Obserwatorzy

Szukaj na tym blogu

czwartek, 5 marca 2015

Yucca filamentosa

Witam wszystkich bardzo ciepło.
Dziś kilka słów o roślinie dość pospolitej w naszych ogrodach a jednak wyglądającej egzotycznie. To Yucca filamentosa czyli prościej mówiąc jukka karolińska.  Jest to roślina, która z powodzeniem jest uprawiana w naszym klimacie, jest odporna na mróz. To bylina bez pnia, jej liście wyrastają tuż przy ziemi. Zimozielone, sztywne liście tworzą piękną i zwartą rozetę, która jest bardzo dekoracyjną ozdobą ogrodu przez cały sezon. Wymaga jednak stanowisk słonecznych. Kwitnie w okresie od czerwca do sierpnia. Nad rozetę liści wyrasta długi pęd kwiatostanowy obsypany dzwonkowatymi, dużymi kwiatami w kolorze bladoseledynowym lub kremowobiałym. Osiąga wysokość do 2 metrów! Takie wiechy wyglądają niezwykle pięknie na tle zieleni. Rozeta, która kwitła zamiera wydając jednocześnie wianuszek nowych rozetek kwitnących w kolejnych latach. Tak więc kępa szybko się powiększa a z roku na rok przybywa pięknych kwiatostanów. Należy jednak pamiętać, że jukka tworzy niezwykle rozbudowany system korzeniowy. Usunięcie jej z ogrodu jest podobno niemożliwe, należy więc z rozmysłem wybrać dla niej miejsce.
Moje jukki mają już po 10 lat. Rosną w słońcu, niezmiennie w tych samych miejscach i kwitną co roku.
Zapraszam do obejrzenia kilku zdjęć.
Serdecznie pozdrawiam.

Sposób na szybkie założenie pięknego trawnika to trawa z rolki Grasslandfarms!

40 komentarzy:

  1. Jukka kwitnie pięknie i wygląda egzotycznie. Nie wiedziałam, że jest mrozoodporna - myślałam, że można ją tylko wystawić latem do ogrodu w... donicy. Tak wysokie i obfite kwiatostany wyglądają wspaniale. A jak pachną?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pachną delikatnie i pięknie. Ta odmiana jest odporna na mróz, podobno aż do -30 stopni. Nie lubi tylko nadmiernej wilgoci.
      Cieplutko pozdrawiam.

      Usuń
  2. Uwielbiam juki :) U ,mnie te rosną :) Filamentosa jest odporna do ok. -38 stopni C. Mam jeszcze Gloriosę i Gloriosę Variegata. Poluję na yucca glauca, jest jeszcze bardziej odporna niż filamentosa :) Pozdrowienia Ewuniu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam tylko tą jedną odmianę ale w kilku miejscach. Jej kwiaty są zdumiewające.
      Tobie Andrzejku życzę udanych poszukiwań.

      Usuń
  3. Sprawiłam sobie dwie zaszczepki od przyjaciółki, ciężko je w sumie nazwać zszczepkami... Piękne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję Aniu, że się przyjmą i pięknie rozrosną. Cieplutko pozdrawiam.

      Usuń
  4. Ewo, ja też uwielbiam juki.
    Mam kilka roślin. Są jednak delikatne.
    Deszcz często niszczy ich kwiatostany.
    Ewusiu, Twoje zdjęcia przywołują wspomnienie lata.
    Już niedługo.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już niedługo Lusiu, ja też czekam niecierpliwie.
      Przesyłam serdeczności.

      Usuń
  5. szczególnie pięknie zaprezentowała się po deszczu z kroplami jak z kryształkami :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też lubię takie zdjęcia robione po deszczu. Zieleń jest soczysta a kryształki wody lśnią na płatkach kwiatów.
      Pozdrawiam Cię Jadziu bardzo ciepło.

      Usuń
  6. Mam jak pewnie większość jukę w ogrodzie, nie darzę jej wielką miłością tak jak inne byliny.Przyznaję, że kwiaty ma okazałe. Zdjęcia i juki piękne, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż, każdy ma swoje upodobania Mariolko. Ja lubię wszystkie swoje rośliny, każda ma swoje pięć minut w trakcie sezonu.
      Dziękuję Ci za odwiedziny i serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
  7. Wygląda jak egzotyczna roślina, zwłaszcza jej kwiatostany są bardzo imponujące !
    Miło oglądać coś kwitnącego !
    Piękne zdjęcia, pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Elu, mnie też co roku zachwycają te potężne kwiatostany.
      Przesyłam serdeczne pozdrowienia.

      Usuń
  8. Gratuluję tak pięknych kwiatów! Na mojej mokrej ziemi juka niestety tylko wegetuje, ale faktycznie jest wytrwała, skoro pomimo powodzi nie zginęła zupełnie. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, jukka nie lubi nadmiaru wody. U nas nie ma tego problemu, grunt jest mocno przepuszczalny.
      Dziękuję Aniu za miły komentarz i cieplutko pozdrawiam.

      Usuń
  9. hejka...nie odwiedzałam Cię,bo miałam bardzo dużą przerwę w blogowaniu...
    pięknie opisałaś te kwiaty..mam je...są cudowne i podziwiam je każdego lata...
    piękne zdjęcia !
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się Bożenko, że znowu jesteś. Dziękuję za odwiedziny i przesyłam uściski.

      Usuń
  10. Pięknie się prezentują Twoje yukki. Są na eksponowanym stanowisku:) U mnie wciśnięte w inne kwiaty, ale też ładnie kwitną. Och, już nie mogę się doczekać ciepełka. Pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak zakwitną Aniu to wystrzelą ponad wszystko wokół, mimo że wciśnięte.
      Ja też z nadzieją patrzę na słoneczko ale na razie walka natury trwa i na przemian mamy wszystkie pory roku. Może już niedługo?
      Buziaczki.

      Usuń
  11. Ewo przez ostatnie dwa lata tak mnie ona przekonała do siebie, że mam jej coraz więcej. Jej potężne kwiatostany są zjawiskowe i wspaniale prezentują się w ogrodzie. Mam jeszcze inny okaz, ale podczas kwitnienia, to jukka karolińska kradnie wszystkie spojrzenia :)

    Barwnej i słonecznej wiosny życzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda Grzesiu. Sama często dotykam z niedowierzaniem tym alabastrowych kwiatów, są jak wyrzeźbione. Czekam na tą wiosnę z utęsknieniem i z radością.
      Pozdrawiam Cię bardzo ciepło.

      Usuń
  12. Beautiful yucca's flowers! Here, we use to put egg skin in the end of the leaf.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! U Ciebie z powodzeniem rosną pewnie i inne odmiany jukki.
      Serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
  13. jak juz zakwitna - cudne są!
    tylko czemu tak krótko! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każda roślina ma swoje pięć minut i dlatego nie można się znudzić jej widokiem.
      Miłego weekendu Dorotko.

      Usuń
    2. niestety nie był za miły ;-/
      grypa mi po drzwi przylazła i nieopatrznie wpuściłam... a ta łajza tak się rozgościła... że stwierdziła, że zostaje do konca tygodnia!- "taka imprezka!" ;-)

      No i mam szpital.... a "chory chłop w chałupie to gorzej jak wrzód na... "
      no wiecie gdzie ;-D

      Usuń
    3. Biedactwo ty moje! Ogromnie mi przykro. Mam nadzieję, że grypa zniknie tak samo szybko jak się pojawiła. Przesyłam buziaki.

      Usuń
  14. Piękne zdjęcia jej zrobiłaś. Ja jakiś czas temu wydałam swoje juki, miałam inne pomysły na zagospodarowanie tamtej rabaty. Cieszą teraz w innym ogrodzie i nieraz mam okazję je tam podziwiać :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem trzeba z czegoś zrezygnować, sama często tak robię.
      Serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
  15. Ja również ma juki w ogrodzie. Rosły sobie na rabacie kwiatowej w słonecznym miejscu i zupełnie mi tam nie pasowały. Przede wszystkim dlatego, że ich piękne poniekąd kwiaty, kłóciły się z aranżacją "rabatki z babcinego ogrodu". Mają egzotyczny wygląd. Coś ich nie pokochałam. Ale wyrzucić nie miałam serca. Przeniosłam więc pod las, do półcienia... I tam dopiero pokazały swoje piękno :) Mają słońce dopiero po godz.15, dość wilgotno, ale pędy kwiatowe są tak bardzo obwieszone wielkimi dzwonkami, że nigdy w słońcu tak nie wyglądały :)
    Pozdrawiam Ewuniu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to ciekawe, zawsze myślałam że jukki wolą dużo słońca. Czasami rośliny zachowują się zadziwiająco. Najważniejsze jednak, że jest im dobrze w nowym miejscu.
      Miłego weekendu Ewuniu.

      Usuń
  16. Piękne, dorodne kwiaty ma Twoja juka. Taka roślina - niewymagająca - to chyba skarb :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda Haniu. Jest bezobsługowa, tylko raz do roku trzeba wyciąć przekwitnięte pędy. Przesyłam serdeczności.

      Usuń
  17. Witaj Ewuś,

    Mam dwie juki w ogrodzie pasiastą i zieloną obydwie 2 - letnie. Mam dzieję, że w tym roku już zakwitna. Twoje okazy są przepiękne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że powinny już zakwitnąć. Taka pasiasta musi pięknie wyglądać. Jakoś dotąd nie spotkałam. Pozdrawiam Cię Agnieszko bardzo ciepło.

      Usuń
  18. Ja nie mam Kochana, ale bardzo mi się podobają :) sąsiedzi mają dużo i jak idę to podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poproś sąsiadów Justynko, może się podzielą. Wystarczy ukopać kawałeczek kłącza. Taka kępa ma mnóstwo rozet i spokojnie można ją dzielić.
      Przesyłam uściski.

      Usuń
  19. Na juke to miałam ochote od samego początku mojego ogrodowania i nawet siostra zachowala dla mnie kilka korzeni, niestety mój ogrodek jest zbyt maly na taka okazala rosline.
    U Ciebie, Ewo jest piekna!
    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to już jest, że musimy dobierać rośliny do ogrodu i nie można mieć wszystkich które nam się podobają. Dziękuję Ci Agusiu za odwiedziny i serdecznie pozdrawiam.

      Usuń