Pogoda wciąż na szóstkę z plusem, słoneczko grzeje i zachęca do przebywania na świeżym powietrzu. Wiele roślin wykwitło zbyt wcześnie więc ten maj będzie nieco inny. Mam jednak nadzieję, że równie kolorowy :) Każdej wiosny o tej porze czekam na azalie i różaneczniki. Kiedyś mieliśmy ich sporo, teraz zostałam tylko jedna rabata. Różaneczniki jeszcze nie kwitną. Azalie wielkokwiatowe powoli otwierają kwiaty rozsiewając wokół słodki zapach. Poprzednia zima uczyniła wiele szkód i wiele gałązek musiałam usunąć. Krzewy jednak żyją i powoli się zagęszczają.
Jak widać na zdjęciach kwiatów powinno być sporo, cierpliwie czekam aż się rozwiną.
Azalie japońskie nie zimują u nas w gruncie, próbowałam. Szkoda, bo zakwitają wcześniej i są prześliczne. W donicach mam jeszcze dwie, zimują w szklarni. Różowa jest ogromnym krzewem i pięknie już okwitła.
Czerwona jest znacznie mniejsza i wyraźnie słabsza.
Co poza tym? Są już pierwsze orliki!
Burzą kwiatów obsypały się też tawuły van Houtte'a. Przypominają tawuły szare ale krzewy mają inny pokrój i kwitną nieco później.
A teraz zajrzymy do części ogrodu z drugiej strony domu.
Trzmielina oskrzydlona w tym roku mocno podrosła.
Pięknie też zakwitła maleńkimi kwiatuszkami.
Z każdego kwiatuszka powstanie z czasem maleńka, pomarańczowa kuleczka. Ta roślina zaskakuje przez cały sezon :)
Zwróćcie uwagę jak ciekawie wyglądają skrzydełka kory na gałązkach.
Tuż obok trzmieliny zakwitł też dereń biały.
Równie obficie zakwitły berberysy w żywopłocie okalającym tą rabatę.
A rabata powoli się zapełnia. Iglaczki podrosły i zagęściły się.
Jestem z nich dumna bo zrobiłam wszystkie sama z gałązek.
Ładnie wschodzą też hosty.
Wkrótce rabata się zapełni zielenią :)
Przed nami jeszcze tylko dwa wolne dni, życzę Wam kochani wspaniałego wypoczynku!
Tegoroczny kwiecień i początek maja to najdziwniejsza wiosna w moim życiu. Upały, susza, wczesne kwitnienie roślin... U mnie niektóre różaneczniki już przekwitają, chociaż zawsze kwitły dopiero od połowy maja. Te wczesne już dawno utraciły kwiatostany. Powoli przekwitają bzy, a moje azalie wielkokwiatowe nie wiedzieć czemu w ubiegłym roku nie wytworzyły pąków. Nie zmarzły i pięknie rosną, ale kwiaty będą tylko na kilku krzaczkach. I to pojedyncze :-( Pięknie wygląda twój ogród Ewuniu, widać rękę dobrej gospodyni :-) Serdeczności, miłego weekendu :-)
OdpowiedzUsuńStaram się jak mogę choć coraz trudniej jest mi ogarnąć tą ogromną przestrzeń :) Rzeczywiście takiego kwietnia nie pamiętam. Cieszymy się ciepłem ale susza bardzo dokucza. Może maj przyniesie trochę wody? Przesyłam serdeczności!
UsuńTo prawda w tym roku wiosna jakoś w ogrodzie wcześnie rządzi a wszystko przekwita tak szybko że niektóre roślinki nawet nie zdążą nacieszyć oka. Różaneczniki u mnie jeszcze nie kwitną zresztą Ewuniu widziałaś że u mnie lichutkie po gradobiciu, świeżynka zakupiony i posadzony pierwszy pąk zaczyna rozwijać. Azalia u mnie również czerwona zrobiła same kwiatki a żadnego listka nie ma.
OdpowiedzUsuńHosty Ewuniu masz piękne i jakie duże, chyba ta cisza odsłonięta od wiatru na nie wpływa dobrze bo u mnie są jeszcze takie małe.
Piękne iglaczki które sama rozmnożyłaś-dzięki zaglądaniu do Ciebie wiele roślinek mam zapisanych że można rozmnożyć ostatnio wieczorami ciągle jakieś filmiki oglądam co jak, wiem że spróbuję jesienią rozmnożyć hortensje, może się uda. Swoją droga zakupiłam wczoraj Anabelkę którą podziwiałam u Ciebie:-)
Miłego weekendu Ewuniu:-)
Azalie wypuszczą listki po przekwitnięciu więc się nie martw Agniesiu :) Młode roślinki potrzebują czasu, trzeba być cierpliwym. Cieszę się, że masz w końcu swoją Anabelkę - mam nadzieję że przyjmie się bez problemu. A robienia sadzonek nie trzeba się bać, zawsze coś się przyjmie. Ja wkładam do doniczek wiele gałązek i nie ma możliwości by coś z nich nie wyrosło. Trzymam kciuki i gorąco pozdrawiam.
UsuńWidać Ewuniu masz rękę do robienia sadzonek. U nas mąż posadził sześć sztuk sadzonek pobranych spod kaliny i wszystkie się ukorzenily takze brawa dla was. Ogród wygląda wspaniale. Boje się azali i rozanecznikow przepiekne kwiaty nie wiem czy dla nas, mężowi się podobaja. Pozdrawiam i również wypoczynku życzę
OdpowiedzUsuńOczywiście, że dla Was również! U Was warunki są dość dobre i serce dla roślin ogromne - jestem pewna, że się szybko zadomowią. Koniecznie spróbuj Agatko :) Gratuluję własnych sadzonek, takie rośliny cieszą najbardziej. Przesyłam uściski.
UsuńNie tylko ty...
OdpowiedzUsuń:) :) :)
UsuńCudowny ogród. Przepiękna ta różowa azalia japońska, szkoda, że nie zimuje w gruncie. U mnie susza. Ogródek mam niewielki, jeszcze większa część pod warzywa. Pozdrawiam Ewuniu i życzę przyjemnie spędzonego weekendu!:)
OdpowiedzUsuńGeneralnie azalie japońskie zimują w gruncie ale u nas niestety panuje specyficzny mikroklimat i co roku przemarzały. Dlatego przenieśliśmy je do donic i zimują w szklarni. Susza daje się we znaki coraz bardziej, marnie to wygląda. Może w końcu spadnie jakiś deszcz? Pozdrawiam Cię Madziu bardzo ciepło.
UsuńRabata pięknie się prezentuje. Orliki należą do moich ulubionych kwiatów. Są piękne. Moje wszystkie azalie japońskie nie przetrwały zimy. Wymarzły.
OdpowiedzUsuńEwuniu, Twój ogród jest prześliczny.
Pozdrawiam wiosennie:)
Dziękuję Lusiu :) U nas też wiele wypadło a pozostałe musiałam mocno przyciąć. Część jak widać walczy i kwitnie ale jak długo?
UsuńPrzesyłam serdeczne uściski.
Ewuniu gratuluję nowej rabaty. Pięknie wygląda i nie dziwię się, że udało Ci się wyhodować tak dorodne iglaczki. Masz rękę i serce do roślin to Ci pięknie rosną. U nas wydaje się, wszystko w normie, może dlatego, że pogoda zdecydowanie chłodniejsza i rośliny budzą się spokojniej. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńChyba wolałabym nieco chłodniejszą pogodę Haniu ale cóż poradzić? Trzeba pokornie przyjąć co los daje i cieszyć się z tego co mamy. Mam nadzieję, że piwonie rozkwitną bo pąków jest ogromna ilość. Boję się, że zaczną podsychać. Buziaczki!
UsuńPiękna ta nowa rabata. Wiosna wybuchła piękną pogodą, więc 'prace polowe' ruszyły i masz pełne ręce roboty. Na szczęście znajdujesz czas na fotografowanie i dzielenie się tymi pięknymi widokami z nami.
OdpowiedzUsuńTo prawda, roboty cała masa :) Krzewy tak szybko przekwitają i przychodzi czas na cięcie a przecież jest jeszcze mnóstwo innych, ważnych rzeczy do zrobienia w ogrodzie. Kompletnie nie nadążam. Zresztą jak co roku :) Mała sesja w ogrodzie to prawdziwa przyjemność i sposobność do pozaglądania w różne zakamarki więc chętnie biegam z aparatem. Cieplutko pozdrawiam.
UsuńWitaj majowo Ewuniu :)
OdpowiedzUsuńWitaj majowo Moniczko!
UsuńPrzepiękny ogród. Oby te piękne lato trwało jak najdłużej, aby można było się cieszyć pięknem przyrody.
OdpowiedzUsuńP.S. zazdroszczę ręki do roślin i kwiatów ;)
Bardzo dziękuję :) Zdradzę Ci tajemnicę - oprócz dobrej ręki trzeba czasem z roślinami porozmawiać, to działa!
UsuńSerdecznie pozdrawiam.
Wspaniałe są kolorowe azalie.
OdpowiedzUsuńśliczne są też kwiaty tawuły :)
Tawuły w tym roku wyjątkowo pięknie zakwitły, chyba tyle kwiatów jeszcze nie miały.
UsuńSerdeczności Haniu :)
Cudownie kwitną tawuły!Uwielbiam je. Moje niestety nie zakwitły gdyż w sierpniu ubiegłego roku, wnuk przycinał mi rośliny... no i przyciął tawuły:)
OdpowiedzUsuńHosty też masz Ewuniu zachwycające, Takie wielkie kępy! Piekna rabata.
Te hosty przeniosłam z ogrodu. Rosły w pełnym słońcu i nie wyglądały tak okazale. Tutaj mają więcej cienia i kępy szybko się rozrastają.
UsuńUściski Anusiu :)
Po prostu rajski ogród!
OdpowiedzUsuńMoże to zabrzmi nieskromnie ale rzeczywiście czuję się tu jak w raju :) Serdeczności Małgoniu.
UsuńTwój ogród prezentuje się cudownie - dziękuję za wirtualny spacer. A do azalii mam słabość...piękne są:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
A ja dziękuję Agnieszko za odwiedziny i również serdecznie pozdrawiam.
Usuń