Próbuję nadrobić zimowy zastój na blogu! A tak poważnie to dzieje się dużo więcej niż można pokazać w jednym poście. Postanowiłam podzielić zdjęcia tematycznie. Robię ich teraz całe mnóstwo bo w ogrodzie dzieją się prawdziwe cuda. W dodatku nadchodzi zmiana pogody i nie wiadomo co przyniesie. Dziś na przykład jest bardzo ciepło, wręcz parnie. Odkąd przyjechałam z pracy horyzont z każdej strony jest siwo - czarny. W dali pomrukuje burza - niewątpliwie tam już pada. Nad Nadbrzeżną jednak świeciło słoneczko. Często tak jest, że deszczowe fronty nas mijają o włos. Rdzenni mieszkańcy tej okolicy twierdzą, że to wina byłej piaskowni nieopodal. Nie bardzo to rozumiem ale fakt jest faktem.
Piszę tak sobie do Was i obserwuję przez okno, jak ta czarna strefa przesuwa się w naszą stronę - jest nadzieja! Oby tylko gradem nie sypnęło bo wygląda bardzo złowrogo.
Przejdę więc do tematu właściwego zanim rozpęta się burza i będę musiała wyłączyć komputer.
Tak więc magnolia - jedna z piękniejszych roślin w naszym ogrodzie. Jest też jedną z najstarszych roślin. Zabraliśmy ją z poprzedniej działki i najwyraźniej dobrze się tu czuje. Nie każdego roku daje nam tyle radości co teraz, przez ostatnie lata wiele kwiatów niszczyły wiosenne przymrozki. W tym roku, a przynajmniej do dziś :) nie było żadnych przeszkód. Zdjęcia robiłam wczoraj, dziś kwiatów jest jeszcze więcej ale trochę się boję lecieć z aparatem.
Nasza magnolia rośnie w głębi ogrodu, tuż obok staruszka pigwowca.
Ma formę krzewiastą o wysokości około 4 metrów. Ogromne kwiaty cudnie pachną - słodko ale z nutką cytrynowego aromatu. Najpiękniej pachną o poranku, zapach niesie się po całym ogrodzie. Nazywam je motylami :)
A ja zmykam bo strach pisać dalej :) Zapraszam na kolejny post o wiśniach japońskich.
Buziaki dla wszystkich!!!
Ewuniu piękna magnolia, wspaniałym kwieciem się obsypała i ma fajny kolorek. Ja mam dwie zasadzone ale chyba nie zakwitną w tym roku bo pączków nie widzę, zaczęły puszczać listki ale to ubiegłoroczne sadzonki-co prawda miały jakieś kwiatki jak kupowałam no ale....może za rok.
OdpowiedzUsuńU nas dziś cały dzień taki dziwny, zanosi się na deszcz, zagrzmiało ale jak na razie nic nie ma. Niestety mamy również ostrzeżenie w naszym terenie gradobicia-oby jednak nie sprawdziło się bo po ostatnim rododendrony chorują.
Pozdrawiam serdecznie:-)
Magnoliom trzeba dać trochę czasu. Tak to już jest, że ogród uczy nas cierpliwości :)
UsuńUdało się - gradobicia nie było a deszcz solidnie podlał ogród - ogromnie się cieszę. Buziaki Agniesiu!
Przepiękna magnolia:-) widok cudowny a i jak piszesz zapach przecudny.... Ach,och....
OdpowiedzUsuńDeszczu życzę w takim razie :-)
Dziękuję Agatko! Popadało a chmury wciąż wiszą - zaniosło się chyba na dłużej. Powodzenia kochana na jutro (?) trzymam kciuki.
UsuńŚliczna magnolia, zachwycam się też Twoim pigwowcem. U mnie dziś pogoda była w kratkę, delikatnie kilka razy pokropiło, a też straszyli burzami i gradem. Tobie i sobie życzę aby nie narobiło szkód. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję Madziu. Na razie wszystko w porządku - ogród podlany i żadnych strat. Cieplutko pozdrawiam.
UsuńPrześliczna. Magnolie mają w sobie ten niezaprzeczalny urok.
OdpowiedzUsuńGdy wyjeżdżałam do UK, chodziłam po różnych ogrodach i widziałam kwiaty magnolii wielkości głowy. Były niesamowite!
Pozdrawiam serdecznie. U mnie właśnie pada deszcz:)
Ja "choruję" na tulipanową ale nie mam już miejsca :) Niektóre egzemplarze są po prostu zjawiskowe. Cieszę się, że moja staruszka wciąż w dobrej kondycji.
UsuńPozdrawiam Cię Aniu bardzo ciepło.
Piękna! Wspaniała! Cudowna! Wyjątkowa ozdoba Twojego ogrodu Ewuniu, bardzo mi się podoba. Czytałem inne komentarze, kwiaty wielkości głowy ma magnolia lekarska oraz zimozielone magnolie wielkokwiatowe (Grandiflora), które na zachodzie i południu Europy (m.in. UK) mają dobre warunki klimatyczne (łagodne zimy). W niedzielę byłem w Ogrodzie botanicznym PAN w stołecznym Powsinie. Ależ tam był spektakl magnoliowy! Wczoraj wieczorem popadało i u mnie. Dobrze, bo było już sucho :-) Serdeczności.
OdpowiedzUsuńDeszcz był bardzo potrzebny :) Magnolia trzyma się dzielnie a kwiatów wciąż przybywa. Chętnie dosadziłabym jeszcze kolejne ale nie mam już miejsca a nie chcę za bardzo zagęszczać rabat.
UsuńSerdeczności Andrzejku.
Twoja magnolia Ewuniu jest śliczna, masz rację, przypomina motyla.
OdpowiedzUsuńZ daleka nie widać bezlistnych gałęzi, kwiaty unoszą się nad ziemią jak motyle :) Każdej wiosny mam takie skojarzenia.
UsuńPozdrawiam Cię Basiu wiosennie i ciepło.
Przepiękna jest ta magnolia i przyzna się że bardzo mi się podoba Twój blog :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło :)
UsuńSerdecznie pozdrawiam.
Magnolia zjawiskowa, przepięknie kwitnie. Magnolie to bez wątpienia jedne z najpiękniej kwitnących drzew. Z pozdrowieniami G.
OdpowiedzUsuńJa też tak myślę Grzesiu i żałuję, że mam tylko jedną. Jeśli się uda to wkrótce będą dwie - udało mi się ukorzenić gałązkę magnolii i już drugi sezon siedzi w gruncie. Ciekawa jestem czy sobie poradzi.
UsuńCieplutko pozdrawiam.
Cudna, piękny kolor...pozdrawiam wiosennie...
OdpowiedzUsuńOby kwitła jak najdłużej :)
UsuńPozdrawiam!
Piękne kwiaty! Na takie to tylko patrzeć i się zachwycać!
OdpowiedzUsuńTo prawda, tegoroczna wiosna wyraźnie nas rozpieszcza :)
UsuńSerdecznie pozdrawiam.
Twoje magnolie są cudowne. Widać, że w tym roku pogoda im sprzyja.U mnie pigwowiec jeszcze nie kwitnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Pigwowce kwitną już u nas drugi tydzień, w tym roku wyjątkowo szybko. To zapewne przez wysokie temperatury.
UsuńPozdrawiam Cię Ninuś bardzo ciepło.
Bardzo piękna i interesująca jest Twoja magnolia. Bardzo przypomina gwiaździstą.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Gwiaździsta ma dużo mniejsze kwiaty ale jest piękna - obserwuję u sąsiadów i podziwiam co roku.
UsuńSerdeczności Lusiu!
Mam ogromny sentyment do magnoli,od dawna mi się podoba to drzewko,szczególnie w intensywnych kolorach.
OdpowiedzUsuńZastanawiam się nad pigwowcem,bardzo pożyteczny krzew i pięknie jak widzę kwitnie.
Buziaki zostawiam 😚
Pigwowca polecam i to zdecydowanie. To mało wymagająca i odporna roślina. Rośnie szybko, pięknie kwitnie a owoce to prawdziwe źródło witamin. Mam w ogrodzie 4 krzewy pigwowca, wszystkie owocują co roku. Na prawdę warto Małgosiu.
UsuńCieplutko pozdrawiam.
Przepiękna ta magnolia:D cieszy oko i serce!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Dziękuję Agnieszko i również serdecznie pozdrawiam.
UsuńMagnolie, wiosna i więcej nic nie trzeba :-)))POZDROWIENIA:-))
OdpowiedzUsuńŻeby to było takie proste :) Pozdrowienia Dorotko!
UsuńChyba jestem wyjątkiem, bo chociaż doceniam piękno magnolii za nic bym jej u siebie nie posadziła. Za piękna jak na moje ogródeczki ;-)
OdpowiedzUsuńCo innego pigwowiec, taki 'grzeczny' krzew w niesamowitym kolorze i do tego wcześnie kwitnie.
Ja tam lubię takie piękno :) Każdy ogród jest inny, najważniejsze żeby właściciel czuł się w nim dobrze.
UsuńDziękuję Krysiu za odwiedziny i przesyłam serdeczności.
Wiele osób mówi o kwiatach magnolii - motyle.
OdpowiedzUsuńPiękne urocze kwiaty :)
Pozdrowienia :)
To takie piękne skojarzenie :)
UsuńMiłego weekendu Haneczko.
Uwielbiam magnolie. Ta jest przepiękna - kwiaty przypominają mi otwarte dłonie.
OdpowiedzUsuńUściski.
Tak o nich nie myślałam ale podoba mi się to skojarzenie.
UsuńBuziaczki!