Witam wszystkich gorąco.
Czy u Was też zapanowało prawdziwe, upalne lato? U nas tak! Temperatura balansuje w okolicach 30 stopni i prawdę mówiąc nie ma czym oddychać. Nie żebym narzekała, bardzo tęskniłam za słońcem ale teraz praca w ogrodzie to wyczyn ekstremalny. Najprzyjemniej jest w cieniu.
Ziemia wyschła bardzo szybko a niektóre rośliny wyraźnie cierpią z powodu upału. Azalie i rododendrony szybko przekwitają, trochę mi szkoda. Na pocieszenie jednak mam piwonie!
Z dnia na dzień otwiera się coraz więcej pąków i do tego zabójczo pachną.
Stopniowo przybywa kwitnących powojników.
Na tle bordowego perukowca rozkwita kępa niebieskich irysków.
A perukowiec - nie pamiętam, żeby kiedyś miał aż tyle kwiatostanów! Wkrótce będzie bardzo kudłaty.
Kwieciem obsypie się też lada moment hortensja pnąca.
Zielono - białe liście actinidii zaczęły czerwienieć.
Rosną też czosneczkowe kule.
Pojawiły się fioletowe szafirki:
Za sprawą liliowców nie brakuje też koloru żółtego:
Powietrze pachnie intensywnie i słodko goździkami, tysiącem goździków!
I tym słodkim akcentem żegnam się dziś z Wami życząc wszystkim wspaniałego, słonecznego weekendu!
Przepiękne kwiaty! U mnie na razie rozkwitają różowe piwonie, biała wciąż w pąku. Szafirek niesamowity! Jeszcze nie widziałam takiej odmiany. Goździkami jestem zauroczona, rosną jak pod linijkę;) Jak Ty to robisz, ze nie wystaje z nich ani jedno ździebełko trawki, zielska itp. ? U mnie mała kępka, a ciągle przerasta zielskiem:(
OdpowiedzUsuńMiłego dnia:)
Pierwsze białe piwonie otworzyły się wczoraj, jak robiłam zdjęcia też były w pąkach. Fioletowy dziwaczek to szafirek miękkolistny. A goździki - ta odmiana tworzy bardzo zwartą poduchę i rzadko mi się zdarza że od spodu przerastają jakieś chwasty. Zostało mi tylko kilka tulipanów, pewnie nie wykopałam wszystkich cebul. Po przekwitnięciu goździki ścinam na płasko i króciutko. To powoduje że zagęszczają się jeszcze bardziej a nie rozchodzą na boki. Miłego weekendu Anusiu.
UsuńZnowu znalazłam się w raju, wszystko tak pięknie kwitnie, że dech zapiera samo patrzenie, nie upalne powietrze, do tego zapach piwonii w rozkwicie. To już pełnia szczęścia wirtualnego dla mnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam nie mniej gorąco.)
Miło mi Danusiu. Dziękuję za odwiedziny i cieplutko pozdrawiam.
UsuńPięknie Ewuniu! U nas dziś się ochłodziło! Było "jedynie" 26 stopni... Ale wczoraj mieliśmy ponad +32 :) Piwonie są wspaniałe :) A goździki! Rewelacja! Cudne! Pozdrowienia Ewuniu! Wszystkiego naj :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że weekend będzie bardzo gorący. Przynajmniej raz pogoda nie zawiodła, można nawet powiedzieć, że lekko przesadziła!
UsuńPrzesyłam uściski i miłego weekendu!
Cudownie kwitną kwiaty o tej porze Ewuniu :) Bardzo ciekawy szafirek, nigdy wcześniej takiego nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńU nas pogoda niezbyt gorąca, wczoraj było bardzo duszno, przed wczoraj padał deszcz :)
Pozdrawiam serdecznie :)
To szafirek miękkolistny Ewuniu, takie sobie urocze dziwadełko.
UsuńU nas upał niemiłosierny, jest gorąco i bardzo sucho. Bez podlewania się nie obejdzie.
Przesyłam buziaczki.
Ja również kocham piwonie. Pięknie u Ciebie, aż u mnie czuć zapach Twoich kwiatów. W tym roku bardzo mało siałam w swoim ogródku warzywnym, więc nie muszę plewić. Bardzo Cię podziwiam, bo wiem, jak ciężka jest to praca. Al efekty - wspaniałe. Pozdrawiam z równie gorących obrzeży Krakowa.
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu. Ja posiałam warzywka jak co roku i jakoś muszę dać radę. Tylko przy tych upałach nie bardzo można w ogrodzie pracować. Może trochę poleniuchuję?
UsuńGorąco pozdrawiam!
Aż u mnie zapachniało piwonia i goździkami- piękny masz ogród, Ewo :))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj pachnie Jadziu, pachnie! Dziękuję i przesyłam serdeczności.
UsuńU mnie ciepło, ale nie upalnie, od jutra temperatura ma szybko rosnąć, więc też pewnie poczuję upalne lato:) Taki ogród jak Twój to moje marzenie, cieszę się, że chociaż wirtualnie mogę je spełnić, więc zawsze z wielką ochotą tu zaglądam. Wyobrażam sobie ten zapach roznoszący się po ogrodzie w upalny ciepły wieczór, chyba było by mnie ciężko zagnać do domu z takiego ogrodu:)
OdpowiedzUsuńMasz rację Olu, wieczorem zapach jest najbardziej intensywny i żal wracać do domu. Miło mi że tak Ci się u mnie podoba. Jestem pewna że i Twoje marzenie się spełni. Cieplutko pozdrawiam.
UsuńPiekne piwonie, moje ulubione kwiaty, i gozdziki cudowne, same cuda w twoim ogrodzie...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa też darzę je szczególnym sentymentem dlatego mam ich tak dużo. Dziękuję Ci Grażynko za odwiedziny i przesyłam uściski.
UsuńNo prawie czuję ten zapach, którego Ty doświadczasz. Armia goździków wygląda niesamowicie.
OdpowiedzUsuńSzkoda azalii. Wczoraj byłam odwiedzić zasadzoną samodzielnie azalię na działce rodziców, ale się spóźniłam, bo deszcze sprzed paru dni zniszczyły jej kwiaty i niewiele z nich zostało. Nie ma to jak mieć ogród w zasięgu wzroku, czego Ci zazdroszczę ogromnie. Dzięki za cudne widoki.
U mnie jeszcze kwitnie kilka krzewów ale kwiaty już opadają. To prawda Beatko, że wspaniale jest mieć ogród w zasięgu wzroku. Nawet jak nie można wyjść z domu to można sobie popatrzeć z okna. Cieplutko pozdrawiam.
UsuńNo rzeczywiście to raj :) Tylko ile to Twojej pracy i wiedzy o kwiatach! Żeby to tak chciało same rosnąć. Dobrze, że za Twój trud roślinki się tak ładnie odwdzięczają :)
OdpowiedzUsuńSame to rosną tylko chwasty Aldonko! Zawsze się zastanawiam jak to jest - bujają bez opamiętania w zawrotnym tempie.
UsuńDziękuję za odwiedziny i przesyłam serdeczne pozdrowienia.
Piëknie jest po prostu :) Słoneczko dopisuje roślinki piękie kwitną:) perukowca dopiero posadzilam w ogrodzie, juz bym chciała żeby był takich rozmiarow jak pani... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMój perukowiec to już sędziwy staruszek ale świetnie sobie radzi. Udało mi się też wyhodować nową sadzonkę z odrostu - ma już około 1,5 m i szybko rośnie. Warto spróbować. Miłego weekendu Agatko!
UsuńU kogo upał temu gorąco :) U mnie dopiero dzisiaj było trochę cieplej, poprzedni tydzień był bardzo zimny. Piękne masz piwonie, moje jeszcze w bardzo zamkniętych pąkach, czekam na ich kwiaty. Tak samo jak i na kwiaty niektórych azalii bo póki co zakwitły dwie.
OdpowiedzUsuńWyobrażam sobie jak te goździki pachną...
Pozdrawiam serdecznie.
Jakoś tak ostatnio aura niesprawiedliwie traktuje różne części naszego kraju. Mam nadzieję Wiesiu, że i u Was weekend będzie ciepły i słoneczny. Przesyłam serdeczności.
UsuńPrzepiękne kwiaty !! Szczególnie zachwyciły mnie Twoje powojniki. Są po prostu cudne !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Miło mi Elu. Najpiękniejszy - Błękitny anioł" jeszcze jest w pąkach. Mam nadzieję, że wkrótce zakwitnie. Przesyłam uściski.
UsuńPiwonie... jak ja kocham piwonie :-)))))
OdpowiedzUsuńJa również Joasiu. Mam nadzieję, że upał im nie zaszkodzi i trochę pokwitną.
UsuńCieplutko pozdrawiam.
Nowinki rozgościły się na dobre ...i jak ślicznie rosną :)) Serdeczności ślę
OdpowiedzUsuńJa również serdecznie Cię pozdrawiam Moniczko.
UsuńUrocze te gozdziki :)
OdpowiedzUsuńUrocze są i uroczo pachną. Przesyłam serdeczności.
UsuńMimo takich upałów kolorowo i pachnąco u Ciebie, chociaż szkoda, że tak szybko przekwitają.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mnie też szkoda Bożenko. Mam nadzieję, że w końcu popada.
UsuńCieplutko pozdrawiam.
Piękny ogród,a łan gożdzików powala;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Marianna.
Dziękuję Marianno, jest mi bardzo miło. Przesyłam uściski.
UsuńAhh jak pięknie prezentują się Twoje piwonie i powojniki - nawiasem mówiąc moje ulubione kwiaty :) Widać, że masz rękę kwiatów i talent do projektowania ogrodów :) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJestem tylko amatorką ale z wielkim sercem dla roślin. Bardzo dziękuję za miły komentarz i przesyłam serdeczności.
Usuń