Pozdrawiam wszystkich bardzo kolorowo i bardzo cieplutko.
Szukaj na tym blogu
poniedziałek, 28 stycznia 2013
Dalie
Ostatnio czas mnie okrutnie goni i nie mam czasu napisać solidnego posta. Mam nadzieję, że to sytuacja przejściowa. Tymczasem coś szybkiego i kolorowego - dalie. Mam je co roku. Różnorodność ich jest tak wielka, że nawet nie próbowałam ich identyfikować. Sieję, sadzę, wykopuję i zachwycam się ich pięknem. Wysokie i niskie, pełne i pojedyncze, czerwone, fioletowe, białe, w ciapki, prążki i jakie tam wyjdą. Kocham je wszystkie. Ale kto ich nie kocha?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Piękne są i jakież kolorowe. Pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńTakie miałam w zeszłym roku. Część z nich niestety jest jednoroczna. Dziękuję za odwiedziny.
UsuńJa je kocham... ale jeszcze nie mam :)
OdpowiedzUsuńPrzed nami droga Aniu cały sezon. Możesz kupić sadzonki albo nasionka i cieszyć oczy do samej jesieni. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńEwuniu! Przepiękne są Twoje dalie! W zeszłym roku miałem miniaturowe dalie w doniczkach na schodach wejściowych do domu, ale nie były tak wspaniałe jak Twoje! Gratuluję!!!
OdpowiedzUsuńNapewno były piękne. Ale to dobry pomysł, ja też czasami obsadzam nimi donice. Dziękuję Andrzejku za odwiedziny.
UsuńW odpowiedzi na post, te panie nawet teraz nie sadzą nic, na wsi w sklepie kupują wszystkie warzywa, "są takie tanie że nie opłaca się", ale sąsiadki przychodzą do mnie to po szczypiorek, koperek , a może jednego ogórka.I jak tu nie mieć nerwów. Z tymi wykopami to wszędzie jest polka, zawsze to robią "po", walka z wiatrakami. Dalie lubiłam zawsze, to są kwiaty mojego dzieciństwa, jedne z niewielu, które moja mama uznawała za godne uwagi. Nie .mam tyle co Ty, ale jestem w trakcie. Całusy. Ale cieknie z dachu.
OdpowiedzUsuńTo wszystko prawda Stasiu. Nie ma to jak zieleninka prosto z grządki. A nadwyżki zamrażam i mam na zimę. W tym roku po raz pierwszy zamroziłam botwinkę - jest ekstra, polecam. U nas też cieknie, jak chwyci mróz to będzie prawdziwe lodowisko. Pozdrawiam.
Usuńteż kocham dalie, kiedyś bawiłam się w wykopywanie ich na zimę, dopóki karpy nie rozrosły się na tyle, że nie mogłam podnieść:) teraz kupuję małe lub sieję:)
OdpowiedzUsuńprzepiękne kolorowe zdjęcia , aż z przyjemnością myślę , że niedługo zajmiemy się ogrodem:)
Ja też już nie kopię. Wolę jednoroczne. A wieloletnie trzymam w donicach. Ja też czekam na tą wiosnę z utęsknieniem. W końcu przyjdzie. Trzymaj się cieplutko.
UsuńJest się czym zachwycać:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
O tak! Te wszystkie kolory to balsam dla oczu i duszy zmęczonej zimą. Dziękuję za wizytę.
UsuńBardzo lubię dalie. Też sadzę jednoroczne.
OdpowiedzUsuńKarpy zajmują w piwnicy wiele miejsca.
Oczywiście są dorodniejsze, mają ciekawe odmiany.
Serdecznie pozdrawiam
To prawda. Próbowałam przechowywać karpy ale z marnym skutkiem. W piwnicy mam chyba za ciepło. Dlatego odpuściłam. Dziękuję ślicznie za odwiedziny.
UsuńEwuś ja też uwielbiam dalie, wszystkie są piękne i te duże i te maniunie.Podziwiam Cię , że masz na wszystko czas i na tworzenie i na ogród. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNa razie jest zima to jakoś daję radę. Jak pójdę w ogród to już będzie problem z czasem. No chyba, że przestanę spać? A tak poważnie to fajnie jest robić co przynosi radość. Pozdrawiam Cię serdecznie.
UsuńPiękne są ale przestałam je sadzić, nie miałam już ochoty na coroczne wykopywanie i wsadzanie. Teraz cieszę oczy daliami sąsiada, który sadzi je co roku i to w dużych ilościach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, miłego wieczoru.
Ja dlatego przechodzę na jednoroczne. Oczy cieszą a problemu nie ma. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńEwo, jaka miła odmiana dla oczu :)) Za oknem śnieg robi się coraz bardziej szary a tu tyle pięknych kwiatów!!!
OdpowiedzUsuńCzaruję jak mogę, tak bardzo brakuje mi już słońca i kwiatów. Pozdrawiam Cię Joasiu serdecznie.
UsuńŚliczne miałaś dalie w ogrodzie. Bardzo je lubię, ale mam kłopot z przechowywaniem zimą. Chyba zacznę sadzić jednoroczne. Kwiaty te zawsze mi się kojarzą z ogródkiem mojej Babci :)
OdpowiedzUsuńJa też mam takie skojarzenia, dalie, floksy i róże. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny.
UsuńOj...takie widoki zimą...:):):)
OdpowiedzUsuńToż to miód na serce...;)
Miałam białe...
Pozdrawiam ciepło...
Oj tak, za oknem plucha - u nas odwilż i wszystko się topi. Ale może już niedługo... Dziękuję Ci ślicznie za odwiedziny.
Usuń