Witam serdecznie!
Dobrze jest zacząć dzień od czegoś miłego i pozytywnego. Mój codzienny pozytywnik to ..... widok z okna sypialni. Podnoszę rolety i patrzę:)
Z okna widzę sporą część ogrodu a widok nie może się znudzić bo każdy dzień przynosi jakąś zmianę. Czasami są to zmiany maleńkie ale po wielu latach obserwacji wprawne oko potrafi je wyłapać. Tegoroczna wiosna długo kazała nam na siebie czekać a wszelkie jej oznaki jak dotąd były w skali mikro. W końcu jednak i ja doczekałam się widoku kwitnących forsycji. Kocham te niezwykłe krzewy obsypane złotymi kwiatami, to takie ogrodowe słoneczka.Jako pierwsze zakwitają zawsze dwa krzewy odmiany Goldzauber. To piękna odmiana o ładnym pokroju. Ma dość sztywne gałęzie i tworzy w miarę regularną bryłę.
Jak na forsycję ma dość duże kwiaty w ładnym, intensywnym i słonecznym kolorze.
Pozostałe forsycjowe krzewy w naszym ogrodzie są odmiany Spectabilis - te zakwitają nieco później.
Jest to zupełnie inna odmiana - rośnie chaotycznie i ma cienkie ale bardzo długie przyrosty. Kwiaty bardziej cytrynowe i drobniejsze. Za to świetnie znosi cięcie dzięki czemu uformowałam sobie kilka forsycjowych żywopłotów i kilka kulistych krzewów.
Od wczoraj pogoda się poprawiła a dziś było na prawdę cieplutko. Prawdopodobnie to krótka radość bo na Święta znów zapowiadają załamanie. Szkoda:)
Na razie w ogrodzie niewiele się zmieniło choć kilka nowinek wypatrzyłam. Wśród barwinków pojawiły się pierwsze prymulki.
Jest pierwszy hiacynt - bielusieńki jak śnieg:)
Pozostałe jeszcze w pąkach.
Spacerując po ogrodzie zatrzymuję się zawsze dłużej przy leszczynie Contorta. Wiosną wygląda wspaniale, dokładnie widać jej pokręcone gałązki na których wiszą urocze kotki. Później, gdy pojawią się liście widok nie jest już tak urzekający.
Są też orzeszki:)
Szafirki wystartowały ale pączki są jeszcze niewielkie.
Wspaniale i obficie kwitną krzewy jagody kamczackiej.
I ostatnie już chyba tulipanki botaniczne.
Przed nami Święta Wielkanocne. Życzę Wam kochani zdrowia i spokoju. Niech te wyjątkowe dni przyniosą Wam radość, ukojenie i mnóstwo pięknych wzruszeń.
Jest pierwszy hiacynt - bielusieńki jak śnieg:)
Pozostałe jeszcze w pąkach.
Spacerując po ogrodzie zatrzymuję się zawsze dłużej przy leszczynie Contorta. Wiosną wygląda wspaniale, dokładnie widać jej pokręcone gałązki na których wiszą urocze kotki. Później, gdy pojawią się liście widok nie jest już tak urzekający.
Są też orzeszki:)
Szafirki wystartowały ale pączki są jeszcze niewielkie.
Wspaniale i obficie kwitną krzewy jagody kamczackiej.
I ostatnie już chyba tulipanki botaniczne.
Przed nami Święta Wielkanocne. Życzę Wam kochani zdrowia i spokoju. Niech te wyjątkowe dni przyniosą Wam radość, ukojenie i mnóstwo pięknych wzruszeń.
Przecudny masz widok z okna sypialni! Wspaniały ogród! Ileż pracy i miłości w nim widać! Gratuluję! U mnie hiacynty i szafirki kwitną i pachną jak oszalałe. Forsycję mam "jakąś". Niestety nie znam nazwy odmiany, Zawsze trochę kwiatków zrywam, suszę i piję herbatkę jesienią lub zimą. Zawiera dużo rutyny. Pozdrawiam i przesyłam serdeczne życzenia pogodnych, spokojnych Świąt
OdpowiedzUsuńHelena
To u Ciebie Helenko chyba cieplej:) O herbatce z forsycji pierwsze słyszę, muszę koniecznie spróbować.
UsuńDziękuję Ci za przemiły komentarz. Spokojnych, zdrowych Świąt!
Masz piękny widok z okna, a ogród tak jak piszesz każdego dnia wygląda inaczej i ta polską zmienność bardzo lubie. Wiosna rzeczywiście skąpi mam ciepelka i zawsze mnie dziwi, skąd kwiatki mają tyle siły, żeby wyjść na to zimno.
OdpowiedzUsuńEwo, życzę Tobie i Twoim bliskim spokojnych i zdrowych Świąt.
Pozdrawiam.:)
Ja też się dziwię, tulipanki nawet w śniegu kwitły:) Teraz zmian jest więcej, z każdym dniem widać różnicę ale wiosna wciąż kapryśna.
UsuńDziękuję Cecylko za życzenia. Wspaniałych Świąt!
Ewuniu, Twój widok z okna musi wpływać pozytywnie, bo jest piękny. Do tego nigdy nie jest taki sam - każdy dzień przynosi jakieś zmiany. Piękne są Twoje forsycje! Ja mam tylko jeden krzaczek, bo w moim niewielkim ogrodzie trudno zmieścić więcej, ale bardzo lubię forsycje. Tym bardziej że były to ulubione krzewy mojej Mamy. Dziękuję za piękne życzenia. Tobie i Twoim bliskim życzę radości, pokoju i miłości :)))
OdpowiedzUsuńNatura jest niesamowita, potrafi ukoić i napełnić optymizmem.
UsuńŚlicznie Ci dziękuję za życzenia. Spokojnych, zdrowych Świąt!
Mam podobnie Ewo. Wstaję rano i pierwsze co, to zaglądam za okno. Pod oknem sypialni mam krzewy piwonii. Teraz już jest na co patrzeć, bo bordowe peryskopy już wychyliły się z ziemi i dosyć solidnie zaglądają, co też dzieje się na zewnątrz. Obserwowanie, jak rosną, to fantastyczna pobudka. U Ciebie Ewo, jest pięknie. Forsycje zachwycają, a Twoje wspaniale uformowane rabaty, wyglądają cudownie. Dziękuję za życzenia, a Tobie i Twoim bliskim również życzę spokojnych i rodzinnych świąt <3
OdpowiedzUsuńBordowe peryskopy - zabawne skojarzenie:) Moje też już spore. Piwonie są moją wielką miłością więc doskonale rozumiem Twoje zachwyty.
UsuńBardzo dziękuję za przemiły komentarz i życzenia. Jeszcze raz spokojnych i zdrowych Świąt!
Todo se ve precioso y pronto lo tendrás todo florecido. Felices Pascuas.
OdpowiedzUsuńDziękuję Tereniu. Radosnych Świąt!
UsuńUwielbiam spacerować po Twoim ogrodzie. Dziękuję za życzenie i wzajemnie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMiło mi Agatko:) Wesołych Świąt!
UsuńDroga Ewusiu!
OdpowiedzUsuńJak zwykle zjawiskowo jest w Twoim ogrodzie!
Niech Twój koszyczek Wielkanocny będzie pełen Radości, Szczęścia i Pokoju. Teraz i na zawsze.
Wesołych Świąt Wielkanocnych!
Ślicznie dziękuję Lusiu. Spokojnych, zdrowych Świąt!
UsuńTwój ogród zawsze wygląda zjawiskowo. Zadbany i jak pod linijkę. U mnie już szafirki, hiacynty kończą kwitnienie. Forsycja jeszcze kwitnie. Popijam herbatkę i ususzyłam troszkę kwiatków. Wesołych Świąt Wielkanocnych!!!
OdpowiedzUsuńJa też chętnie spróbuję:) Radosnych Świąt Janeczko.
UsuńEwo, wszystkiego, co najlepsze na Święta Wielkiej Nocy, wiosennych nastrojów, ciepłej, radosnej atmosfery i miłych spotkań z najbliższymi.
OdpowiedzUsuńAnita
Serdecznie dziękuję Anitko i wzajemnie:)
UsuńWspaniały ogród Ewuniu. Nie wiedziałam, że forsycji są różne odmiany. Niedaleko mnie mam okazję też cieszyć oczy tym pięknym krzewem. Szafirki niestety straciłam przez orkę. Serdeczności.:)
OdpowiedzUsuńJest wiele odmian forsycji ale wyglądają podobnie:)
UsuńDziękuję Madziu za miłe odwiedziny i również serdeczności posyłam.
Trzymam kciuki za szafirki.
OdpowiedzUsuńPiękne są Twoje forsycje.
Pozdrawiam cieplutko :)
Dziękuję Haniu i gorąco pozdrawiam:)
UsuńAle cudowny widok z okna! Od rana człowiek ma lepszy humor, gdy tak pięknie za oknem :) I to o każdej porze roku Twój ogord jest pełen uroku!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, to miłe:)
UsuńCieplutko pozdrawiam.
Ja również życzę wszystkiego dobrego! Najważniejsze to nosić Boga w sercu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do obejrzenia moich obrazów!^^
Dziękuję i serdecznie pozdrawiam:)
UsuńTaki widok za oknem faktycznie musi napawać optymizmem, w końcu patrzysz na swój skarb. Nie tylko złoto, bo i inne kolory się pojawiły <3. Przepięknie u Ciebie :*
OdpowiedzUsuń