Gdy zdarzy się tak piękny dzień jak dzisiejszy zupełnie nie mam ochoty wracać z ogrodu do domu. Chciałabym zatrzymać czas, pozostać wśród kwitnących roślin, wchłaniać ich zapach i podziwiać ich piękno. Mieszkamy tu już 8 lat a ja wciąż nie mogę uwierzyć w to szczęście. Ogrom pracy w ogrodzie to jedno ale to, co dostaję w zamian jest nie do opisania.
Zazwyczaj robię zdjęcia makro pokazujące detale roślin. Na takich zdjęciach widać o wiele więcej niż gołym okiem. Nagle okazuje się, że maleńki kwiatuszek w zbliżeniu dorównuje urodą najpiękniejszym orchideom. Dziś jednak coś innego. Na koniec dnia oglądam swój ogród z góry, z okna sypialni. Może to zabrzmi nieskromnie ale czasami dech mi zapiera, stoję jak zahipnotyzowana i patrzę. Jestem pewna, że znacie to uczucie. Każdy kto wkłada swoje serce w najmniejszy choćby kawałek ziemi czuje tak samo patrząc na swoje roślinki, prawda?
Dzisiaj chcę Wam pokazać co aktualnie widać z mojego okna. Zdjęcia zrobiłam w bladych już promieniach zachodzącego słońca. Zapraszam do obejrzenia.
Cieplutko Was pozdrawiam.
Marzycie o pięknym trawniku? Polecam trawę z rolki Grasslandfarms.
Bajkowy widok z sypialni. Ogród tak pieczołowicie wypielęgnowany, nic dziwnego, że nie chce się z niego do domku wracać, ale dla takich widoków z okna, nawet trzeba. Rankiem po przebudzeniu, również piękne widoki Cię witają, wynagradzając cały Twój ogrom pracy, jaki weń włożyłaś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z cieplutkiego dziś wschodu.) g.22.13.
Dziękuję Danusiu. Z wielką radością pielęgnuję swój ogród. Przebywanie wśród roślin ładuje mnie fantastyczną energią. Szkoda tylko że wszystko tak szybko przekwita.
UsuńPrzesyłam uściski.
Ewuniu potwierdzam, widoki Twojego ogrodu zapierają dech w piersiach !! Pięknie urządziłaś swój kawałek ziemi, pięknie i z sercem !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję Elu, to bardzo miłe. Ja również serdecznie pozdrawiam.
UsuńPRZEPIĘKNIE!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ludko!
UsuńNaprawdę wspaniale. Możesz być Ewo dumna z siebie. Zdaję sobie sprawę, że nic nie ma za darmo i takie efekty są okupione naprawdę ciężką pracą. Ja w swoim młodym ogródku nie mam nawet małej części tego, co Ty - a i tak każdego dnia patrzę z dumą na swoje roślinki.
OdpowiedzUsuńPrzyznam się, że tawuły posadziłam u siebie, jak zobaczyłam je u Ciebie na blogu. Aktualnie są cuuuudne!
Bardzo się cieszę, że mogłam Cię zainspirować. Te tawuły wciąż są niedoceniane a przecież potrafią zauroczyć swym pięknem. Mają cudny pokrój, świetnie zimują i żadne robale ich nie atakują - same zalety!
UsuńPrzesyłam uściski.
Ewcia masz raj na ziemi ,ale to już wiesz sama najlepiej.Cudny ogród ,bajkowy, magiczny ,nie wychodziłabym z niego wcale
OdpowiedzUsuńOczywiście wiem ,że pracy ogrom potrzebuje ,ale kochana dajecie radę i pielęgnujecie tak jak trzeba.
Spokojnego wieczoru,u mnie burza dookoła,ale deszczu nadal nie ma ,sucho jak na pustyni.
Buźka :)
Dzisiaj u nas pada od południa. Bardzo mnie to cieszy chociaż zrobiło się chłodno. Majówka chyba nie będzie w tym roku zbyt udana.
UsuńPrzesyłam buziaki!
Jak w bajce :) rewelacyjnie
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję!
UsuńBaśniowa kraina z Avatara gaśnie przy Twoim ogrodzie - żywym, pulsującym energią, kolorami i przypuszczam, że i zapachami. Piękny.
OdpowiedzUsuńDziękuję Beatko. Rzeczywiście ogród już pachnie! Najmocniej magnolia i hiacynty. A dzisiaj pachnie deszczem - powietrze jest fantastyczne!
UsuńSerdecznie pozdrawiam.
Beautiful garden! I really love the design!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Endah! Przesyłam pozdrowienia.
UsuńEwuniu znam to uczucie:)) Zapiera dech i raduje serce. Piękny masz widok z okna sypialni. Ja mam parterowy domek ;) Serdeczności ślę na cały tydzień:)
OdpowiedzUsuńJesteś więc pokrewną duszyczką, bardzo się cieszę!
UsuńSzkoda Moniczko że nie możesz podziwiać swojego ogrodu z góry. U Was przestrzeń jest o wiele większa, widok byłby zachwycający.
Tobie również życzę udanego tygodnia.
Ewunia cudownie wcale się nie dziwię że nie chce Ci się wracać do domu ;) uwielbiam Twój ogród i prześliczne zdjęcia ;) podziwiam pracę ;)
OdpowiedzUsuńMiło mi Justynko. Dziękuję i cieplutko pozdrawiam.
UsuńZa każdym razem gdy patrzę na Twój ogród, mam takie same myśli - masz wspaniały ogród:))
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu i serdecznie Cię pozdrawiam.
UsuńTen ogród to ... coś pięknego :) Za każdym razem mnie oczarowuje :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, jest mi bardzo miło. Przesyłam serdeczności.
UsuńWidok na pałacowy ogród.
OdpowiedzUsuńPiękny, widok wart twojej pracy.
pozdrawiam
Ślicznie dziękuję Aniu. Pałacowy to on nie jest, sprawia takie wrażenie bo jest uporządkowany. Większość materiałów wykorzystanych do jego budowy pochodzi z odzysku, zrobiliśmy go więc tanim kosztem i własną pracą. Reszta to zasługa natury która obdarza nas niezwykłym pięknem.
UsuńSerdecznie pozdrawiam.
Ewuniu, mi zapiera dech jak patrze na zdjęcia Twojego ogrodu, a co dopiero Tobie, jak widzisz go przed soba i jeszcze wiesz, że to Twoje dzieło....prawdą jest ,że ogrom pracy i serca włożyłas w ten ogród no i oczywiście pieniędzy nie ma co ukrywać, dzisiaj cokolwiek sie kupuje w ogrodniczym to płaci sie cieżkie pieniądze, ale najważniejsze, że można je wydać na takie przyjemności, które w efekcie nas uszczęśliwiają i innych równiez przy okazji...pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńOgród urządzaliśmy raczej sposobem gospodarczym, nie za ciężkie pieniądze. Równolegle trwała budowa która pochłonęła oszczędności. Część roślin przenieśliśmy z poprzedniej działki a większość sadzonek robiłam sama. Ścieżki to drobny kamień wybrany z ziemi w trakcie urządzania, ściółka powstaje z mielenia przyciętych gałęzi a żyzna gleba z kompostu. Roślin nie kupuję już od dawna, nie licząc nasion. Na wszystko można znaleźć tani sposób.
UsuńMiło mi Beatko że Ci się podoba. Gorąco pozdrawiam.
No to mnie mile zaskoczyłaś, podziwiam Wasze zaciecie i konsekwencję w stworzeniu tak wspaniałego ogrodu...... mysle wyjśc na dach i zrobic zdjecie swojego, może wtedy dostane jakiegos natchnienia co zmienic i jak...świetny pomysł z tymi obwódkami z trzmieliny, mam jej sporo w róznych kolorach ale tylko pnące, a tu proszę....
UsuńEwuniu - masz cudowny widok za oknem i pewnie trzeba się z tego cieszyć, chwalić i radować. To Twoja praca - poświecony czas, pieniądze i przyjemność. Ogród wygląda niebywale i zachwyca. Ciepło pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję Agnieszko i również pozdrawiam Cię bardzo ciepło.
UsuńMi też dech zaparło.
OdpowiedzUsuńOgrom pracy i wspaniałe efekty Ewuniu :)
Pozdrawiam
Dziękuję Ewuniu. Przesyłam uściski.
UsuńTwój ogród jest przecudowny.
OdpowiedzUsuńTa zabawa kolorem i formą, bajecznie.
I jestem wielką fanką tych niskich żywopłotów okalających rabatki. Przeurocze.
Tak zadbanego ogrodu dawno nie widziałam.
Gratuluję i podziwiam.
Dziękuję Aniu. Te żywopłociki to trzmielinka. Jest łatwa w utrzymaniu i lubi cięcie. Oprócz walorów estetycznych zabezpiecza brzegi rabat żeby kora nie mieszała się ze żwirem. Sprawdza się świetnie.
UsuńSerdecznie pozdrawiam.
masz tak cudowny ten ogród że nic dziwnego że się nie chce z niego wychodzić :) sam widok na zdjęciach relaksuje a co dopiero być wśród tej roślinności :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu i przesyłam serdeczne pozdrowienia.
UsuńEwuniu! Cudnie! Nie mam słów, żeby opisać piękno Twojego ogrodu! Pozdrowienia, już z Polski :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Andrzejku. Mam nadzieję, że udało Ci się wypocząć.
UsuńGorąco pozdrawiam.
Przepięknie! Widok jak z okna pałacowego, troszkę zazdroszczę:) ale zdaję sobie sprawę ile to pracy i wysiłku wymaga, żeby móc się delektować tym widokiem. Pozdrawiam słonecznie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Olu. Najgorsze, ciężkie prace już za nami ale rzeczywiście jest co robić na okrągło, przez cały sezon.
UsuńCieplutko pozdrawiam.
Wcale się nie dziwię że Ci dech zapiera... mnie też... po prostu pięknie Ewciu !
OdpowiedzUsuńA powiedz mi z czego masz ten niski jasnozielony żywopłocik ?
Dziękuję Gabrysiu. Nie bardzo wiem o co pytasz? Żywopłociki są z trzmieliny ale one są raczej żółte. Na samym dole natomiast wzdłuż rabat z azaliami rosną goździki - może z daleka wyglądają trochę jak zielony żywopłocik.
UsuńPozdrawiam Cię bardzo ciepło.
No nie, Wersal normalnie ;)
OdpowiedzUsuńPięknie, dech zapiera.
Widać miłość, z wzajemnością.
Serdeczności
Dziękuję Jolu. Ja tylko pielęgnuję reszta to zasługa samej natury. Przesyłam serdeczności.
Usuńzazdraszczamy Ewciu, zazdraszczamy :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJesteś wielka! Podziwiam nieustannie twój trud i efekt! I nie jest to nieskromne, że patrzysz na takie widoki z zapartym tchem! Ja się cieszę, gdy patrze na maleńki kawałek, który udało mi sie wypielić i uwolnic roslinki od zarastających chwastów. Oj zawsze wizyta u ciebie działa motywująco na mnie, zeby bardziej zadbać o swój ogródek:) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Joasiu. Utrzymanie ogrodu wymaga niestety bezwzględnej dyscypliny a przecież na ogrodzie życie się nie kończy. Czasami wydaje mi się, że nie dam rady ale wtedy znajduję kolejne kwitnące cudeńka i energia wraca.
UsuńPrzesyłam serdeczne pozdrowienia.