Witam serdecznie.
Coraz częściej zaglądam ostatnio do katalogów ze zdjęciami z ubiegłych sezonów. Tak sobie marzę, że wiosna nadchodzi, oczywiście ta właściwa. Oglądam i trochę planuję, kilka zmian będzie trzeba wprowadzić. Dzisiaj chcę napisać kilka słów o kuklikach. To bardzo wdzięczne i nie kłopotliwe byliny.
Kuklik pospolity to bylina o żółtych kwiatach. Jednak w moim ogrodzie rośnie kuklik szkarłatny.
Bylina ta osiąga wysokość do 40 cm a jej ozdobne liście mają bardzo intensywny, zielony kolor.
Kwiaty wyrastają na dość długich łodyżkach i są niewielkie. Według źródeł powinny być szkarłatne ale u mnie mają raczej czerwono-pomarańczowy kolor. Pojawiają się z małymi przerwami przez całe lato i jesień. Pięknie wyglądają na tle zieleni.
Kępy rozrastają się dość szybko i łatwo dają się dzielić. Świetnie rosną też w donicach - wypróbowałam w ubiegłym roku. Jeśli nie znacie jeszcze tej bylinki to polecam.
Serdecznie pozdrawiam i życzę Wam miłego tygodnia.
Ja też tęsknię za wiosną, za rosnącą trawą i pączkami na drzewach, za kwieciem, za słońcem, za wszystkim. Piękny kwiatek w takim optymistycznym kolorze, w sam raz na wieczorne ciemności;-)
OdpowiedzUsuńNarazie muszą nam wystarczyć zdjęcia Agnieszko. Do wiosny jeszcze daleko ale czas leci szybko.
UsuńPozdrawiam cieplutko.
Bardzo ładne kwiatki! Niech wiosna (ta właściwa) nadchodzi jak najszybciej i przegoni zimę. Pozdrowienia. Miłego tygodniu Ewuniu!
OdpowiedzUsuńNo tak - tylko zimy jeszcze nie ma, co tu przeganiać? Dziwne czasy nam nastały. Miłego tygodnia Andrzejku.
UsuńJa też się zastanawiam nad kwiatami w tym roku, jakie posadzić wokół domu... jedyny problem to dwa młode psy, które nie przepuszczą żadnej cebulce (wykopią) ani tym posianym kwiatuszkom (zadepczą). W ubiegłym roku poradziły sobie też z dość pokaźną różą pnącą...ech...W ostatnim roku miałam wszystko w donicach, pewnie w tym roku będzie tak samo.
OdpowiedzUsuńTo rzeczywiście problem. Może powinnaś wydzielić kawałek ogródka na rośliny i odgrodzić?
UsuńW donicach też można zrobić piękne aranżacje.
Pozdrawiam Cię serdecznie Kasiu.
Nie znalam tej roslinki i jest bardzo ladna...a dzisiaj w warszawie spadlo 5 platkow sniegu...ja czekam na wiecej, juz niedlugo ogarna mnie tropiki chce zaznac zimy...sciskam
OdpowiedzUsuńU nas na południu podobnie. Temperatury dodatnie i nic nie zapowiada nadejścia zimy. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńZnam , mam je i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Grażynko i przesyłam uściski.
UsuńDelikatny kwiat o ślicznym kolorze, Nie znałam, choć na pewno widziałam. Pozdrawiam ciepło*
OdpowiedzUsuńRoślina niepozorna ale na rabatach wygląda bardzo ładnie. Pozdrawiam cieplutko.
UsuńPrzy ogarnianiu mojego ogrodu na pewno będę czerpać inspiracje z Twojego bloga :) Pozdrawiam i zapraszam na Candy na mój blog http://koronkowoo.blogspot.com/2014/01/zdazyc-przed-wiosna-candy.html
OdpowiedzUsuńDziękuję Jasiu, bardzo mi miło. Przesyłam serdeczne pozdrowienia.
UsuńAż się cieplej na serduchu zrobiło od tego koloru - taki energetyczny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ten kolor rzeczywiście wnosi wiele radości. Gorąco pozdrawiam.
UsuńTo wdzięczna roślinka, też u mnie kwitnie:) Już by się chciało na jej kwiatki patrzeć nie tylko na zdjęciu:) Pozdrawiam Ewuś.
OdpowiedzUsuńJeszcze troszkę Aniu i świat znowu będzie kolorowy. Buziaczki przesyłam.
UsuńJaka przyjemna dawka energii :)) I oczywiście kolejna ciekawa roślina. Ja cały weekend od piątkowego popołudnia spędziłam na uczelni na kolejnych ciekawych, choć trochę męczących zajęciach :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Najważniejsze Joasiu, że lubisz to co studiujesz. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńA ja nigdy nie miałam kuklika zwisłego - może pomyślę o takim zakupie. Dziękuję za miły komentarz i serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMa takie ciepłe kolory, że chyba znowu go posadzę. Jeszcze nie przeglądam u siebie zdjęć z ubiegłego sezonu, może wytrzymam do lutego :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
A mnie już trochę nosi Wiesiu. Może to przez tą złudną pogodę? Mam wrażenie, że wiosna zacznie się lada moment. Pozdrawiam cieplutko.
UsuńŚliczna i jeszcze w moim ulubionym kolorze :) mam nadzieję, że na wiosnę uda nam się postawić ogrodzenie i zacznę już działać w moim mikroskopijnym ogródku :)
OdpowiedzUsuńTrzymam Justynko kciuki za Twoje plany! Serdecznie pozdrawiam.
UsuńPrześliczne kwiaty. Nie mam ich w swoim ogrodzie.
OdpowiedzUsuńPoszukam ich wiosną. U mnie dalej szare dni.
Pozdrawiam serdecznie:)
Do nas też zima jeszcze nie dotarła. Jest szaro i deszczowo. Jakoś tak mało optymistycznie. Byle do wiosny Lusiu. Pozdrawiam cieplutko.
UsuńPosiadam tą bylinkę na skarpie, w zeszłym roku ją mocno podzieliłam i poprzesadzałam - piękna :)
OdpowiedzUsuńJa też jesienią dzieliłam kępy. Mam nadzieję że w tym roku znów pięknie zakwitną. Przesyłam pozdrowienia.
UsuńZnam, ale nie mam. Prezentuje się niezwykle w dużej grupie. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńTo prawda. Dziękuję Moniczko za odwiedziny i pozdrawiam bardzo ciepło.
Usuń