Witam serdecznie.
Niepostrzeżenie przyszła tegoroczna jesień:) Zaczęła się w słoneczny, ciepły dzień i zaczęła swoje panowanie od malowania liści. Wśród zieleni pojawia się coraz więcej kolorów. To niewątpliwie najpiękniejsze jej oblicze. Dopóki nie pojawią się pierwsze przymrozki świat będzie barwny. Wykorzystałam ciepłe, wrześniowe dni na zrobienie jesiennych porządków. W tym roku wcześniej niż zwykle bo przyszedł czas na przesianie kompostu. Zasililiśmy wiele rabat i mam nadzieję, że w przyszłym sezonie rośliny będą pięknie rosły.
Od ostatniego posta w ogrodzie niewiele się zmieniło ale jeśli macie ochotę na spacer po jesiennych zakątkach to serdecznie zapraszam.
Numer jeden to oczywiście płonący przed domem krzew trzmieliny oskrzydlonej.
Czerwienieje tak co roku a ja co roku nie mogę się nadziwić :)Hosty powoli wybarwiają się złotem. Z ich wycięciem czekam zawsze do ostatniej chwili bo lubię to piękne zestawienie kolorów - czerwień, złoto i zieleń.Tak wygląda nasze "podwórko" a teraz idziemy w ogród! Dziś bez zbędnych komentarzy, po prostu pospacerujmy:)Będę tęsknić za tymi widokami ale może jesień podaruje nam jeszcze trochę ciepłych dni?
Trzmielina kwitnie spektakularnie, warto czekać na ten kolor, uwielbiam rośliny o czerwonych liściach. Jesień w Twoim ogrodzie tworzy piękny spektakl. U nas też sucho i deszczu nie widać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię cieplutko.:))
U nas pada od wczoraj, z przerwami ale zawsze. Na razie nie zapowiadają nocnych przymrozków więc i kolory w ogrodzie będą cieszyć nieco dłużej.
UsuńDziękuję Celu za miły komentarz i pozdrawiam bardzo ciepło:)
Dziękuję za wspaniały spacer Ewuniu. Miło oglądało się żywe kolory na zdjęciach, bo u mnie za oknem szaro, buro i ponuro, ale deszcz potrzebny. Ściskam serdecznie.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Madziu. U nas też mokro ale dla ogrodu to dobra nowina.
UsuńBuziaki:)
Rzeczywiście zrobiło się jesiennie. Aż za natto to nie jeszcze bo ja zawsze czekam aż zapłoną sumaki i wiciokrzew. Czyli do takiej prawdziwiej jesieni jescze ciut ciut. Za to rok rocznie podziwiam twoja trzmielinę. Spektakularny widok. Przepięknie wygląda... Moja jeszcze zielona... Więc cierpliwie czekam bo jakoś nie spieszno mi za kolorami jesieni. Latem się nie mogłam jakoś nacieszyć... A teraz dni coraz krotsze, chłodniejsze i na dodatek deszcz... Masz rację sucho strasznie. Popada to w końcu moje młode roślinki trafia do gruntu... My w tym roku już właściwie zakończyliśmy dokarmianie roślin. Wiosna znowu się ruszy to wtedy obornik, nawozy... Ślicznie Ewuś. Mam nadzieję że sumaki masz w donicach tak jak pisałaś...??? Spacerek taki z rana to jak lekarstwo na ból głowy... U mnie akurat pada to widzę ogród sadowy, bo takowy właśnie u nas powstaje...od strony południowej domu przy lesie...w sadzie... Już nie sad sam... Hihi. Zmieniło się o 180 stopni. Trzymaj się Ewuś. Dziękuję za spacer pośród pięknych traw.. Ach jak pewnie pięknie szumią jak wiatr... Buziaki.
OdpowiedzUsuńZmiany w ogrodzie to fantastyczna sprawa, jest jak przemeblowanie w domu:))) Trochę mi tego brakuje bo teraz nie mam już siły na kombinowanie. Sumaki powoli się przebarwiają i niestety nie są już w donicach. Zaryzykowałam i poszły do gruntu w głębi ogrodu. Trochę się panoszą a ja cierpliwie wycinam odrosty.
UsuńTrawy szumią i to bardzo pięknie:) Uściski Agatko.
Ewuniu, piękny ogród, marzę o takim.roze, zimowity, żółty milin piękne. Krzewy cudo. Zachwycam się. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło Zosiu:) Żółty milin zawiązał tylko kilka kwiatów i tak jest co roku - czerwony szaleje a żółty kwitnie słabo.
UsuńPrzesyłam serdeczności!
Już od dawna podziwiam Twoją trzmielinę. Kupiłam już trzeci krzew i żaden tak się nie przebarwia:( Może to kwestia ziemi, bo nie stanowiska - rosną na różnych?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ewuniu:)
Raczej nie bo to mało wymagający krzew. Przychodzą mi do głowy dwa rozwiązania. Po pierwsze - może to nie jest trzmielina oskrzydlona tylko pospolita. Trzmielina pospolita wygląda podobnie a niektóre jej odmiany nie wybarwiają się jesienią. Sprawdź gałązki, powinny mieć charakterystyczne, korkowe skrzydełka. Druga możliwość (niesprawdzona) - podobno sadzonki szczepione wybarwiają się zawsze ale te wychodowane z nasion niekoniecznie. Uściski Anusiu:)
UsuńTwój ogród wciąż jest piękny.
OdpowiedzUsuńZachwyca mnie krzew trzmieliny oskrzydlonej o niesamowitym kolorze.
Serdecznie pozdrawiam :)
To moja prawdziwa perełka:) Dziękuję Haniu za odwiedziny i gorąco pozdrawiam!
UsuńPrzepięknie wygląda Twój ogród Ewo! Trzmielina zachwyca kolorem. Bardzo lubię też winobluszcz. Prześlicznie wyznaczone ścieżki. Niesamowicie wygląda ten żywopłot w kolorach żółtego i zielonego. "Ślimaczki" i inne esy= floresy, drewniane krążki wyznaczające ścieżkę- jakież to śliczne, urocze...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Ewo!
Ślicznie dziękuję Izabelko, to bardzo miłe. Krążki są betonowe:) Zalewaliśmy betonem tortownice i tak właśnie powstały. Wiele elementów w ogrodzie powstało taką chałupniczą metodą.
UsuńŚciskam Cię mocno!
Zawsze z wielką przyjemnością odbywam spacer po Twoim cudownym ogrodzie. Ja również jesienią zachwycam się czerwoną trzmieliną. Praktycznie w ciągu roku jest niepozorna, a teraz oszałamia ten ognisty krzew. U mnie też dzisiaj deszczowo, nie narzekam bo w ogrodzie jest faktycznie bardzo sucho.
OdpowiedzUsuńŚlę Ci moc serdeczności:)
Może jest trochę niepozorna ale ma przepiękny, naturalny pokrój i przez cały sezon jest wspaniałą ozdobą. Oby przymrozki nie nadeszły zbyt szybko to nacieszymy oczy jej czerwienią.
UsuńSerdeczności Lusiu:)
Ewuniu, nawet jeśli nie zaszły większe zmiany, to Twój ogród jest absolutnie zachwycający! Poprzez tak szeroki dobór roślin, jesień cudownie maluje u Ciebie kolorami i kwiaty i trawy... bajka!
OdpowiedzUsuńPięknie pozdrawiam :-))
Anita
Bardzo dziękuję Anitko i równie pięknie pozdrawiam:)
UsuńA moja trzmielina jeszcze zielona.Trawy to bajka...
OdpowiedzUsuńNo popatrz Basiu, to u mnie jakoś szybko jesień przyszła:)
UsuńUściski!
Nie lubię jesieni, bo zaczynają się chłody i zbliża się zima, a ja jestem ciepłolubnym człowiekiem. Jednak jesienna przyroda jest przepiękna, niepowtarzalna i urzeka swoimi barwami. Twój ogród jest cudny o każdej porze roku, a jesienne pięknie maluje go swoimi barwami!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
Ja też jestem zmarzluchem:) Przed nami niestety długi okres zimna, aż do upragnionej wiosny.
UsuńPrzesyłam cieplutkie pozdrowienia.
Musiała przyjść tylko szkoda, że tak zimno i deszczowo, praktycznie z dnia na dzień, u mnie jeszcze sporo zieleni i mało kolorów. U Ciebie już pięknie, kolorowo. Serdecznie pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńOj ponuro się zrobiło Basiu, mokro i zimno. Może to jednak nie jest koniec ciepłych dni:) Cieplutko pozdrawiam.
UsuńEwuniu uwielbiam spacery po Waszym wspaniałym ogrodzie. Pięknie jesień zaczyna panoszyć się w roślinkach. Trzmielina jest wspaniała-mam kupione małe dwie sadzonki ale jeszcze takiego uroku nie maja, no chyba że sprzedawca złe sadzonki przysłał😊 Widzę że ładnie bukszpany się trzymaja. Paprociowisko bardzo fajnie wygląda, a anabelki u mnie już całkiem uschnięte a u Ciebie jeszcze ładnie sie prezentują. No a trawy wyglądaja pięknie, tak ciągle sie zastanawiam czy kupić miskanty i zasadzić aby trochę dały cienia nowej rabacie hortensjom i posadzić z 3 sadzonki ale nie wiem czy nie zepsuje kompozycji. Co myślisz o tym Ewuniu? Serdecznie pozdrawiam😘😘😘
OdpowiedzUsuńTrudno mi tak doradzać na odległość. Miskanty dość mocno się rozrastają, byłoby szkoda żeby zdominowały hortensje. Może lepiej posadzić je w innym miejscu. Możesz też poszukać odmiany kwitnące w różnych kolorach, będzie śliczny efekt. Ja mam tylko jedną odmianę i trochę żałuję ale nie będę już zagęszczać rabaty. Co do trzmieliny - już Ania pisała, że jej się nie wybarwia. Mam nadzieję Agniesiu, że Twoje sadzonki zechcą czerwienieć:) Ściskam Cię mocno!
UsuńDziękuję za ten piękny spacer pełen cudnych kolorów. U mnie też pada, już kilka dni. Roślinkom to się przyda ale mnie już nosi, chciałabym gdzieś wyjść pospacerować a jednocześnie chodzenie w deszczu średnio mnie zadowala. Ponoć sobota ma być ładna. Zobaczymy.
OdpowiedzUsuńTobie też słoneczka życzę :*
Podobno cały weekend ma być ciepły:)
UsuńDziękuję Roksanko za miłe odwiedziny i cieplutko pozdrawiam.
Ewuś miałaś rację mój millin zakwitł a twój ogród jak co roku przepiękny nawet jesienią
OdpowiedzUsuńWspaniale Arletko, cieszę się razem z Tobą!
UsuńOgród przepięknie wygląda :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dziękuję Doris i również pozdrawiam:)
UsuńPrzepiękny ogród! Zadziwia mnie ta ogromna różnorodność roślin i niesamowity ład - każdy kawalątek idealnie zadbany! Ja nie nadążam za moimi roślinami, jak ogarnę jeden kawałek ogrodu, to w drugim mam już istną dzicz. U Ciebie po prostu widać wielką pasję i miłość do tego własnego kawałka przyrody, no i nie ulega wątpliwości, że jest w tym ogrom włożonej pracy. Stworzyłaś wspaniałe, przepiękne miejsce :).
OdpowiedzUsuńTo prawda Małgosiu, ogród jest moją pasją:) Uwielbiam pracę z roślinami i poświęcam im tyle czasu ile tylko mogę. Kreowanie przestrzeni to prawdziwa frajda. Dziękuję Ci za odwiedziny i serdeczny komentarz.
UsuńPozdrawiam bardzo ciepło!
Kilka tygodni temu stwierdziłem że na pewno zdecyduje się na bardzo dobrą firmę zbiorniki do zbierania deszczówki .Z tej firmy naprawdę warto skorzystać.
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia:)
UsuńDziękuję za cudowny spacer po Twoim pięknym kolorowym ogrodzie !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Miło Cię było gościć Elu:) Ja również serdecznie pozdrawiam.
UsuńDziękuję za spacer po pięknym jesiennym ogrodzie :) Serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA ja dziękuję Moniczko za odwiedziny i przesyłam serdeczności:)
UsuńWitaj Ewciu... ciągle podziwiam Twój ogród i to, jak dajesz sobie z tym wszystkim radę... ja opadam z sił, i mam czasem takie dni że niczego mi się nie chce, po czym znowu dostaję energii, szczególnie gdy pooglądam inne ogrody... trzmielina imponująca, ta czerwień ognista... mmmm... u mnie nigdy taka nie była, no i doigrała się... poszła pod topór... ;)... pozdrawiam Ewciu... :)
OdpowiedzUsuńWitaj Gabrysiu! I mnie coraz trudniej utrzymać ogród w kondycji, sił ubywa niestety. Wiele osób narzeka na trzmielinę i prawdę mówiąc nie mam pojęcia dlaczego tak się dzieje. Podejrzewam, że sprzedają nie tą odmianę co trzeba. Wiele razy kupiłam nie takie sadzonki jakie zamawiałam.
UsuńDziękuję Ci za odwiedziny i zdrówka życzę:)
Ewuniu, wiesz co sądzę o Twoim ogrodzie. Nie byłby tak piękny i zadbany bez Twojej pracy. Ogromnej. Widzę, że formujesz z trzmieliny pantofelek:) Fajny pomysł. Ja miałam zrobić świnkę z cisu. Na wyobraźni się skończyło. Cieplutko pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTen pantofelek powstał przypadkiem, trzmielina mocno się pochyliła i przycięłam tyle ile się dało - wyszedł bucik:)
UsuńDziękuję Anusiu za serdeczny komentarz i gorąco pozdrawiam.
Tu jardín se ve precioso. Saludos.
OdpowiedzUsuńDziękuję Tereso i serdecznie pozdrawiam:)
UsuńUwielbiam jesienny ogród :))
OdpowiedzUsuńJa również:)
UsuńPrzepiękny masz ogród Ewuniu. Z chęcią bym po nim pospacerowała tak zwyczajnie, ale dziękuję za to, że chociaż wirtualnie mogłam ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, serdecznie dziękuję Ci za odwiedziny i miły komentarz:)
Usuń