Obserwatorzy

Szukaj na tym blogu

środa, 17 czerwca 2020

Między burzami

Serdecznie witam wszystkich odwiedzających mój ogród i zapraszam na kolejny spacer.
Spacer dosłownie między burzami:) Synoptycy straszyli suszą a tymczasem woda leje się z nieba na okrągło a niebo burczy kilka razy dziennie. Tanie podlewanie:) To na pewno duży plus dla roślin i ułatwienie dla nas ale trudno znaleźć czas na pracę w ogrodzie, który pobudzony wilgocią zamienia się w prawdziwy busz. Mszyca atakuje na potęgę a opryski są mało efektywne bo....ciągle pada.
Mimo wszystko jest pięknie. Teraz to zdecydowanie za sprawą moich ukochanych piwonii.
Kwitną coraz intensywniej i czarują przepięknym zapachem. Tak więc spacer rozpoczniemy właśnie od nich. Na ślimaku posadziłam kilka odmian, głównie chińskich. Większość z nich ma kwiaty o pojedynczych płatkach i kolorowym środeczku. Są trudniejsze w uprawie od naszych rodzimych odmian, zawiązują mniej kwiatów i są mniej odporne. Na razie zakwitły mi tylko odmiany jasno i ciemno różowa.
Na tej samej rabacie kwitną jeszcze inne piwoniowe krzewy o pełnych kwiatach.
Na brzegu rabatki za altanką mam kolejny krzew o kwiatach białych. W pierwszej chwili pomyślałam, że kwiaty są chore albo pełne szkodników. Jednak nie - krzew rośnie pod przekwitającym tamaryszkiem:) Deszcz spłukał pozostałości kwiatków a one przykleiły się do płatków piwonii.
Rabatka o której wspomniałam jest dość duża i generalnie uporządkowana ale teraz wygląda dziko i kolorowo.
Panoszą się tu orliki samosiejki i czosnkowe kule. Za nimi kwitnący wciąż szpaler irysów a za irysami szpaler piwonii.
Piwonie w szpalerze to najstarsze krzewy w naszym ogrodzie - stare dobre odmiany, wciąż niezawodne. Nie operuję nazwami odmian piwonii bo nie jestem pewna a nie chcę nikogo wprowadzić w błąd. Dominują tu odmiany o pełnych kwiatach, w wielu odcieniach różu i bieli.
Czyż nie są piękne?
Jak już wcześniej wspomniałam irysy wciąż kwitną.
Dołączyły jeszcze irysy syberyjskie - niebieskie wysokie i białe nieco niższe.
Kwitną maki.
Kwitną też żółte liliowce.
I jeszcze firletki smółki
i żuraweczki.
Dokwitają azalie i rododendrony.
Są też pierwsze różyczki.
Zakwitły niewielkie, dzikie czosneczki niewiadomego pochodzenia:)
Ślicznie i świeżo wyglądają młodziutkie paprocie.
Paprociowisko otacza wgłębnik na ognisko. W głębi rośnie dereń biały a po jego obu stronach pęcherznice - żółta i bordowa.
A przed domem dominuje teraz zieleń, nie licząc berberysowego żywopłotu.
Wzrok przyciąga jak zawsze trzmielina oskrzydlona.
Wyjątkowo dorodnie rozrosły się też hosty, zapewne dzięki obfitym opadom.
To wszystko co udało mi się dziś sfotografować bo musiałam uciekać przed kolejną burzą.
Może jutro będzie więcej słońca?
Pozdrawiam Was serdecznie i ciepło!

32 komentarze:

  1. Ewuś jak zawsze zabierasz mnie do raju. Swojego raju. Dziękuję za spacer. Pięknie u Was. Piwonie są przepiękne. Te pełne zdecydowanie najpiękniejsz. Już czuję ich zapach... Bo u mnie w salonie stoi właśnie bukiet piwoni pełnej różowej. Cudo dostałam. Cieszy choć na chwilę a lada moment rozkwitną wszystkie róże. Też czekam aż wszystkie wystartują. Paprocie robią widowisko. Roślinom służy deszcze. To widać. Są zachwycone.zazdroszcze deszczu bo my go wyczekujemy od poniedziałku i ciągle nic.
    I taka walka z wiatrakami... Deszcz, chwasty, mszyca... Susza... I jak tu nie zwariować na punkcie ogrodu. Hihi
    Trzymaj się Ewuś. Słonka w takim razie życzę. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo lubię zapach piwonii, szkoda że tak krotko kwitną. U nas ciągle pada, praktycznie codziennie. A mszyca szaleje - chyba takiego ataku dotąd nie przeżyliśmy. Same problemy w tym roku ale kwiaty rekompensują wszystko:) Uściski Agatko!

      Usuń
  2. Ewuniu nacieszyłam oko Twoimi cudownymi piwoniami. Wiesz, że to dla mnie najpiękniejsze z kwiatów uprawianych w ogrodach. Moje już niestety kończą kwitnienie... ale mocno wystartowały róże. Wegetacja roślin w moim ogrodzie jakaś taka przyspieszona, bo azalie i rododendrony przekwitły ok. tydzień temu. Zachwyciły mnie również Twoje orliki i irysy, bo mam słabość do tej kolorystyki kwiatów.
    Ewuniu napisz słówko, jak czują się bukszpany?
    Pozdrawiam ciepło i życzę więcej słońca :-))
    Anita

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo, to raczej u nas wegetacja spóźniona. Tak jest od zawsze, mieszkamy w bardzo dziwnym miejscu:)
      Bukszpany - jeszcze nie wiadomo co będzie. Są po dwóch opryskach i po mocnym cięciu. Sporo zielonej masy zmarniało ale szybko przybywa młodych listków. Na razie nie znajduję nowych gąsienic ale nie ma możliwości dokładnego przejrzenia całego krzewu.
      Zrobimy jeszcze jeden oprysk jesienią, przyszły rok pokaże czy się udało.
      Serdeczności Anitko:)

      Usuń
  3. Przepięknie jest w Twoim ogrodzie, raj dla oczu. Masz wiele gatunków, cudownych piwoni, też ma kilka krzaczków, ale nie wszystkie zakwitły. Orliki i irysy u mnie już przekwitły. Deszczu zazdroszczè bo codziennie muszę podlewać ogród, mszyce atakują mi wszystko.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas pada ale mszycom to zupełnie nie przeszkadza:) Ogród mamy podlany jak nigdy tylko mało czasu na pracę w ogrodzie. Nie narzekam bo susza jest jeszcze gorsza.
      Dziękuję Nino za miły komentarz i cieplutko pozdrawiam.

      Usuń
  4. Ewuniu dziękuje Ci za wspaniały kolorowy spacer. Wszystko pięknie rozkwitło. U nas deszczu aż tak dużo nie ma, wczoraj trochę popadalo ale dobrze bo musieliśmy zasiać od nowa ogórki więc na plus. Piwonie masz wspaniałe. Moja młodziutka ale miała z 5 kwiatów z tym że były tak ciężkie że położyły sie na ziemi i szybko padły. Mam nadzieje że uda mi sie zdobyć kilka nowych krzaczków i irysy bo wymyśliłam sobie nowa rabatkę która już zaczyna się tworzyć, co prawda chwilowo bez roślina ale trzeba usunąć najpierw spory kawałek trawy. Mąż tylko ręce rozkłada że ciagle coś wymyslam. Buziaki☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli praca wre:))) Lubię podglądać jak Wasz ogród pięknie się zmienia.
      Piwonii trzeba dać podpórki, najlepiej od razu bo jej kwiaty są ciężkie a po deszczu zawsze lądują w gruncie:)
      Buziaki Agniesiu.

      Usuń
  5. Jak dobrze pospacerować po ogrodzie pełnym kwiatów nawet jeśli to tylko wirtualny spacer. Milego dnia Ewo:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło Lucynko:) Pozdrawiam Cię serdecznie i ciepło.

      Usuń
  6. Piękne są Twoje piwonie; bardzo je polubiłam. Ta chińska odmiana jest rzeczywiście zupełnie inna. Spodobały mi się też wysokie irysy syberyjskie - są takie wysmukłe.
    Wspaniały jest twój ogród.
    Serdecznie Cię pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Haniu i również gorąco pozdrawiam:)

      Usuń
  7. Piękne kwiaty we wspaniałym ogrodzie, miło się spacerowało. Masz bardzo eleganckie zestawienia roślin. Czerwiec to trochę smutny czas, bo żegnamy się z różanecznikami na cały rok. Teraz czekam na hortensje.
    Serdecznie pozdrawiam.:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja się cieszę piwoniami, mam do nich słabość. Hortensje też kocham - właściwie to trudno się zdecydować, które kwiaty są naj:))) Żal gdy przekwitają ale zawsze pojawia się coś nowego do kochania. Dobrze mieć ogród:) Serdeczności Cecylio.

      Usuń
  8. Pogoda u mnie taka sama, burza, słońce i znowu burza...piękny masz ogród, dzisiaj zachwyciły mnie piwonie, aż czuje ich zapach...serdecznie pozdrawiam, miłego dnia życzę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj pachną Basieńko, niesamowicie:)
      Gorąco pozdrawiam.

      Usuń
  9. U nas raczej susza, chociaż przedwczoraj i wczoraj mieliśmy prawdziwe ulewy, niestety one bardziej przynoszą straty niż korzyści.Jedyna korzyść to napełniony mauzer;) Piękne masz roślinki! Podziwiam szczególnie piwonie, bo u mnie jakoś kiepsko rosną.
    Pozdrawiam Ewuniu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A u nas dalej pada, każdego dnia. Trochę mnie już to złości bo nie mam kiedy popracować w ogrodzie.
      Uściski Anusiu:)

      Usuń
  10. Widzę u Ciebie taka sama pogoda jak i u mnie. Też jak wychodzę z domu to staram się ominąć burze :) Dziękuję za wirtualny spacer przy którym nie zmokłam a mogłam nacieszyć się pięknym widokiem :). Twoje piwonie po prostu zachwycają, inne kwiaty zresztą też, są i moje ukochane maki <3.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Roksanko za odwiedziny i serdeczny komentarz. Pozdrawiam i życzę więcej słoneczka:)

      Usuń
  11. Droga Ewuniu!
    Nawet nie wiesz jak wiele radości sprawił mi spacer po Twoim ogrodzie. Bardzo chętnie go odwiedzam bo mogę nacieszyć oczy ciekawymi roślinami. Tyle cudownych kwiatów rozkwitło w Twoim zjawiskowym ogrodzie. Zawsze mnie cieszyły firletki smółki. U Ciebie są prześliczne. Ja niemal wszystkie zlikwidowałam wystarczył jeden dzień deszczu i wyglądały przygnębiająco. U mnie już dziesięć dni pada i też przechodzą codziennie burze. Ogród stał się jednym wielkim trzęsawiskiem. Deszcze i ciepłe noce sprawiają, że kwiaty szybko zakwitają ale niszczą je ulewne deszcze. Różanecznikami i azaliami cieszyłam się tydzień. Aż trudno mi uwierzyć, że nowe przyrosty tak szybko wystartowały i są już takie duże. Zdążyłam robić zdjęcia tylko dwóm piwoniom. Kwiaty kolejnych ciężkie od deszczu dosłownie leżą na ziemi. Mój ogród jest tak położony i gleba też jest taka, że susze mu zbytnio nie doskwierają. Jednak gdy są deszcze i ulewy tak jak w ostatnim czasie, to można się załamać bo wszystko pływa.
    Życzę letniej, słonecznej pogody i serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Współczuję Ci Lusiu, żal patrzeć jak rośliny marnieją. U nas ziemia piaszczysta więc woda nie stoi ale jej nadmiar też już szkodzi roślinom. Wiele piwonii połamało i pojawiła się pleśń. Jakby mało kłopotów było:)
      Dziękuję Ci za odwiedziny i również życzę pięknej, słonecznej pogody.

      Usuń
  12. Pięknie jest u Ciebie Ewuniu. Piwonie wspaniałe, inne kwiaty też. U mnie jak u Łucji-Marii; deszczu jest tyle, że chwilami płyną przez ogród mini-rzeczki (tam gdzie jest różnica wysokości). teraz nie pada, ale w powietrzu wisi mgła i wilgotność powietrza jest olbrzymia. Kwiaty piwonii leżą na ziemi, inne kwiaty też cierpią od nadmiaru wody. A była zapowiadana susza... Czekam na słońce i pozdrawiam Cię serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawdziwa katastrofa, znów popadliśmy w skrajność pogodową. Nawet nie chcę myśleć co będzie jak nie przestanie padać.
      Pozostaje nam tylko mieć nadzieję na powrót słoneczka.
      Serdeczności Lusi:)

      Usuń
  13. Dziękuję Ewuniu za wspaniały spacer po cudownych zakamarkach Twojego ogrodu. Dziś nie potrafię wybrać najpiękniejszej roślinki, wszystko zachwyca. Ściskam Cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja dziękuję Madziu za odwiedziny:) Gorąco pozdrawiam.

      Usuń
  14. Prześlicznie jest u ciebie Ewuś fantastyczne kwiaty

    OdpowiedzUsuń
  15. Kwiaty przepięknie się prezentują :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi:) Ja również cieplutko pozdrawiam.

      Usuń
  16. Se ve todo precioso. Saludos.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Teresa i serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń