Obserwatorzy

Szukaj na tym blogu

sobota, 19 maja 2018

Zapłakana Zośka

Witajcie kochani.
Rozpłakała nam się Zośka w tym roku ale o dziwo - nie przymroziła. Może radość jest przedwczesna bo bywało, że i po 20 maja mrozik rozrabiał ale prognozy na razie nie przewidują takich spadków temperatur więc jest nadzieja. Jak mówi stare, polskie przysłowie "Na świętą Zofiję deszcz po polach bije". Czyli wszystko w porządku :) U nas Zośka płakała trzy dni, do wczoraj. Schłodziło się przy tym nieco. Nie mam nic przeciwko deszczykowi, ogród wyraźnie odżył a rośliny wyglądają na bardzo zadowolone. Słoneczka wczoraj nie było ale wybrałam się na obchód zobaczyć co nowego się wydarzyło i ułożyć plan pracy na sobotę :) Oj, będzie co robić - chwasty rosną jak na drożdżach a i cięcia mam sporo. Szczerze mówiąc, nie wiadomo od czego zacząć.
Miałam dziś pisać o irysach bo rozkwitają stadami ale zachwyciłam się w kwitnących nadal azaliach i różanecznikach, które wreszcie postanowiły pootwierać pąki. Pozwólcie, że i z Wami się podzielę tymi widokami bo lada moment zaczną opadać kwiaty.
Tak wygląda na azaliowych rabatkach przy których wysypały się też oszałamiająco pachnące goździki.
W głębi ogrodu rośnie jeszcze jeden krzew azaliowy o żółtych kwiatach.
Deszcz obudził też liliowce - jak widać po prawej stronie zdjęcia.
Przejdźmy jednak do wspomnianych irysów. Jeśli pamiętacie z poprzednich postów, największe skupisko irysów rośnie wzdłuż szpaleru piwonii.
Najpierw rozkwitają żółte, nieco później inne odmiany.
Na rabacie z liliowcami zakwitła też nieco inna odmiana kolorystyczna.
Pozostałe są jeszcze w pąkach, jak i większość piwonii ale .... majóweczka już kwitnie :)
Co jeszcze przyciągnęło moją uwagę? Pierwszy kwiat powojnika,
kiwające się na cienkich łodyżkach kwiatostany żuraweczki,
obiecujące kwiatostany hortensji pnącej,
i kwitnące krzewy krzewuszek o zielonych i bordowych listkach.
A w głębi ogrodu, za paprociami cudnie kwitną pęcherznice. Sama nie wiem, która ładniejsza - ta bordowa:
czy może żółta?
Pięknie wygląda też różana pergola przy altance, pąków całe mnóstwo i lada moment będą kwiaty :)
Niebo jeszcze u nas zachmurzone choć z przebłyskami błękitu. Może i słoneczko wyjrzy? Czas do pracy! Miłego weekendu kochani.

24 komentarze:

  1. Prześliczne widoki, aż miło nacieszyć oczy. Bardzo podobają mi się żółte irysy. Cudowny masz ogród. Pozdrawiam serdecznie!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Madziu i również serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
  2. przecudowny jest twój ogród szczęka mi opadła jak zobaczyłam buziaki

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowna kolorystyka w ogrodzie trwa. Pięknie kwitną dalej azalie-żółta bardzo mi się podoba, różaneczniki i już liliowce wspaniale wyglądają. Irysy wspaniałe no a gożdziki w takiej ilości wyglądają niesamowicie i ten ich zapach aż tu czuję hehe.
    U mnie dopiero dziś po 3 dniach pogoda w miarę sprzyja, jest chłodno ale dobrze bo deszcz od razu nie ulotni się z pola. Chwilami lała się fontanna z nieba, wiele pól zalanych. Niestety ja na działkę wjechać nie mogę bo wszędzie woda stoi, może jutro się uda...
    Słonecznego weekendu Ewuniu życzę:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Często narzekam na piaszczystą glebę ale przynajmniej nie mam problemu z zalaniem. U nas woda nigdy nie stoi :) Sobota była bardzo słoneczna i ciepła, cały dzień pracowałam w ogrodzie. Dziś też słoneczko wcześnie wstało. Mam nadzieję Agniesiu, że i Tobie się uda dojechać na działkę i że deszcz nie wyrządził Wam żadnych szkód. Miłej niedzieli!

      Usuń
  4. U nas też padało trzy dni, dziś już świeciło piękne słoneczko. Niestety ulewny deszcz, a w pewnym momencie grad obił kule kaliny, którą nie zdążyłam się nacieszyć.
    Masz piękne kolekcje roślin! Kiedyś miałam chyba z 15 odmian irysów, teraz z braku miejsca zostało mi tylko kilka.
    Pozdrawiam Ewuniu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tyle odmian to nie mam :) Może z pięć plus dwie drobne, kaukaskie. Bardzo lubię te kwiaty, są jak kolorowe motyle.
      Miłej niedzieli Anusiu!

      Usuń
  5. Jak zawsze wspaniałe kwiaty!
    U nas była zimna Zośka i mokra od deszczu :)
    Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale przymrozków chyba nie było? Deszcz był bardzo potrzebny.
      Serdeczności Haniu!

      Usuń
  6. Ewuniu, Twoje kwiaty są prześliczne. U Ciebie już kwitną liliowce a przecież ich miesiąc to przecież lipiec.
    U mnie lało przez trzy dni. Mam dosyć takiego deszczu i zimna. Przez trzy dni wieczory zapalaliśmy gaz C.O.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym roku wszystko kwitnie wcześniej. Zastanawiam się co będzie w sierpniu? Rzeczywiście noce są dość chłodne i nie zaszkodzi się troszkę dogrzać :) Wróciło jednak słoneczko więc nie narzekam.
      Pozdrawiam Cię Lusiu bardzo ciepło.

      Usuń
  7. A u mnie Zośka nie polała specjalnie, wiec ja właśnie polewanie skończyłam bo susza okrutna. Podziwiam Twoje różaneczniki i azalie uginające się od kwiecia. Azalie mi troszkę pokwitły ale kwiatki już opadły za to rododendron się zbuntował i ma tylko jednego kwiatka;-) Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda Oleńko, azalie też bywają kapryśne. U nas w zeszłym roku nie było ani jednego kwiatka więc tym bardziej się cieszę z tego kwitnienia.
      Cieplutko pozdrawiam.

      Usuń
  8. Witaj Ewuniu! Cudnie! Twoimi azaliami już się zachwycałem, ale teraz też to zrobię. Pozwól, że dziś popatrzę na irysy. Przecudne! U nas padało we wtorek i środę. We czwartek było pochmurno, ale od popołudnia zaczęło się przejaśniać. Na szczęście Zimna Zośka nie była zimna :-) Ogrodnicy także byli raczej ciepli ;-) Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym roku warunki są wyjątkowo łagodne. Oby kolejne miesiące nie okazały się słotne, zimne i deszczowe.
      Przesyłam serdeczności :)

      Usuń
  9. Masz duża kolekcję uroczych roślin. Zimna Zśka nie była w tym roku mroźna, ale ochłodzenie w nocy przyniosła, które trwa. U mnie nadal susza i codziennie muszę podlewać rośliny, a liliowce mają dopiero pąki.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, że temperatury nie spadają poniżej zera :)
      Pozdrawiam Cię Ninuś ciepluśko i życzę upragnionego deszczyku.

      Usuń
  10. Majowy deszcz budzi wszystko do życia...nawet mimo (nie)zimnej Zośki;)
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudowne kolory w Twoim ogrodzie. Na szczęście już nie pada. Pozdrawiam Ewo serdecznie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzisiaj u nas znowu pada :) Mimo wszystko jest cieplutko a majowy deszczyk to fajna sprawa.
      Serdeczności Basiu!

      Usuń
  12. Jak w raju. Irysy są takie piękne!
    Ściskam, Ewciu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To niezwykłe kwiaty, w tym roku wyjątkowo pięknie kwitną.
      Przesyłam serdeczne uściski :)

      Usuń