Na pytanie o królową kwiatów każdy bez wahania odpowie, że to róża. Piękna i dumna, wyniosła i nieprzystępna. Zadziwia, zachwyca i odurza swoim zapachem. Zawsze chcieliśmy mieć róże w swoim ogrodzie. Nie jest to łatwa roślina, szczególnie dla amatorów. Pierwsze próby nie powiodły się. Zmieniliśmy miejsce i pojawiły się następne. Tym razem się przyjęły. Kupione trochę niemądrze, zauroczyły mnie zdjęcia. Dawniej często dawałam się ponieść emocjom. Teraz , po ośmiu latach praktykowania w ogrodzie jestem już trochę mądrzejsza. Ale klasyfikacja róż nadal jest dla mnie ciemną stroną księżyca. Szczerze mówiąc nie przykładam do niej szczególnej wagi, zostawiam to pasjonatom. Ważne że rosną zdrowo i zachwycają mnie swymi kwiatami. W tym roku moje róże są w wyjątkowej kondycji, chociaż część pąków uszkodziły deszcze. Właśnie zaczął się różany spektakl i mam nadzieję, że trochę potrwa. Oto jakie piękności udało nam się wyhodować:
Najobficiej zakwitła czerwona róża pnąca przy altance.
I niewielkie, ale urocze - rabatowe
Czy to nie jest królowa?
Chociaż z drugiej strony gdy spojrzałam na piwonie, pomyślałam, że równie dobrze piwonię można by nazwać królową kwiatów. Czymże ustępuje różom? Kwiaty duże, nieziemsko piękne i bardzo różnorodne. Zapach cudowny i bardzo intensywny. W dodatku mniej wymagająca i niezawodna. Od zeszłego roku zbieram różne odmiany, a jest ich naprawdę sporo. Nie wszystkie w tym roku zakwitły ale kilka odmian mogę już podziwiać.
Jeden z krzewów obrodził w kwiaty bliźniaki. Jakoś dotychczas tego nie zauważyłam. Może to jakaś anomalia?
A tu kwiaty na jednej gałązce:
Albo to, wygląda jakby ze środka kwiatu wyrastał drugi kwiat:
No więc która to królowa? Dla mnie to trudny wybór. Coś jak odpowiedź na pytanie: "którą roślinę lubisz najbardziej?". Ale jeśli róża jest królową to piwonia co najmniej księżną.
A jakie jest Wasze zdanie?
Pozdrawiam serdecznie i życzę udanego i może trochę mniej upalnego weekendu.
najbardziej podoba mi się różowa różyczka i nie dlatego że różowa ale dlatego że taka dostojna ;)
OdpowiedzUsuńDostojna i dumna - jak to królowa! Dziękuję Iwon za odwiedziny i pozdrawiam bardzo ciepło.
UsuńBardzo proszę o informację po przekwitnięciu peonoa zostawiła coś jakby nasienie co z tym zrobić kto wie
UsuńCzy chodzi o owoce pozostające na łodydze po opadnięciu płatków? Podobnie jak u wielu innych roślin przekwitnięte kwiaty należy wyciąć, razem z tymi zalążkami owoców. Roślina nie traci wtedy energii na budowę owocu. Serdecznie pozdrawiam.
UsuńMoja królowa - to piwonia:) Bardzo je lubię, są piękne, pachnące i niezawodne! A ja lubię najbardziej te kwiaty, które są niezawodne:)
OdpowiedzUsuńowszem, róża jest przepiękna , ale i kapryśna:)))) Bardziej mi pasuje na księżniczkę, królowa musi być silna i nieugięta! Ha ha ! takie to moje podejście do tego tematu!
Zdjęcia i odmiany przepiękne!!!!Zarówno róż jak i piwonii:) Oj miałabym co suszyć do wianków! Tyle kolorowych róż! Buziak:)
Jedno jest pewne Aniu - na piwonię można zawsze liczyć. Chyba połknęłam bakcyla. Ja róż nie suszę bo nie robię wianków. Może kiedyś? Pozdrawiam Cię cieplutko.
UsuńWiesz Ewcia ,że wszystkie różyczki które prezentujesz są piękne,każda jedyna w swoim rodzaju.Ale z róż ja najbardziej kocham te dzikie które wcale nie są wielo kwiatkowe za to mają niesamowity zapach.Moja mama zawsze co roku, odkąd pamiętam robi taką konfiturkę z płatków tych właśnie róż ,która dodana do ciasta,pączków czy nawet naleśników smakuje jak niebiański deser.
OdpowiedzUsuńPiwonie mają mniejsze wymagania i są bardziej odporne,więc bardziej się nadają na królową niż róże .Ale wybór jest trudny i zostawiam pytanie bez odpowiedzi bo oba gatunki są cudne.Buziaczki:)
Najlepsze pączki są z konfiturą z róży! Mam taką dziką różę na części ogrodzenia. Ale niestety konfitury dotąd nie robiłam. Po Prostu nie wyrabiam z czasem. Życia mi braknie na to wszystko co chciałabym robić. Przynajmniej nie jest nudno. Ja też myślę, że na takie pytanie nie ma dobrej odpowiedzi. Buziaki.
UsuńCudowne te Twoje róże :) my się budujemy i dwa boki działki nie wymagają robienia ogrodzenia gdyż mamy mury sąsiadów - jakieś budynki gospodarcze. Tak sobie pomyślałam żeby na nie nie patrzeć może posadzić coś pnącego wieloletniego, co będzie cieszyć oczy siedzących na tarasie :) może właśnie pnące róże :) a może Ewuniu coś innego mi polecisz :)
OdpowiedzUsuńMożesz Justynko spróbować posadzić różę, o ile nie są to ściany w zupełnym cieniu. Nie jestem specjalistką ale ta czerwona róża przy altance ładnie się rozrasta. To róża pnąca Glory. Problem może być z przemarzaniem. Ja swoją zabezpieczam na zimę agrowłókniną. Mam też z boku domu taką brzydką ścianę sąsiada. Pnie się po niej zimozielony bluszcz. Zarósł już całą powierzchnię i wygląda fajnie przez cały rok. Wśród bluszczu można dosadzić kilka kolorowych powojników. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńDziękuję za pomysły :) na pewno wykorzystam :)
UsuńNie ma za co Justynko.
UsuńEwo, gratuluję, Twoje róże są piękne. Zresztą pozostałe kwiaty również...różnorodne odmiany piwonii zachwycają swoimi kwiatami. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Jolu. W tym roku piwonie są wyjątkowe ale w tych upałach szybko przekwitają. Pozdrawiam Cię bardzo ciepło.
UsuńDla mnie królową sa róże, chociaż mają kolce, bo dłużej cieszą nasze oczy. Piwonie są cudne, ale niedługo już ich nie będzie. Teraz w Twoim ogrodzie i róże i piwone są śliczne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTo jest argument Gigo. Rzeczywiście różami możemy się cieszyć znacznie dłużej. Dziękuję i pozdrawiam.
UsuńTrudny wybór. Róża i piwonia równie piękne. A czy nie mogą być dwie królowe !!!! hi hi hi . Piwonie maja przepiękne kwiaty ale pięknie zielone krzaczki, które cieszą do zimy, mimo iż nie ma już na nich kwiatów. Róże dłużej kwitną i dłużej cieszą oko ferią barw. Ja stawiam na obie. Są tak różne, i tak wyjątkowe. Sama nie mam róż ale piwonii kilka odmian i też zaczęłam zbierać różne odmiany, ale Ty masz całą kolekcję, śliczne !!! Podziwiam
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą Ali. Jedne i drugie zasługują na to miano. Niech będą dwie królowe. Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam bardzo ciepło.
UsuńEwo myślę ,że ilu osób zachwyconych tymi kwiatami, tyle opinii.Ja biję się między piwonią a różą angielską bo taka uwielbiam.Masz piękna kolekcję róż i piwonii, buziaki
OdpowiedzUsuńZ drugiej strony Mariolko, po co wybierać jeśli można mieć jedno i drugie? Dziękuję i serdecznie pozdrawiam.
UsuńWybór trudny, ale dla mnie róże to królowe, choć są wymagające...dłużej kwitną i pięknie pachną... praktycznie na okrągło.
OdpowiedzUsuńPiwonie zachwycają mnie swoim zapachem, ale niestety... kwitną krótko.
Wiem Gabrysiu, że róże skradły Twoje serce. Masz ich piękną kolekcję i możesz je podziwiać przez cało lato. Buziaki przesyłam.
UsuńPiękne kwiaty Dla mnie róża zawsze będzie królową kwiatów choć inne też są piękne
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu. Pozdrawiam serdecznie z gorącego południa.
UsuńMyślę, Ewo, że róża pozostanie królową kwiatów - ten szlachetny kształt kwiatu i łodygi, pewna niedostępność (kolce) i jakaś królewska aura towarzyszą róży.
OdpowiedzUsuńAle są jeszcze księżne, księżniczki, królewny i rusałki oraz niby zwykłe (zdawałoby się) kwiaty, którym trzeba się mocno przyjrzeć, by dostrzec ich wielką urodę.
Niech tak będzie - róża dumną królową, a piwonia cudną księżną :-)
Masz rację Aniko. A w wyszukiwaniu księżniczek to Ty jesteś najlepsza! Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam bardzo ciepło.
UsuńEwuniu twój ogród to całe królestwo pełne dostojnych jej - i jegomości :) Dla mnie królową jest piękna róża z 6 fotki przypominająca rasową róże angielską...cała reszta tez jest cudna, ale do tych mam słabość :) Wszystkie pięknie pachnące piwonie to damy dworu które są jego ozdobą.
OdpowiedzUsuńA ty Ewuniu jako ochmistrzyni na tym dworze świetnie się spisujesz i dbasz by wszystko wyglądało cudnie o każdej porze roku. Słoneczne buziaki :) Choć pewnie niektórzy mają chwilowo dość tego upału :)
Podoba mi się Ewuniu takie zdecydowanie. Ja mam słabość do wszystkiego co rośnie. Dziękuję Ci ślicznie za pochwałę. Rzeczywiście ten tropik już bardzo męczy. Czekam na deszcz. Pozdrawiam cieplutko.
UsuńZarówno róże jak i piwonie zachwycają tak samo :) Przepięknie kwitną w Twoim ogrodzie. Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Jolu. Również Cię pozdrawiam i życzę miłej niedzieli.
UsuńAch te kwiaty, prawie jak kobiety. Jedne piękniejsze od drugich. I każda ma w sobie tyle uroku, że nie sposób je porównywać ze sobą. Mała, duża, gruba, chuda, róża, kobieta, piwonia? Każda piękna, każda inna i jak tu ... a już nic. Piękne kwiaty Ewuniu!
OdpowiedzUsuńAch Ci mężczyźni, tacy niezdecydowani. Nie martw się Andrzejku, tym razem możesz bezkarnie kochać wszystkie. Pozdrawiam cieplutko.
UsuńPo obejrzeniu tych wszystkich cudnych kwiatów, aż w moim domu zapachniało - cudne są :))
OdpowiedzUsuńMiło mi Haniu. Dziękuję za odwiedziny.
UsuńJak dla mnie to nie ma chyba ani królowej ani króla kwiatów choć przyjmuje się że to róża. Masz rację ciężki wybór. Twoja kolekcja wygląda bardzo ładnie polecam też spacer po rosarium w Parku Śląskim. Byłem wczoraj i jestem zachwycony. Szkoda tylko że były takie tłumy że nie dało się wyciszyć i odpocząć tak jak zwykle w parku!
OdpowiedzUsuńWiem Krzysiu że to wspaniałe miejsce. Ostatnio jednak cierpię na kompletny brak czasu a każdą wolną chwilę poświęcam na pracę w ogrodzie. Dziękuję Ci za odwiedziny i serdecznie pozdrawiam.
UsuńEwuniu , takim pytaniem można wywołać burzę, każdy z nich ma swoją urodę , piękno, cieszy nas, a piękna jest piwonia , róża i fiołek można tak bez końca - pięknie w Twoim ogrodzie pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńNie chciałam wywołać burzy Dusiu. To tylko takie rozważania. Ja też kocham wszystkie kwiaty, nie tylko te najbardziej okazałe. W każdym można znaleźć coś cudownego. Pozdrawiam Cię bardzo ciepło.
UsuńEwa Twoje róże wszystkie bym wzięła :) no i peonie :) Ach ale ty musisz mieć kolorowo - ale to dobrze wąchaj i korzystaj rozkoszuj się tym :) Warto prawda :) Ciepło się trzymaj i ogromny buziak
OdpowiedzUsuńOj warto, warto. Tak szybko przemijają. Bardzo dziękuję za miły komentarz i cieplutko pozdrawiam.
UsuńWszystkie piękne i wyjątkowe. Jestem pod wrażeniem tych cudności.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Bardzo mi miło. Dziękuję i również pozdrawiam serdecznie.
UsuńWitam Cię Ewo miła.Od wczoraj ulewa, mam stawki pełne wody i w rowie pełno. Dobrze że mam te "zbiorniki retencyjne" na mój użytek.Nie raz zastanawiam się czy to zbieg okoliczności czy pokrewwne dusze powoduje że myślimy tak samo i lubimy to samo(oprócz mojego chaosu). Twoje róże i piwonie i moje. Twoje są piękne a ja swoje kocham.
OdpowiedzUsuńW gorąco siedziałam w domu, a na komary w ogrodzie gdzie pracowałam to robiłam im mały dymek ze skoszonej wyschniętej trawy(dobrze mieć łąkę) Tak mi dymiło powolutku ,a ja swoje robiłam.O!! Tylko ten przyjemny czas tak jakoś szybko mija.Pozdrawiam Ciebie i Twoich bliskich.
Rzeczywiście nasze ostatnie posty są podobne. Mogę napisać Stasiu tak jak Ty: Twoje są piękne a swoje kocham. Komary są bardzo dokuczliwe i też sobie próbuję jakoś radzić. Dzisiaj u nas zimno i deszczowo ale woda nie stoi. Mam to szczęście bo w niedalekiej okolicy pozalewało ludziom piwnice i ogrody. Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę słoneczka.
UsuńEwuś , chciałam się zapytać o Twoje piwonie bo masz ładny szpaler :) Jak przekwitną rozumiem, że same liście zostają bez kwiatów, pytam się dlatego, bo sama mam takie miejsce gdzie będą rosły same piwonie i zastanawiam się, czy jak przekwitną to nie będzie łyso :)
OdpowiedzUsuńDrugie pytanie o altanke, czy ten Wasz daszek chroni przed deszczem :) ?
Po przekwitnięciu trzeba tylko usunąć kwiatostany a zielona kępa zostaje do jesieni. Wzdłuż takiego zielonego szpaleru sieję zazwyczaj jakieś jednoroczne kwiaty, w tym roku będą astry. Dopiero na jesień ścinam wszystkie łodygi i usypuję mały kopczyk z ziemi, żeby zabezpieczyć je na zimę. Jeśli chodzi o altankę to niestety teraz już nie chroni przed deszczem. Pierwszy dach był szczelny i nieprzemakalny (takie są w komplecie). Ale wiatr go potargał. Teraz jest siatka maskująca po której pną się rośliny. Chroni przed słońcem i wiatrem.
UsuńDziękuję za pomoc, powiedz mi jeszcze :) te piwonie masz chyba w takich stojaczkach metalowych aby nie powyginało ich :) czy się myle ?
UsuńNa razie to stojaczki prowizoryczne ale zdają egzamin. Cztery pręty (mogą być też patyki) i sznureczek wokół. Ważne żeby podwiązać przed kwitnieniem bo kwiaty są ciężkie. Można oczywiście kupić gotowe stojaczki.
UsuńTrudny wybór!
OdpowiedzUsuńKiedy przychodzi czas kwitnienia piwonii to one w ogrodzie królują...Po nich zakwitają róże. Swoje kwitnienie powtarzają. Długo się nimi cieszymy.
Twoje kolekcje są imponujące i ZACHWYCAJĄCE!!!!!
Tak sobie myślę, że gdyby nie było tych wspaniałych kwiatów, to nasze życie byłoby bardzo ubogie.
Serdecznie pozdrawiam:)
Dziękuję Lusiu. Ubodzy którzy tego piękna nie dostrzegają. Ja sobie nie wyobrażam już życia bez kwiatów. Dziękuję za miły komentarz i pozdrawiam bardzo ciepło.
Usuńroze malo lubie. Znasz kozibród ? Patrz moja strona
OdpowiedzUsuńByłam i teraz już znam. Pozdrawiam.
UsuńOj nie mogę się zdecydować, kocham jedne i drugie :)
OdpowiedzUsuńChociaż jak pomyślę dłużej, to jednak róże chyba trochę mniej, są bardziej kapryśne i wymagające. Więc piwonie :) Pięknie kwitną w Twoim ogrodzie, masz śliczne odmiany.
Pozdrawiam serdecznie.
To naprawdę trudny wybór Wiesiu. Ja sama nie potrafię wybrać. Zadałam chyba pytanie retoryczne. Ale rzeczywiście ostatnio piwonie zajęły dużo miejsca w moim sercu. Skoda tylko że nie kwitną trochę dłużej. Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam bardzo ciepło.
UsuńJestem zauroczona Twoimi różami i peoniami. Co za obfitość! Bardzo piękna ta peonia biała z żółtawym środkiem.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewuniu. To rzeczywiście piękna odmiana i ma bardzo duże kwiaty. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńEwo, jak dużo zebrałaś odmian, i wszystkie piękne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Bardzo dziękuję i przesyłam uściski.
Usuń