonie staram się ich nie przesuszyć i to wszystko - żadnej tajemnicy.
Trzymam kciuki za Twoje hortensje Agatko! Buźka.
Pięknie roślinki kwitną, kwiaty cieszą oko, kolory zachwycają, trzeba czerpać z tego jak najwięcej przyjemności. Serdecznie pozdrawiam, miłego dnia...
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu i przesyłam serdeczności:)
UsuńEwo, przepięknie kwiecisty jest Twój ogród! Tak wiele odmian, kolorów, a ile serca i włożonej pracy - to widać po zdrowych roślinach. Podziwiam i z wielką przyjemnością pospacerowałam po Twym zadbanym, zachwycającym ogrodzie.
OdpowiedzUsuńU mnie róże przekwitły, a poza bylinami, czarują w tej chwili obficie kwitnące hortensje ogrodowe i bukietowe :-))
Przesyłam moc serdecznych pozdrowień.
Anita
Dziękuję Anitko:) Zazdroszczę Ci trochę tych hortensji ogrodowych, są wyjątkowo piękne. U nas część róż też już przekwitła ale te czerwone na rabacie kwitną na okrągło, do samej jesieni.
UsuńI ja przesyłam cieplutkie pozdrowienia!
Uwielbiam Twój ogród i zazdroszczę że możesz sadzić rośliny w większych grupach. Piękne hortensje bukietowe i cudowne floksy!
OdpowiedzUsuńObecnie w ogrodzie najwięcej czasu pochłania mi podlewanie, chociaż na szczęście ostatnie dwa dni pada. Komarów, much i przecinków mam już powyżej uszu!!!
Pozdrawiam Ewuniu:)
Rzeczywiście komarów i much jest masa, skutecznie utrudniają nam życie. Na brak deszczu nie narzekam bo dość często u nas pada ale temperatury jak dla mnie są zbyt wysokie. Dziękuję Aniu za odwiedziny i gorąco Cię pozdrawiam:)
UsuńPiękne te żółte róże! Kocham żółty kolor:) Wszystkie kwiaty masz slicznie kwitnące.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się także prowadzenie przez Ciebie dereni. Ja przycięłam zimą bardzo mocno, moje mają dwadzieścia lat. Ale nie podoba mi się to co zrobiłam ( właściwie zrobił to sąsiad) i chyba je usunę, wprowadzają chaos nad stawem. Rosną w różnych kierunkach. Ja nie mam siły je podcinać, a sąsiad... pije:)
Anabelka prześliczna w różu, muszę sobie taką posadzić. Mam b.dużo anabelek ale białych. I floksy pięknie kwitną to cudowne rośliny, wystarczy pousuwać przekwitłe kwiaty i rozkwitną znów. Ach jak ja lubię lato!
Pozdrawiam Ewuniu.
Te żółte róże pachną najpiękniej:) Derenie rzeczywiście rosną chaotycznie i nie cięte wyglądają słabo. Drzewka dereniowe przycinam dwa razy w sezonie bo nie chcę, żeby rosły zbyt duże. Mam też w głębi ogrodu staruśki krzew derenia i nad nim trudno zapanować.
UsuńJa też lubię lato:))) Ściskam Cię mocno!
Hmmm dobrze że wróciłam do postu bo byłam pewna że skomentowałam a tu proszę, przeczytałam, pozachwycałam się zdjęciami a słówka nie zostawiłam
OdpowiedzUsuńEwuniu Twój ogród mógłby byc takim ogrodem do zwiedzania, chyba nawet bym chętnie w daleką podróż się wybrała. Tak piękny, wypielęgnowany, tyle kolorów w nim jest że nić tylko się zatrzymać i wszystko chłonąć. Pięknie kwitną róże w tym roku, może to zasługa też tego nawozu z ubiegłego roku? albo te deszcze? U mnie dwie już jedna na pniu straciła wszystkie liście, zrobiłam jej ostre cięcie, boje się czy zdołam ją uratować a kocham ją za dwukolorowe olbrzymie kwiaty-zobaczymy. Szukałam ostatnio u siebie różowej anabelki i nigdzie nie ma:-( zwykła już słonko mi przypaliło kwiatostany. Ale hosty to masz wspaniałe, rany jakie to duże kępy i jakie piękne mają liście. Ściskam i miłego weekendu życzę Ci kochana:-)
ach zapomniałam-powojnik który ma ogrom kwiatów to Bil Mackenzie, u mnie zaczyna drugi raz kwitnąc w tym roku. Jedyny minus że te pióropusze później bardzo brudzą jeśli się ich nie zerwie po przekwitnięciu
UsuńSadziłam już różne odmiany powojników ale jakoś u nas słabo rosną. Cóż, nie można mieć wszystkiego:) Te czerwone róże rabatowe to strzał w dziesiątkę, kwitną całe lato na okrągło i najwyraźniej są mało wymagające. W zeszłym roku rzeczywiście zasilałam nawozem MrGreen ale w tym roku dostały tylko nawóz wiosenny - zobaczymy jak długo wytrzymają.
UsuńUściski Agniesiu!
Ale cudny jest Twój ogród. Kocham wirtualne spacery razem z Tobą. Chciałabym, by mój był tak uporządkowany. Podziwiam kondycję Twoich roślin wszystkie piękne, duże i zdrowe. U nas w tym roku kondycja moich roślin odpowiada mojemu samopoczuciu. Muszę niestety odpuścić. Pozdrawiam serdecznie:):):)
OdpowiedzUsuńI ja tracę powoli siły, nie wiem jak długo będę w stanie utrzymać ogród w takiej kondycji - bardzo mnie to martwi. Miło mi Janeczko, że podoba Ci się mój ogród, dziękuję za serdeczny komentarz. Serdeczności:)
UsuńA u Ciebie kolorowo, świeżo, wesoło, energetycznie - o poranku takie widoki to jak kawa z dopalaczem. No i pięknie. Dostałam impuls, więc biegnę ćwiczyć😁 Miłego dnia.
OdpowiedzUsuńTakie dopalacze to i ja lubię:) Miłego dnia Elu.
UsuńJak zwykle zachwycasz, co jeden kwiat to piękniejszy. Nie dziwię się, że lubisz o nich opowiadać, powinnaś być dumna ze swojego ogrodu i chwalić się gdzie tylko się da :). Po takich upałach to musi być przyjemne uczucie tak sobie wieczorem odpoczywać wśród piękna. Komarów wszędzie pełni niestety. Mięta trochę je odstrasza a bąbli najlepiej nie drapać wtedy szybko znikają :)
OdpowiedzUsuńW pobliżu domu komarów jest niewiele więc posiedzieć można spokojnie. Gorzej w głębi, wśród roślin. Dziś upał był niemiłosierny, czekam na odrobinę wieczornego chłodu:)
UsuńUściski Roksanko!
Uwielbiam spacery po Twoim ogrodzie. Teraz jest czas kwitnienia hortensji.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoje rośliny są w świetniej kondycji.
Serdecznie pozdrawiam:)
Miło mi Lusiu, dziękuję i równie serdecznie pozdrawiam:)
UsuńDziękuję Agnieszko:)
OdpowiedzUsuńBogactwo kwiatów jestem pod wrażeniem, piękne, ale pracy to kosztuje. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPraca w ogrodzie sprawia mi radość, oby tylko sił starczyło jeszcze na jakiś czas:) Serdeczności Małgosiu.
Usuń