Witam serdecznie po małej przerwie.
Październik uśmiechnął się do nas pięknie i podarował nam wiele słonecznych dni. Prawdę mówiąc, nie spodziewałam się aż takiej zmiany. Gdyby nie jesienne barwy można by pomyśleć, że lato wciąż trwa. Dzięki tej sprzyjającej pogodzie spokojnie zdążyłam porobić jesienne porządki. Teraz pozostało tylko zbieranie liści, które wolno spadają z drzew i krzewów. Mam nawet czas, żeby posiedzieć na słoneczku :) Mogło być jeszcze piękniej ale początkiem października mieliśmy dwie mroźne noce, temperatura spadła do minus ośmiu stopni. Tylko dwie ale to wystarczyło żeby zaburzyć jesienny wizerunek ogrodu. Najbardziej szkoda mi trzmieliny oskrzydlonej, która pięknie płonęła czerwienią. Po pierwszej mroźnej nocy spadły wszystkie liście.
Dzień wcześniej wyglądała tak:
W świetnej formie były też funkie na podwórku, cudnie się wyzłociły na tle płonącej trzmieliny.
Wczesnym rankiem wyglądało to jeszcze piękniej - jakby ktoś posypał liście i gałązki srebrnymi kryształkami. I to by było na tyle :) Gdy tylko słoneczko pojawiło się na niebie czar prysł.
Z trzmieliny spadły wszystkie czerwone listki a funkie wyglądały jakby ktoś spuścił z nich powietrze.
Tak więc mój piękny, płonący krzew jest dziś golusieńki a w słoneczku połyskują tylko czerwono pomarańczowe korale.
Funkie też już wycięłam i rabata zrobiła się pusta :)
Czerwieni się tu jeszcze berberysowy żywopłot.
Kolorowo przebarwia się azalia japońska w wielkiej donicy. Wkrótce przeniesiemy ją do szklarni, gdzie tradycyjnie już spędzi zimę.
Różyczki zmarzły ale nie poddały się, wciąż pojawiają się nowe pąki. Powinnam już powycinać uszkodzone kwiaty ale wyglądają tak uroczo, że mi żal :)
Azalie jeszcze nie zrzuciły liści, nabrały za to pięknego, jesiennego koloru.
Na ślimaku króluje berberys.
Ta wszechobecna czerwień rekompensuje mi nieco brak kwiatów, które nie przeżyły nocnych przymrozków - zmarzły nawet aksamitki.
Jest też trochę złota. Tawułom przymroziło tylko czubki ale i tak fajnie wyglądają :)
Po hortensjach pozostało już tylko wspomnienie.
Nie mogę nie wspomnieć również o trawach. Wyglądają wspaniale i będą cieszyć do samej wiosny.
Rozplenica japońska,
Zebrina
i oczywiście miskanty.
Taka jest ta nasza jesień :) Pierwszy raz w naszym ogrodzie pojawiły się grzyby.
Gdyby to były borowiki :)))
Pozdrawiam Was kochani bardzo ciepło!
Przepiękny ogród. Jedyne co można tutaj ulepszyć to oświetlenie. Myślę, że ledy w ogrodzie sprawdziłyby się znakomicie. Są też wiszące lampki ledowe, każdy znajdzie coś dla siebie.
OdpowiedzUsuńDziękuję za inspirację, to ciekawy pomysł. Serdecznie pozdrawiam.
UsuńBajkowo Ewuniu w Twoim ogrodzie ,cudowne jesienne kolory.Trawy są zachwycające !
OdpowiedzUsuńCzekałam na jesienną wycieczkę u Ciebie -dziękuję.
A ja dziękuję Elżuniu za odwiedziny i miły komentarz :) Przesyłam uściski.
UsuńDziękuję Ewuniu za spacer po jesiennym ogrodzie.:) Pozdrawiam cieplutko.:)
OdpowiedzUsuńCała przyjemność po mojej stronie Madziu :) Dziękuję i gorąco pozdrawiam.
UsuńWitaj Ewuś... U nas stało się podobnie. Dwie nocki z przymrozki em - 4 i pozamiatane...nawet aksamitki, wszystkie jednoroczne... I trzmielinka, która ledwo posadzona, pyk o straciła liście... Zdążyłam chwilę się nacieszyć ta czerwienią... Pięknie u ciebie... Wszystkie kolory tęczy... Jak w bajce. Pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńNa pogodę rady nie ma ale i tak jesień w tym roku jest wyjątkowo hojna:)
UsuńSerdeczności Agatko.
Piekne kolory w ogrodzie. Dech zaparlo mi przy trawach sa cudne 😀. Sliczny ogród 😀
OdpowiedzUsuńBardzo lubię trawy i mam ich sporo - wyglądają wspaniale o każdej porze roku. Dziękuję za miły komentarz i serdecznie pozdrawiam!
UsuńEwuniu jest pięknie u Ciebie w ogrodzie. Jesień w tym roku jest wyjątkowa. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję Małgosiu :) To w zasadzie zasługa jesieni, w tym roku bardzo nas rozpieszcza. Przesyłam serdeczności.
UsuńCudnie! Ależ kolory. Szkoda trzmieliny, ja takiej nie mam, ale zawsze podziwiam Twoją, podobna rośnie u moich sąsiadów. U nas przymrozków na szczęście nie było. Wciąż kwitną pelargonie i begonie. Ale znowu jest sucho., Nie padało już od ponad dwóch tygodni. Dziś była cały dzień mgła, a ja podlewałem krzewy. Ewuniu, te pióropusze traw są wspaniałe. Cudowności! Czy suszysz je? I potem wykorzystujesz w swoich pracach? Czy może są za kruche? Ja w tym roku po obcięciu pałki wodnej postawiłem ją w wazonie z pióropuszami traw, ale mi zaśmieciły pół domu :-) Myślałem, że będzie ładnie, a wyszło jak zwykle ;-) Serdeczności. Piękny jest Twój ogród :-)
OdpowiedzUsuńGeneralnie trawy śmiecą ale miskanty świetnie nadają się na suche bukiety. Taki bukiet czasem stoi u mnie aż do wiosny. Do prac nie wykorzystuję bo są zbyt kruche.
UsuńU nas też dawno nie padało ale jest mokro - poranna mgła wisi do południa:) Podobno to już koniec pięknej pogody - szkoda :)
Uściski Andrzejku!
Jakże nie kochać wczesnej jesieni. Uwielbiam krzewy, których liście przebarwiają się na czerwono, trzmilina jest śliczna. Nie spodziwałam się, że już, takie mrozy były w Polsce .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
U nas to się często zdarza, zarówno jesienią jak i wiosną. Na szczęście trochę czerwieni jeszcze zostało :)))
UsuńSerdeczności Nino!
Piękny jest twój ogród w jesiennej odsłonie. Przenikające się wszystkie kolory w promieniach jesiennego słonka dają niezwykły, bajeczny widok.
OdpowiedzUsuńMoje rabatki nie są już tak ładne jak latem. Większość roślin ścięłam, dalie wykopałam, tu i ówdzie muszę przekopać ziemię. Prace przyśpieszył przymrozek. Pozdrawiam
I ja już wycięłam co trzeba. Ogród wygląda kolorowo dzięki krzewom i roślinom zimozielonym. Kwiatów niestety już nie ma.
UsuńPozdrawiam Cię Zosiu bardzo ciepło :)
Cudowne kolory w Twoim ogrodzie, chce się powiedzieć- chwilo trwaj 🍂🍂🍁, podziwiam ogród, serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOby jak najdłużej Basiu :) Przesyłam cieplutkie pozdrowienia.
UsuńAzalie nie straciły jeszcze czerwonego koloru.
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to, bo czerwony kolor jesienią jest dla mnie najpiękniejszy.
I wszechobecny Haniu, wiele roślin tak pięknie się przebarwia :)
UsuńGorąco pozdrawiam.
Ewusiu!
OdpowiedzUsuńTwój ogród wygląda przecudnie. Jest piękny, kolorowy.
U mnie trzydniowe mrozy pozbawiły kwiatów i barw w ogrodzie.
Pozdrawiam:)
Oj, gdyby nie te feralne noce byłoby jeszcze piękniej ale słoneczko skutecznie rekompensuje nam to, co się stało.
UsuńDziękuję Lusiu za odwiedziny i miły komentarz. Przesyłam uściski :)
Twój ogród mimo przymrozków wygląda bajecznie. U mnie było podobnie. Trzmielina zgubiła liście natychmiast. Nigdy nie doczekałam się jednak tych kolorowych owoców. Ja jeszcze z pracami jestem jak zwykle w lesie, ale już tak jest od kilku lat, że nie mogę z niczym zdążyć. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńW tym roku, jako świeżo upieczona emerytka w końcu mam wystarczająco dużo czasu :) Szkoda, że piękna pogoda nam się kończy.
UsuńSerdeczności Janeczko.
U nas w ogrodzie jak już to są podgrzybki i opieńki- mniej szlachetne, ale i tak zawsze się cieszę jak je widzę i wykorzystuję co do jednego:) Ewuś Twój ogród zawsze mnie zachwyca i niestety uwypukla braki i nijakość mojego:( ale może w końcu kiedyś będę z niego w pełni zadowolona:) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci tych grzybków Reniu, może i u nas pojawią się kiedyś jadalne. A ogród masz śliczny :)
UsuńUściski!
Witaj Ewuniu. Ogród masz bardzo kolorowy, piękna jesień u Ciebie. Trzmielina na wiosnę znów listki dostanie i koło się zamknie następnej jesieni:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
I znów mamy na co czekać Anusiu :) Byle do wiosny...
UsuńŚciskam Cię mocno.
Piękne zdjęcia :-) Jesień jest magiczna choć trwa tylko chwilkę :-)
OdpowiedzUsuńW tym roku wyjątkowo nas dopieściła :)
UsuńSerdeczności Krzysiu.
Pięknie w Twoim ogrodzie. Taka duża różnorodność, można puścić wodze fantazji. O tej porze roku po prostu cudowny
OdpowiedzUsuńDziękuję Meniu :) Pogoda już się popsuła i powoli ogarnia nas szarość. Byle do wiosny!
UsuńPogoda to się bawiła nami tej jesieni. trochę lata trochę zimy :) Ale Twój ogród widać w każda pogodę pięknie wygląda. Cudnie się prezentuje te jesienne kolory :). Nawet grzybki ^^ Pięknie jest. Domyślam się, że nawet zimą będą ciekawe spacery :)
OdpowiedzUsuńZimą też jest pięknie, szczególnie gdy spadnie śnieg :) Dziękuję Ci za odwiedziny i cieplutko pozdrawiam!
UsuńDziękuję Agnieszko :)
OdpowiedzUsuńPiękny ogród, na pewno utrzymanie go kosztuje mnóstwo czasu i pracy, jednak efekt jest powalający. Trzeba mieć też odpowiednią wiedzę, aby prawidłowo pielęgnować rośliny.
OdpowiedzUsuńTa trzmielina oskrzydlona wygląda tak pięknie, że sama ją kupię do własnego ogrodu:)
OdpowiedzUsuńPolecam, to piękna i odporna roślina. Serdecznie pozdrawiam.
UsuńWitaj
OdpowiedzUsuńTrafiłam do Ciebie z innego bloga🤗
Uwielbiam przyrodę, kwiaty, mam swój mały przyblokowy ogródeczek🏵️🍁
Twój kwiatowy raj jesienią przepiękny 🌾🍂🌻
Pozdrawiam serdecznie na miły dzień 😊
Miło Cię poznać Morgano :) Rozgość się proszę w moim ogrodzie!
UsuńPozdrawiam Cię bardzo ciepło.
Uwielbiam jesień za jej magiczną paletę barw i w Twoim ogrodzie również to widać. Pięknie zatrzymałaś w kadrze jesienny nastrój, a obok złoto-żółto-czerwonych roślin nie można przejść obojętnie. Pozdrawiam serdecznie :)))
OdpowiedzUsuńI ja lubię taką kolorową jesień a w tym roku trwa wyjątkowo długo.
UsuńSerdeczności Lusi :)
Piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńSuper twój ogród wygląda
OdpowiedzUsuńSzkoda, że to już tylko wspomnienia :) Buziaczki!
UsuńPiękny ogród. Jesienne trawy i berberysy mają niezwykły urok. U mnie owoce irgi i kalikarpy przypominają że to zima. Niby zima a nagietki kwitną do tej pory. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńNiektóre rośliny trochę się pogubiły i chyba mają ochotę wiosnę powitać:)
UsuńKlimat nam się zmienia coraz bardziej.
Serdecznie pozdrawiam:)
To naprawdę piękny i wyjątkowy ogród. Gdybyś jednak planowała jakieś zakupy do niego (donice czy meble) to polecam Tobie sklep internetowy Ogrodolandia. Ostatnio zrobiłam u nich spore zakupy i jestem bardzo zadowolona z wysokiej jakości tych produktów :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i serdecznie pozdrawiam:)
Usuń