Obserwatorzy

Szukaj na tym blogu

sobota, 8 września 2018

Wrzesień w ogrodzie...

Witam serdecznie :)
Pada dziś u nas od rana. Chwilami gdzieś pomiędzy chmurami pojawia się słoneczko ale natychmiast pojawiają się kolejne chmury i kolejna fala deszczu. Mimo deszczu jest ciepło i przyjemnie, lato wciąż trwa. Wczoraj pozwoliłam sobie na krótki spacer po ogrodzie. Po kilku dniach leżenia w łóżku to prawdziwa przyjemność. Na pozór nic nowego w ogrodzie się nie dzieje, przybywa jednak jesiennej czerwieni i złota. W wielu miejscach jesień już zapukała, poszarzyła liście i rozrzuca je po ogrodzie. Z jesiennych porządków najbardziej nie lubię grabienia liści, to taka syzyfowa praca.
W kilku miejscach ogrodu pojawiły się zimowity.
Czy wiecie, że w starożytności tę roślinę nazywano colchicum? To od krainy u podnóża Kaukazu – Kolchidy. Zgodnie z grecką legendą zimowity zakwitły w tym miejscu globu z czarodziejskiego napoju sławnej Medei, którego kilka kropel upadło na ziemię i przemieniło się w różowo fioletowe kwiaty Ziemowita.
Zimowit to roślina trująca ale należy też do roślin leczniczych. Surowcem zielarskim są nasiona i rzadziej bulwy. Główną leczniczą substancją tej rośliny jest Kolchicyna. Wyizolowana w preparatach używana jest przy reumatyzmie stawowym, skazie moczanowej i nowotworach.
Z zimowitami wiązano dawniej różne zabobony. Jeden z nich mówi, że noszone w kieszeni bulwy zimowita zapobiegają bólowi zębów :)
Jedno jest pewne, nie można im odmówić uroku.
Mamy więc pierwsze zwiastuny jesieni. Jeśli będzie tak piękna jak początek września to jestem "za".
Tak wyglądają wrześniowe zakątki naszego ogrodu. Jest też kilka niespodzianek. Po ostrym przycięciu ponownie kwitną tawuły.
Pomimo suszy różaneczniki zawiązały okazałe pąki.
Po raz drugi kwitną juki.
Po raz trzeci kwitną czerwone floksy.
Są jeszcze kwitnące liliowce,
i rozchodniki okazałe.
Są berberysy ubrane w czerwone korale.
No i na koniec moja ulubienica - trzmielina oskrzydlona.
Miłej niedzieli kochani :)))

29 komentarzy:

  1. Wonderful garden, so many lovely flowers and plants.
    Great photos.
    Have a nice weekend
    Maria
    Divagar Sobre Tudo um Pouco

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Mario. Tobie również życzę wspaniałego weekendu i serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
  2. Cudny ogród Ewuniu.:) Serdeczności.:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zazdroszczę Ci deszczu. Już nie pamiętam kiedy u mnie padało:( Piękny ogród! Jednak swoją trzmielinę muszę wyrzucić, niby oskrzydlona, a wcale się nie przebarwia, szkoda miejsca:(
    Pozdrawiam Ewuniu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dziwne Aniu, nie mam pojęcia dlaczego tak się dzieje. Może to jakaś inna odmiana?
      Miłej niedzieli :)

      Usuń
  4. Pięknie Ewuniu u Ciebie się zrobiło, tak nostalgicznie. Lato się broni z całych sił, jednakże Pani Jesień nieubłaganie nadchodzi. Oby była łaskawa dla nas i bawiła nas swoim Babim Latem długo. Pozdrawiam serdecznie i cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja mam taką nadzieję Haniu :) Strasznie szybko zleciał ten sezon.
      Przesyłam serdeczności.

      Usuń
  5. Piękny jest Twój wczesnojesienny ogród. U mnie niestety zimowity wynikały, a deszczu zazdroszczę bo u mnie nie widziałam go przez dłuższy czas i muszę podlewać ogród.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że w końcu mamy trochę deszczu bo rzeczywiście ziemia była już bardzo sucha. Mam nadzieję Ninko, że i do Was w końcu dotrze :)
      Dziękuję Ci za odwiedziny i cieplutko pozdrawiam.

      Usuń
  6. wow cudny spacer.berberysy w koralach,
    trawy szumią.Piękny jesienny ogród.bardzo miło się pospacerowało.pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I mnie bardzo miło Agatko :)
      Gorąco pozdrawiam.

      Usuń
  7. Jakież bogactwo przed-jesieni; kolorów, zapachów i... cień Twojej sylwetki na jednym z nich ;) Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesteś Jadziu bardzo spostrzegawcza :)
      Przesyłam serdeczności.

      Usuń
  8. Widzę że do Twojego pięknego ogrodu również powoli wita jesień... pięknie tam u Ciebie...
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powoli ale stanowczo Agnieszko :)
      I ja serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
  9. Piękna jesień zaczyna pojawiać się u Ciebie Ewuniu. Trzmielina wspaniale wygląda. No a roślinki kwitnące kolejny raz wiadomo prezentują się dostojnie. Pozdrawiam serdecznie:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I wciąż jest ciepło :) Oby jak najdłużej Agniesiu.
      Buziaki!

      Usuń
  10. Piękne są te fioletowe zimowity mylone często z krokusami.
    Cały ogród jest fantastyczny :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zimowity w pięknym kolorze, ogród jak z bajki. Piękny wrzesień w Twoim ogrodzie...pozdrawiam serdecznie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi Basiu, dziękuję i przesyłam serdeczności.

      Usuń
  12. Stęskniona z dużą przyjemnością wędrowałam po Twoim wspaniałym ogrodzie.
    U nas spotykamy zimowity tylko w fioletowym kolorze, toteż byłam mocno zdziwiona gdy we Włoszech żółte podziwiałam.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie widziałam żółtych zimowitów, muszą pięknie wyglądać :)
      Dziękuję Ci Lusiu za odwiedziny i cieplutko pozdrawiam.

      Usuń
  13. Och Ewuniu, jak dawno u Ciebie nie byłam! Ogród nadal masz piękny i zadbany/ Kwiaty jeszcze kwitną, tegoroczne lato było niezwykłe. Jak bardzo żałuję tych pięknych dni, nawet tych upałów:) Musimy na nie czekać aż rok.
    Umiesz podpatrywać przyrodę, śliczne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Aniu :) I mnie jest żal lata choć często narzekałam na upały. Czas leci zdecydowanie za szybko.
      Buziaczki!

      Usuń