Mało kto zdaje sobie sprawę jak wiele różnych odmian aksamitki istnieje. Przy tym są bardzo różne, zarówno pod względem dekoracyjności i ubarwienia kwiatów jak i pod względem wysokości. Do każdej rabatki można taką sąsiadkę dosadzić. Przyjmują się zawsze, przesadzać można nawet rośliny kwitnące i kwitną niezmordowanie do samych przymrozków. Na dodatek świetnie znoszą suszę.
W tym poście chcę pokazać kilka swoich kompozycji rabatowych z udziałem aksamitek. W następnych postach zaprezentuję odmiany, które udało mi się dotąd zgromadzić.
I to samo miejsce miesiąc później
zawsze w moim dzieciństwie co roku zawitały aksamitki.
OdpowiedzUsuńNie można ich nie pokochać, prawda?
UsuńNo to sporo obsadziłaś:)
OdpowiedzUsuńW jednym ze swoich postów też pokazałam moje aksamitki, zrobiłam sadzonki i wysadziłam ponad 200 szt. Inne roślinki już dawno zapomniały o kwiatach, a one kwitły niezmordowanie, no i to najlepsza gimnastyka na dodatek za darmo, bo schylanie się i zrywanie przekwitłych kwiatków, aby zrobiły miejsce nowym robi swoje hihihi
Jakoś nie spisałam nazw moich nasionek, ale były też różnorodne, a to że "pachną inaczej" nie przeszkadza mi, bo przecież nie rosną na wysokości nosa, to niech sobie pachną jak chcą:)
Pozdrawiam
Wsadziłam około 400 sadzonek, oczywiście nie naraz. Plecy bolały ale przy innych pracach ogrodowych też bolą. Od siedzenia przy komputerze też bolą (pracuję przy komputerze). Cóż poradzić? Jak posiałam i na złość wszystko wykiełkowało to żal było wyrzucić. Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam.
UsuńPiękne rabaty, to Twój ogród? Też sadzę aksamitki lecz w niewielkich ilościach, te tutaj są imponujące.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Witaj Talibro, miło Cię gościć. To mój ogród. Stworzyliśmy go z mężem od zera i jest naszym oczkiem w głowie. Aksamitki fajnie wypełniają "chwilowo" puste miejsca np. po tulipanach czy hiacyntach, albo tam gdzie posadzone rośliny jeszcze się nie rozrosły.
UsuńEwo, kocham aksamitki. Nie sądziłam, że jest ich aż tak dużo. Wszystkie są takie piękne.
OdpowiedzUsuńTwój ogród zachwyca. To prawdziwa perełka.
Pozdrawiam
To tylko część, te które udało mi się zgromadzić. Już wypatrzyłam sobie następne, które chcę kupić w tym sezonie. Przede wszystkim białą i waniliową, która podobno rzeczywiście pachnie wanilią. Jak sprawdzę to potwierdzę. Dziękuję za milutkie słowa.
UsuńAksamitki w Twoim ogrodzie prezentują się okazale. Podsunęłaś mi pomysł, by w tym roku na balkonie wysiać aksamitki. Próbowałam już wielu roślin: były oleandry, trąby anielskie, groszek pachnący i petunie, ale żadna z roślin nie sprawdziła się. Albo miały zbyt sucho albo zjadły je jakieś paskudztwa :( Może aksamitka wytrzyma mój hów ;) pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWarto spróbować. U mnie w donicach i misach też ładnie rosły, a przy upałach podlewane były tylko raz dziennie.
Usuń