Piękne i niezawodne o tej porze roku są trawy. Lubię patrzeć jak ich szaro-złote kłosy falują na wietrze.
 |
| Moja ulubiona trawa - rozplenica japońska |
Obwódki z cytrynowo-żółtej trzmielinki też już poszarzały.
Ale na tej rabacie wcale nie jest grudniowo. Tuje pięknie zielone, cyprysik groszkowy połyskuje złotem, obwódka z goździków pierzastych lekko posiwiała. Tylko bukszpanowym kulom przymroziło ostatnie, mlode przyrosty.
Na skarpie też nie najgorzej. Co prawda jałowce zmieniły już kolor na zimowy, ale zieleni się jeszcze posłonek, irga i barwinek.
Na koniec jeszcze kilka ostatnich, złotych listków tawuły szarej.
Synoptycy się nie pomylili, około godziny 19 zaczęło sypać.
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających.
Masz piękny ogród... jesienią też ma swój urok :))
OdpowiedzUsuńDziękuję. Tak było jeszcze wczoraj. Dzisiaj jest już całkiem biało. Dlatego tak kocham naturę - codziennie niespodzianka. Dziękuję za odwiedziny.
OdpowiedzUsuńOoo, jak tu elegancko! Ogrody posypane pudrowym cukrem mrozu są piękne, ale ja zdecydowanie wolę wiosnę.
OdpowiedzUsuńWitaj Gaja, ja też wolę wiosnę. Zima ma tą zaletę, że gdy w końcu mija możemy się zachwycać przyrodą od początku. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCzasami nawet i zima może być ładna w naszym ogrodzie i muszę przyznać, że jeśli już chcemy miło w nim spędzać czas to na pewno właśnie wyposażenie ogrodu będzie nam potrzebne. Tak się składa, że ja takie rzeczy zazwyczaj zamawiam w https://ogrodolandia.pl/akcesoria-i-wyposazenie-ogrodowe i za każdym razem znajduję to co jest mi potrzebne.
OdpowiedzUsuń