Zaczęła się wczoraj :) Trudno uwierzyć, że to już czas. Ostatnie dni były piękne, ciepłe i słoneczne - miałam wrażenie, że to pełnia lata. Wcześniej spadło sporo deszczu i ogród bardzo się zmienił. Zieleń nabrała zdrowego wyglądu, odrosły trawniki, po raz kolejny odrosły też ścięte paprocie, liliowce i kilka innych bylin. Trudno uwierzyć...
Kalendarza jednak nie da się oszukać :) Dni są coraz krótsze, noce zimne a w powietrzu unosi się babie lato. No i kolorów w ogrodzie przybywa! Pani jesień maluje złotem i czerwienią coraz piękniejsze obrazy. Jeśli macie ochotę na mały jesienny spacerek to serdecznie zapraszam.
Dziś chcę zacząć od niekwestionowanej w moim ogrodzie, jesiennej królowej - trzmieliny oskrzydlonej.
Znacznie urosła od zeszłego sezonu, to ogromny krzew którego jeszcze nigdy nie cięłam - ma naturalny, piękny pokrój. W tym roku, pomimo suszy nie widać na nim żadnych niepokojących zmian. Jego jesienne liście wybarwiają się bardzo mocno, czerwień jest wprost niewiarygodna. Do tego na gałązkach wiszą maleńkie, kuliste owoce. Są jeszcze zielone ale z czasem będą pomarańczowe.
W głębi rabaty, za trzmieliną dokwita żółty pięciornik.
Obok pięciornika moja duma czyli młoda magnolia, którą udało mi się wyhodować z małej gałązki. Wciąż nie mam pewności czy będzie kwitnąć ale wygląda już okazale.
Na tej rabacie dominują hosty rosnące wzdłuż ścieżki.
Trzymają się jeszcze dzielnie choć zieleń wielkich liści ustępuje powoli miejsca kolorom bardziej jesiennym.
Tylną część rabaty okala wysoki żywopłot z berberysów.
To kolejne źródło czerwieni w naszym "przedogródku". Czerwono - bordowych gałązek przybywa z każdym dniem a czerwone korale połyskują w słoneczku.
Tak wygląda część po północnej stronie domu. Teraz zajrzymy do ogrodu "właściwego" :)
Spacerowałam wczoraj, późnym popołudniem. Słońce jeszcze pięknie świeciło. Wiem, że to nie najlepsza pora na robienie zdjęć ale pora bardzo przyjemna. Nisko wiszące słońce i długie cienie roślin sprawiają, że wiele zakątków wygląda inaczej, jakby tajemniczo :)
Rabata różana przed tarasem wciąż jeszcze jest pełna kwiatów a w gazonach zieleniutkie paprocie.
Dalej, na "ślimaku" dominuje berberys.
Jeszcze niedawno bielusieńkie wiechy wilczomleczów przygasły. Obsypały się mnóstwem kulistych owoców, które wkrótce zaczną pękać a nasionka rozsypią się wokół by za rok znów zakwitnąć.
Po raz ostatni w tym sezonie przycięłam trzmielinkowe obwódki.
Ścięłam też piwonie, tradycyjnie ścięte pędy zostawiam na kępach jako zabezpieczenie za zimę.
Dochodzimy do rabaty z miskantami.
Kępa po słonecznej stronie już nieco wyblakła ale ta bliżej domu wciąż jeszcze zachwyca karminowymi parasolkami.
Obok wielka Zebrina,
a za nią Limonka.
Kwiaty Limonki różowieją a wokół niej kwitną żurawki.
W różnych miejscach ogrodu kwitną urocze o tej porze roku rozchodniki okazałe,
Hibiskus czaruje ostatnimi kwiatami.
Czerwienieją sumaki.
Przyjemnie też jest pozaglądać w różne zielone zakątki :)
Piękna ta nasza jesień, prawda? Mam nadzieję, że przed nami jeszcze wiele pięknych dni i zdążymy się nią nacieszyć :)
Dziękuję ślicznie za wspólny spacer i serdecznie pozdrawiam.
Dziękuję Ewuniu za cudowny spacer po Twoim bajecznym ogrodzie. Ślę moc serdeczności.
OdpowiedzUsuńA ja dziękuję Madziu za odwiedziny i przesyłam uściski :)
UsuńCudna jesień u Ciebie, tyle cudnych kolorów...pozdrawiam już jesiennie...
OdpowiedzUsuńJa również pozdrawiam Cię Basiu bardzo ciepło :)
UsuńDobry wieczór :) Z przyjemnością przypomniałam sobie, jak wygląda Twój ogród w jesiennej odsłonie. Trzmielina jest piękna o tej porze, żaden inny krzew nie przebarwia się aż tak mocno jak ona. Moja w tym roku po raz pierwszy zakwitła i bardzo jestem ciekawa jej owoców. Zaintrygowało mnie, że tak wcześnie przycinasz paprocie, liliowce i peonie - czemu? Ja swoje ścinam dopiero wiosną, ewentualnie wcześniej, ale gdy już liście zamrą. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńWitaj Aniu :) Robię tak od wielu lat a przyczyna jest prosta - ogród jest tak duży, że wiosną nie mam szans wszystkiego dopilnować na czas. Źle jest usuwać zeszłoroczne pędy gdy z ziemi wychodzą już nowe. Peonie lepiej mi zimują gdy są otulone. Liliowce i paprocie ścięłam w tym roku wyjątkowo wcześnie bo były bardzo przypalone przez słońce i wyglądały jak w listopadzie. Samych piwonii i liliowców mam kilkadziesiąt sztuk więc możesz sobie wyobrazić ile czasu mi zajmuje uporządkowanie tego dobytku :))) Jest jeszcze jeden powód jesiennej wycinki, czysto estetyczny. Większość rabat jest wykorowana więc usuwanie wiosną z kory przegniłych pędów nie jest proste i powoduje duże straty ściółki.
UsuńKażdy ma swoje sposoby na dbanie o ogród, jeśli się sprawdzają to nie ma problemu.
Przesyłam serdeczności!
Czekałam na jesienną odsłonę twojego ogrodu -dziękuję za ten bajecznie kolorowy spacer.
OdpowiedzUsuńSerdeczne uściski
Cała przyjemność po mojej stronie Elżuniu :)
UsuńSerdecznie przytulam.
Przepiękny jest Twój ogród taki zaopiekowany. Tyloma barwami nacieszyłam oczy. Moja trzmielina dopiero zaczyna się przebarwiać. Ja też już przycięłam piwonie, ale tym razem nie pozostawiłam ich jako okrycie. Jakiś grzyb się zakradł i boję się, by nie rozsiał się po ogrodzie. Dziękuję za wspaniały spacer. Pozdrawiam serdecznie:):):)
OdpowiedzUsuńBardzo mądrze Janeczko, lepiej nie ryzykować. Fajnie, że i u Ciebie rośnie ta piękna trzmielina :)
UsuńDziękuję Ci za odwiedziny i miły komentarz. Gorąco pozdrawiam.
Cudowny ogród czułam się świetnie na tym spacerze cudowne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńMiło mi Agnieszko :) Serdecznie pozdrawiam.
UsuńPiękne kadry, masz wspaniały ogród, można poczuć się w nim jak w najpiękniejszej baśni... Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńTak się czuję Maksiu :)))
UsuńDziękuję i przesyłam uściski.
Hi Ewa! Can you believe it? It's fall!
OdpowiedzUsuńThe flowers are still blooming but some leaves are changing.
Have a great week!
Nie mogę uwierzyć Evi ale czas leci nieubłaganie :)
UsuńSerdeczności!
Ewuniu zabrałaś nas na fantastyczny jesienny spacer-cudnie wszystko wygląda. Jesień jest piękna gdy jest kolorowa, słoneczna, niestety z tym słonkiem u mnie kiepsko bo tylko niedziela była ładna. Trzmielina i berberys wyglądają ze swoją barwa przepięknie.
OdpowiedzUsuńFantastycznie to wszystko prezentuje się na tle zieleni. Zimowity jak czarują swoim urokiem, tylko podziwiać. Podziwiam za każdym razem Twój dopieszczony ogród, ale pracy przy cięciu takiej ilości obwódek współczuję-toć to praca dla 3 osób a nie jednej:-D
Serdecznie pozdrawiam:-)
Lubię przycinanie roślin, bardziej niż usuwanie chwastów. Fakt, że plecy czasem bolą ale podobno ruch na świeżym powietrzu to samo zdrowie:)))
UsuńMieliśmy tu dużo słońca dziś jednak pada. W sumie fajnie bo są grzyby!
Buziaczki Agniesiu.
U nas tez pada delikatny deszczyk. Mąż sie wybrał na grzybki ale przyniósł tylko kilka zajączków i niestety częśc robaczywa. Mam nadzieję że coś sie ruszy w naszej okolicy😘
UsuńZachwycające migawki z jesiennego ogrodu. Jest taki piękny, że chyba nie wychodziłabym z niego <3 Trzmielina cudo, ma niesamowity kolor, z daleka przyciąga wzrok i zachwyca :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness:)
Rzeczywiście czerwień tej trzmieliny jest niesamowita. Rano, gdy pada na nią słońce wydaje się płonąć - czasem nazywa się ją płonącym krzewem.
UsuńCieplutko pozdrawiam :)
Spacer po Twoim ogrodzie zawsze sprawia mi ogromną przyjemność.
OdpowiedzUsuńLubię taką piękną, kolorową słoneczną jesień. Rośliny cudownie przebarwiają się.
Serdecznie pozdrawiam:)
Dziękuję Lusiu. Oby przymrozki nie przyszły zbyt szybko to nacieszymy się jesiennymi kolorami.
UsuńSerdeczności :)
Piękna jesień zagościła u Ciebie Ewuniu.
OdpowiedzUsuńO tak Basiu, niech trwa jak najdłużej!
UsuńMiłego weekendu :)
Dziękuję Ewuniu za piękny, kolorowy, jesienny spacer... U nas wciąż pochmurno, chlupie deszcz... Brakuje słoneczka by jesień na Maxa wkradł się do nas... Narazie odzyl trawnik i zrozowialy hortensje. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Agatko za odwiedziny! Życzę słoneczka i pięknego, ciepłego weekendu :)
UsuńTrzmielina faktycznie jest niesamowita, uważaj tylko na owoce, dla ludzi są silnie trujące. Magnolii gratuluję, masz Ewuniu rękę do roślin. Uwielbiam Twoje trzmielinowe obwódki i piękne hortensje. Dziękuję za wspaniały, kolorowy spacer, serdeczności :-)
OdpowiedzUsuńPamiętam o tych owocach ale dziękuję za przypomnienie :)
UsuńMagnolia jeszcze nie kwitła ale mam nadzieję, że z czasem zechce. To moja pierwsza, samodzielnie zrobiona sadzonka i nie wiem czego się spodziewać. Na razie wygląda wspaniale. Serdeczności Andrzejku!
Pięknie wygląda Twój ogród w jesiennej odsłonie. Trzmieliną się zachwycam, ale nie mam do niej szczęścia, kupowałam wiele razy i nigdy tak się nie przebarwiała, więc odpuściłam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ewuniu:)
To dziwne Aniu, być może są różne odmiany? Najwyraźniej ja miałam szczęście. Przesyłam serdeczne uściski :)
UsuńNiby jesień, w Twoim ogrodzie jeszcze lato.
OdpowiedzUsuńTo niesamowite, że z gąłązki wyhodowałaś magnolię.
Mam nadzieję, że zakwitnie.
Pozdrawiam ślicznie.
Mam taką nadzieję Haniu i na pewno się pochwalę :)
UsuńCieplutko pozdrawiam.
Przepiękny ogród. Szkoda, że mieszkam w bloku... Może dlatego nie doceniam uroków jesieni.
OdpowiedzUsuńDziękuję Di :) Wiem jak to jest bo wiele lat mieszkaliśmy w blokowisku.
UsuńSerdecznie pozdrawiam.
Przecudownie w twoim ogrodzie
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem lato stanowczo za szybko uciekło. Nie lubię gdy jest zimno ale muszę przyznać, że jesień też ma swoje uroki. Trzmielina naprawdę zasługuje na miano królowej, jest przepiękna. Ale i inne roślinki ładnie się prezentują. Kolorowo się zrobiło.
OdpowiedzUsuńZacienione zakątki muszą być teraz dobrą kryjówką ;) Pięknie jest naprawdę w Twoim ogrodzie. Dziękuję za kolejny spacer :)
Ciągle jest pięknie Roksanko ale coraz zimniej niestety. Nie wiem czy to już koniec pięknej jesieni? Zapowiadają nocne przymrozki a to oznacza początek końca :)
UsuńDziękuję za odwiedziny i cieplutko pozdrawiam.
Piękne motto bloga:) i ogród piękny, ale by docenić jego urok trzeba po nim chodzic:) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńDziękuję za miły komentarz i serdecznie pozdrawiam.
Przepiękny ogród, sam o takim marzę. Mnóstwo kolorów i zieleni, na pewno zwróci uwagę wszystkich odwiedzających nasz dom.
OdpowiedzUsuńW takim razie życzę spełnienia marzeń :)
UsuńOgród robi wielkie wrażenie. Sam posiadam ogród, jednak nie aż tak fenomenalny jak ten. Uwielbiam w nim to, że wraz z nową porą roku zmieniają się kolory. A najbardziej lubię mój żywopłot, który jesienią nabiera koloru czerwonego wina.
OdpowiedzUsuńPewnie winobluszcz lub berberysy? Jesień potrafi zachwycić kolorami :)
UsuńSerdecznie pozdrawiam.
Estupenda información! Es un placer leerte! Feliz noche! 🌸🌸🌸
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, dziękuję i serdecznie pozdrawiam :)
Usuńładne zdjęcia
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję :)
Usuńpiękne masz rośliny :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne rośliny, sporo z nich mam też u siebie w ogrodzie. Wszystkie kupowałam na www.krzewyozdobne.net i jestem mega zadowolona. Kwiaty są piękne. Często wahałam się nad zakupem kwiatów przez internet, jednak panie z krzewyozdobne.net rozwiały moje wątpliwości ;) Pozdrawiam i gratuluję tak pięknego ogrodu raz jeszcze.
OdpowiedzUsuńDziękuję Różyczko i cieplutko pozdrawiam!
UsuńJesień to moja ulubiona pora roku, kolory są wtedy fantastyczne, również w ogrodzie. Część kwiatów jet jeszcze zielona, część nadal kwitnie, a część już przekwitła, a liście stają się bardziej kolorowe. Nie ma innego czasu, kiedy w jednej chwili będzie aż tak kolorowo.
OdpowiedzUsuńTo prawda, szkoda że ta piękna pora już za nami :) Dziękuję za miły komentarz i serdecznie pozdrawiam.
UsuńPrzepiękny ogród, piękne kolory. Zainteresujcie się tu też ofertą od http://legi-polska.pl na ogrodzenia systemowe.
OdpowiedzUsuń